[b4 ABT] Uszczelka pod głowicą biały korek?
Wiecie co tak czytam różne posty z tymi moimi objawami, właśnie połączyłem parę faktów.
1. Gdy podniosłem maskę bagnet był wyjęty tak jakby wyskoczył
2. gdy przed trasą sprawdzałem stan filtra powietrza i go zdejmowałem razem z pokrywą to w trójniku od odmy było właśnie pełno białego "masła"
Wyczytałem że może to być problem zapchanej odmy, ale to chyba nie tłumaczy ubywania oleju?
1. Gdy podniosłem maskę bagnet był wyjęty tak jakby wyskoczył
2. gdy przed trasą sprawdzałem stan filtra powietrza i go zdejmowałem razem z pokrywą to w trójniku od odmy było właśnie pełno białego "masła"
Wyczytałem że może to być problem zapchanej odmy, ale to chyba nie tłumaczy ubywania oleju?
czyli raczej niedogrzanie silnika. napraw ten wyciek z króćca, o którym wspominałeś i wtedy sprawdź czy będą się nadal pojawiały ubytki płynu chłodniczego.MaXuS pisze:gdy przed trasą sprawdzałem stan filtra powietrza i go zdejmowałem razem z pokrywą to w trójniku od odmy było właśnie pełno białego "masła"
ciechan, nie wiem co by Ci ta płukanka miała pomóc w kwestii tzw. masła. ja jeszcze nie stosowałem u siebie żadnego środka do płukania silnika.
Panowie przepraszam że się wtrącam w temat ale za przeproszeniem sami nie wiecie co napisaliście ...podstawa działania odmy jak również jaki niedogrzany silnik gdyby nie był niedogrzany to kolega nie miałby tego problemu podstawowe prawa fizyki a audi ma właśnie ten feler złe rozwiązanie budowy pokrywy zaworów i jej ochrona przed różnicą temperatur ...grze pisze:czyli raczej niedogrzanie silnika. napraw ten wyciek z króćca, o którym wspominałeś i wtedy sprawdź czy będą się nadal pojawiały ubytki płynu chłodniczego.MaXuS pisze:gdy przed trasą sprawdzałem stan filtra powietrza i go zdejmowałem razem z pokrywą to w trójniku od odmy było właśnie pełno białego "masła"
ciechan, nie wiem co by Ci ta płukanka miała pomóc w kwestii tzw. masła. ja jeszcze nie stosowałem u siebie żadnego środka do płukania silnika.
Wiesz kolego nie wiem jaką posiadasz wiedze w tym temacie ale radzić komuś zdejmować głowice to już przesada jak czytam te posty to uwierz mi mam ubaw i to duży gdzie każdy z tu obecnych przy ubytku oleju i płynu chłodzącego wyrokuje na zdjęcie głowicy i wtedy zaczynają się problemy i każdy potencjalny łatwowierny kolega ze swojej audicy robi szrot ta marka jest znana na całym świecie jest druga po mercedesie a silniki nie do zajechania jeśli eksplautuje się je zgodnie z zaleceniami producenta ...a tak na marginesie z wykształcenia i zawodu jesteś mechanikiem że taką jednoznaczną stawiasz diagnoze i doradzasz innym?Fantomas_29 pisze:Zrób sobie to porządnie kup uszczelkę , uszczelniacze , rozbierz zawory , dotrzyj je , głowice daj do planowania nic nie smaruj , tylko na czysto odtłuść i poskładaj.
P.S planowanie kosztuje ledwo 50 - 70 zł więc nie majątek. I jak tam wspomniałeś wcześniej nie dociąga się już głowicy po 10 tyś. Dokręca się i spokój.
leopard, wiesz przecież, że nie chodziło mi o niedogrzanie silnika spowodowane nieosiąganiem przez niego właściwej temperatury pracy (jak np. awaria termostatu i jego zablokowanie w pozycji otwartej), tylko o eksploatację samochodu na krótkich bardzo odcinkach w warunkach zimowych i powstawaniem skroplin rozcieńczających olej i pogarszających jego właściwości smarne oraz wytrącaniem się parafiny, która zapycha przewód odmy oraz odkłada się na korku wlewu oleju. O tego typu skutkach eksploatacji pojazdu na krótkich odcinkach wspomina D. Krop w swojej książce nt. Audi 80/90 "Reguluję i naprawiam" str. 17-18. Wystarczy zatem rozgrzać dobrze silnik na trasie aby to odparowało.leopard pisze:Panowie przepraszam że się wtrącam w temat ale za przeproszeniem sami nie wiecie co napisaliście ...podstawa działania odmy jak również jaki niedogrzany silnik gdyby nie był niedogrzany to kolega nie miałby tego problemu podstawowe prawa fizyki a audi ma właśnie ten feler złe rozwiązanie budowy pokrywy zaworów i jej ochrona przed różnicą temperatur ...grze pisze:czyli raczej niedogrzanie silnika. napraw ten wyciek z króćca, o którym wspominałeś i wtedy sprawdź czy będą się nadal pojawiały ubytki płynu chłodniczego.MaXuS pisze:gdy przed trasą sprawdzałem stan filtra powietrza i go zdejmowałem razem z pokrywą to w trójniku od odmy było właśnie pełno białego "masła"
ciechan, nie wiem co by Ci ta płukanka miała pomóc w kwestii tzw. masła. ja jeszcze nie stosowałem u siebie żadnego środka do płukania silnika.
