[80 B4 2.8 AAH] Złamało łapę napinacza paska alternatora
[80 B4 2.8 AAH] Złamało łapę napinacza paska alternatora
Witam
No nie ciekawie się zaczęło posiadanie przezemnie mojego pierwszego Audi.
Wyjechałem dzisiaj rano o 6 w trasę, po 200 metrach zaczął piszczeć pasek. Zdarza się więc jadę dalej w nadziei, że zaraz piszczenie ustąpi. Niestety piszczy dalej, zatrzymałem się na marketowym parkingi otworzyłem maskę. Piszczenie dochodziło z paska obsługującego alternator, wspomaganie, klimę i nie przypominało łożyska tylko spore tarcie niekoniecznie metalowych części.
Już zawijałem spowrotem do domu i z kilometr przed końcem piszczenie ustało. Wydawało się że już będzie ok.
400 metrów przed chatą siada nagle wspomaganie i ładowanie alternatora. Silnik chodzi normalnie więc dotoczyłem się rozpędem.
Po otwarciu maski widać wywalony pasek wielorowkowy wyłażący spod plastikowej obudowy. Na obudowie widoczne jest spore przetarcie na wylot zapewne od paska.
Wziąłem drugie auto i pojechałem do celu.
Po przyjeździe zdjąłem obudowy, łapa napinacza z rolką się złamała i luźno leżała na silniku. Rolka przywaliła tak że się lekko zdeformowała.
Sprawdziłęm czy jakiś osprzęt się nie zatrał i okazało się, że wszystkie elementy dają się przekręcić bez oporów to jest: alternator, pompa wspomagania, kompresor klimy, rolka napinacza, rolka stała.
Pasek wytarł w obudowie niezłą dziurę po czym spadł ze wszystkich kół. Bok paska jest przetarty aż do zbrojenia więc to musiało tak trzeć.
Dziwne, że nic się nie zatarło, piszczenie jakie się zaczeło było efektem tarcia paska o osłonę plastikową.
Także jestem w kropce. Nie wiem co jest przyczyną tej usterki.
Juto będe miał nowe elementy więc niby nic poważnego się nie stało, ale znajomy mechanik wlaczył w A6 z takim objawem w wyniku czego zakładali 3 nowe napinacze bo pękały.
Także musi być tego jakaś przycznya, bo jak pasek bez zerwania może naczynić takich szkód jak jest ciągle napięty przez napinacz? Sprężyna w napinaczu też sprawna.
Najgorzej jak się to powtórzy na nowych częściach.
Może macie już takie doświadczenia za sobą w tej kwestii? Czekam na jakiekolwiek pomocne uwagi i spostrzeżenia w tym temacie.
Zdjęcia uszkodzeń:
W łapie brakuje kawałek aluminium gdzieś musiało odstrzelić.
Zgięte koło rolki.
Widok osłony od zewnątrz
Widok od wnętrza
Zbliżnie
Tak wygląda pęknięcie i tu jest coś dziwnego, tylko gdzieś w połowie długości jest świeży czyty metal a reszta jest jakby już zabrudzona.
Druga strona podobnie a wręcz tak samo.
Tak ocierał pasek obudowę
No nie ciekawie się zaczęło posiadanie przezemnie mojego pierwszego Audi.
Wyjechałem dzisiaj rano o 6 w trasę, po 200 metrach zaczął piszczeć pasek. Zdarza się więc jadę dalej w nadziei, że zaraz piszczenie ustąpi. Niestety piszczy dalej, zatrzymałem się na marketowym parkingi otworzyłem maskę. Piszczenie dochodziło z paska obsługującego alternator, wspomaganie, klimę i nie przypominało łożyska tylko spore tarcie niekoniecznie metalowych części.
Już zawijałem spowrotem do domu i z kilometr przed końcem piszczenie ustało. Wydawało się że już będzie ok.
400 metrów przed chatą siada nagle wspomaganie i ładowanie alternatora. Silnik chodzi normalnie więc dotoczyłem się rozpędem.
Po otwarciu maski widać wywalony pasek wielorowkowy wyłażący spod plastikowej obudowy. Na obudowie widoczne jest spore przetarcie na wylot zapewne od paska.
Wziąłem drugie auto i pojechałem do celu.
Po przyjeździe zdjąłem obudowy, łapa napinacza z rolką się złamała i luźno leżała na silniku. Rolka przywaliła tak że się lekko zdeformowała.
Sprawdziłęm czy jakiś osprzęt się nie zatrał i okazało się, że wszystkie elementy dają się przekręcić bez oporów to jest: alternator, pompa wspomagania, kompresor klimy, rolka napinacza, rolka stała.