Dodane:
Co do zdejmowania głowicy - to ostateczność. Najpierw zlikwidowałbym wycieki płynu chłodniczego i wykluczył wszystkie inne czynniki.
kolego żebyś przejechał Polske wzdłuż i szesz efekt będzie ten sam ...ta reakcja zachodzi przy minusowych temperaturach właśnie wtedy kiedy nie pracuje silnik a jest rozgrzany osadza się para wodna a w dalszej części wtrąca woda na rozgrzanej pokrywie zaworów i miesza z olejem tworząc tzw śmietane która zapycha odme a jak sam wiesz w pokrywie zaworów jest tzw odrzutnik oleju żeby nie dostawał się do filtru powietrza i zbudowany jest jak to nazwać siatki ale w takich warunkach jakie teraz mamy ciśnienie w skrzyni korbowej nie ma ujścia i potrafi wyrzucić bagnet ...a co literatury technicznej znam ją i to co przytoczyłeś ma mało wspólnego z tym efektem kolego
leopard, no tak tylko, że skoro skroplimy mieszają się z olejem, a samochód eksploatowany na krótkich odcinkach jak sam wiesz nie ma możliwości aby olej się rozgrzał do właściwej temperatury pracy, w której owe skropliny mogłyby odparować więc sytuacja stale się pogarsza, bo coraz więcej się tego odłoży. Taki właśnie związek z ową sytuacją miała przytoczona przeze mnie literatura. Zatem skoro auto eksploatowane na trasie ma możliwość dogrzania oleju (żeby właściwie dogrzać olej, to trzeba już te 15 km przejechać zanim złapie temperaturę), to tam nie będzie zauważalnych takich złogów tzw. masła jak w aucie eksploatowanym na krótkich odcinkach, gdzie masło stale się odkłada, bo skropliny nie mają możliwości odparować. Przecież tu chodzi o temperaturę oleju, a nie o temperaturę, która widoczna jest na wskaźniku na zegarach. Temperatura oleju rośnie przecież przynajmniej dwa razy wolniej niż temperatura na zegarach. Zatem jakbyś sprawy nie ujął, to chodzi nam obu o to samo.
Ja to wszystko rozumiem ale poprzednią zimę przejeździłem "normalnie" żadnych maseł nie było hehe i dlatego jestem zdziwiony tą sytuacją. Wymienię uszczelniacze doleje oleju i zobaczymy czy nadal będzie ubywał i czy będzie taka ilość masła. Jeśli tak to zajmę się uszczelką pod głowicą, znowu...
Dzięki wszystkim za pomoc
Dzięki wszystkim za pomoc
MaXuS, a poprzednią zimę jeździłeś na takim samym oleju i czy samochód eksploatowany był na podobnych odcinkach i przy takim samym stylu jazdy jak teraz?
Spotkałem się z opinią, że niektóre, słabsze oleje są mniej odporne na to zjawisko. Sam zalewam ciągle taki sam olej jak wcześniej czyli Shell i jak dotąd, to masełka mało się pojawia jeśli w ogóle.
Powtórzę jeszcze to, co napisałem wcześniej: czym prędzej usuń wszelkie wycieki płynu chłodniczego i zobacz czy nadal będzie CI ubywało płynu.
Spotkałem się z opinią, że niektóre, słabsze oleje są mniej odporne na to zjawisko. Sam zalewam ciągle taki sam olej jak wcześniej czyli Shell i jak dotąd, to masełka mało się pojawia jeśli w ogóle.
Powtórzę jeszcze to, co napisałem wcześniej: czym prędzej usuń wszelkie wycieki płynu chłodniczego i zobacz czy nadal będzie CI ubywało płynu.
Witam! Kolego MaXuS - proponuję Ci zrobić taki mały zabieg. Po powrocie z jakiejś dłuższej trasy (tak, żeby silnik i olej były dobrze rozgrzane) zostawiając samochód na dłuższy postój, np. na noc, odkręć korek na pokrywie zaworów i zostaw całkowicie otwarty. Myślę, że po 1-2 takich zabiegach będziesz miał spokój na dłuższy czas. Proponuje też zapobiegawczo rozebrać i wyczyścić tą rurkę metalową, która jest częścią odmy (idzie od tego plastikowego elementu na bloku silnika z prawej strony do góry aż do trójnika przy pokrywie zaworów i filtrze powietrza). Swojego czasu w mojej ABT była ona tak zapchana, że prawie przelotu nie miała - wszystko spowodowane eksploatacją zimą na bardzo krótkich odcinkach - silnik osiągał max. 60-70*C. Tam w środku jest taka siateczka miedziana (wygląda jak myjka do garnków i można ją wyjąć) i na niej najwięcej się zbiera tego oleju z wodą (przysłowiowe masło). Sprawdź i wyczyść przy okazji ten zaworek, który znajduje się w obudowie filtra powietrza (podłączony jest do niego trójnik odmy).
Co do konsumpcji oleju to prawdopodobnie przyczyną są uszczelniacze - mogą delikatnie popuszczać. Zalecam wymianę, dobry warsztat zrobi to bez zwalania głowicy. Mój ojciec sam zrobił odpowiedni przyrząd i wymieniliśmy bez zwalania głowicy.
Uszczelki pod głowica nie ruszaj - to, że została posmarowana smarem krzywdy jej nie zrobi. Zazwyczaj smaruje się uszczelki po to, żeby przy dokręcaniu głowicy zmniejszyć tarcie i umożliwić uszczelce oraz głowicy prawidłowe ułożenie się względem bloku. Jeśli dobrze pamiętam to w żadnych materiałach dotyczących Audi nie znalazłem info nt. konieczności dokręcania głowicy po określonym przebiegu. Taki zabieg może spowodować uszkodzenie głowicy.
Jeszcze jedna sprawa. Jeśli wymieniałeś króciec plastikowy przy głowicy i znowu Ci przecieka to proponuję odkręcić go i przykręcić go ponownie stosują silikon - tylko nie przesadź z ilością, ma służyć tylko jako doszczelnienie. Swoją droga sprawdź a najlepiej wymień korek na zbiorniczku wyrównawczym - zaworki mogą nie pracować już tak jak powinny i stąd ten wyciek płynu - zrobiło się za duże ciśnienie płynu w układzie i wygoniło go w najsłabszym punkcie. Sprawdź też, czy śrubki którymi dokręcasz króciec nie są za długie. Kolega miał taki przypadek, że jakiś macher wymieniał kiedyś króciec, zgubił śrubkę więc dał inną (jak się okazało o kilka mm dłuższą od ori) i kolega nie mógł dojść czemu cały czas mu wycieka płyn. Wymienił kilka króćców i w końcu coś go tknęło, żeby sprawdzić te śrubki - jedna była dłuższa, wymienił na taką samą jak ta krótsza i od tej pory zapomniał o wycieku. Sprawdź też ten króciec z tyłu głowicy - też lubi z czasem zacząć przeciekać. Trudny dostęp (wskazany demontaż aku, pod nim jest taka dziura, przez którą można rękę wsadzić i wymienić ten króciec).
Pozdrawiam!
Co do konsumpcji oleju to prawdopodobnie przyczyną są uszczelniacze - mogą delikatnie popuszczać. Zalecam wymianę, dobry warsztat zrobi to bez zwalania głowicy. Mój ojciec sam zrobił odpowiedni przyrząd i wymieniliśmy bez zwalania głowicy.
Uszczelki pod głowica nie ruszaj - to, że została posmarowana smarem krzywdy jej nie zrobi. Zazwyczaj smaruje się uszczelki po to, żeby przy dokręcaniu głowicy zmniejszyć tarcie i umożliwić uszczelce oraz głowicy prawidłowe ułożenie się względem bloku. Jeśli dobrze pamiętam to w żadnych materiałach dotyczących Audi nie znalazłem info nt. konieczności dokręcania głowicy po określonym przebiegu. Taki zabieg może spowodować uszkodzenie głowicy.
Jeszcze jedna sprawa. Jeśli wymieniałeś króciec plastikowy przy głowicy i znowu Ci przecieka to proponuję odkręcić go i przykręcić go ponownie stosują silikon - tylko nie przesadź z ilością, ma służyć tylko jako doszczelnienie. Swoją droga sprawdź a najlepiej wymień korek na zbiorniczku wyrównawczym - zaworki mogą nie pracować już tak jak powinny i stąd ten wyciek płynu - zrobiło się za duże ciśnienie płynu w układzie i wygoniło go w najsłabszym punkcie. Sprawdź też, czy śrubki którymi dokręcasz króciec nie są za długie. Kolega miał taki przypadek, że jakiś macher wymieniał kiedyś króciec, zgubił śrubkę więc dał inną (jak się okazało o kilka mm dłuższą od ori) i kolega nie mógł dojść czemu cały czas mu wycieka płyn. Wymienił kilka króćców i w końcu coś go tknęło, żeby sprawdzić te śrubki - jedna była dłuższa, wymienił na taką samą jak ta krótsza i od tej pory zapomniał o wycieku. Sprawdź też ten króciec z tyłu głowicy - też lubi z czasem zacząć przeciekać. Trudny dostęp (wskazany demontaż aku, pod nim jest taka dziura, przez którą można rękę wsadzić i wymienić ten króciec).
Pozdrawiam!