Pasek wytarł w obudowie niezłą dziurę po czym spadł ze wszystkich kół. Bok paska jest przetarty aż do zbrojenia więc to musiało tak trzeć.
Dziwne, że nic się nie zatarło, piszczenie jakie się zaczeło było efektem tarcia paska o osłonę plastikową.
Także jestem w kropce. Nie wiem co jest przyczyną tej usterki.
Juto będe miał nowe elementy więc niby nic poważnego się nie stało, ale znajomy mechanik wlaczył w A6 z takim objawem w wyniku czego zakładali 3 nowe napinacze bo pękały.
Także musi być tego jakaś przycznya, bo jak pasek bez zerwania może naczynić takich szkód jak jest ciągle napięty przez napinacz? Sprężyna w napinaczu też sprawna.
Najgorzej jak się to powtórzy na nowych częściach.
Może macie już takie doświadczenia za sobą w tej kwestii? Czekam na jakiekolwiek pomocne uwagi i spostrzeżenia w tym temacie.
Zdjęcia uszkodzeń:
W łapie brakuje kawałek aluminium gdzieś musiało odstrzelić.
Zgięte koło rolki.
Widok osłony od zewnątrz
Widok od wnętrza
Zbliżnie
Tak wygląda pęknięcie i tu jest coś dziwnego, tylko gdzieś w połowie długości jest świeży czyty metal a reszta jest jakby już zabrudzona.
Druga strona podobnie a wręcz tak samo.
Tak ocierał pasek obudowę
To jest efekt uderzenia we wspornik przewodu kompresora klimatyzacji. Sila musiał być spora, bo nieźle zgięło to rolkę.
Sama łapa napinacza ot tak nie powinna pękać. Co to może być?
[ Dodano: 2008-12-09, 09:51 ]
Ponznałem przyczynę tej usterki.
Okazało się że auto miał kiedyś lekką stłuczkę. Ucierpiały obudowy paska rożrzadu i lekka dostała łapa napinacza, tak że powstało ninimalne mikropęknięcie które doprowadziło do całkowitego pęknięca elementu. Jedna obudowa rozrządu jest nowa a druga jest lekko sklejona.
Po sprowadzeniu auta z Niemiec i przy naprawie przodu musiał to ktoś przeoczyć i to walnęło akurat u mnie po dwóch latach jazdy dopiero.
Ogólnie nie ma się czy martwić, nie jest to wada konstrukcji czy jakiegoś nie dopracowania inżynierów i o to jestem spokojny.
Problem miałem z zakupem nowego napinacza. Nie da się dostać takiego samego, te co są w sprzedaży mają inne położenie kołka na obudowie.
Kupiłem więc używaną łapę założyłem nową rolkę i na przyszłość jest spokój.
Także tym się proszę tym nie martwić na przyszłość nasze maszyne są bardzo solidne i jak o nie się dba to pochodzą jeszcze długi czas.
Sama łapa napinacza ot tak nie powinna pękać. Co to może być?
[ Dodano: 2008-12-09, 09:51 ]
Ponznałem przyczynę tej usterki.
Okazało się że auto miał kiedyś lekką stłuczkę. Ucierpiały obudowy paska rożrzadu i lekka dostała łapa napinacza, tak że powstało ninimalne mikropęknięcie które doprowadziło do całkowitego pęknięca elementu. Jedna obudowa rozrządu jest nowa a druga jest lekko sklejona.
Po sprowadzeniu auta z Niemiec i przy naprawie przodu musiał to ktoś przeoczyć i to walnęło akurat u mnie po dwóch latach jazdy dopiero.
Ogólnie nie ma się czy martwić, nie jest to wada konstrukcji czy jakiegoś nie dopracowania inżynierów i o to jestem spokojny.
Problem miałem z zakupem nowego napinacza. Nie da się dostać takiego samego, te co są w sprzedaży mają inne położenie kołka na obudowie.
Kupiłem więc używaną łapę założyłem nową rolkę i na przyszłość jest spokój.
Także tym się proszę tym nie martwić na przyszłość nasze maszyne są bardzo solidne i jak o nie się dba to pochodzą jeszcze długi czas.
Zamiennika nie znajdziesz.
Sam szukałem w kilku miejscach i wszędzie gdzie zamawiali mówili że będzie pasował ale przy porównaniu niestety układ czopa był całkowicie inny.
Podzwoniłem po szrotach i kupiłem oryginał uzywany. Cena za używkę 80 zł, rolka chyba ze 100 zł.
Założyłem rolkę na napinacz i do dzisiaj układ działa jak należy.
Sam szukałem w kilku miejscach i wszędzie gdzie zamawiali mówili że będzie pasował ale przy porównaniu niestety układ czopa był całkowicie inny.
Podzwoniłem po szrotach i kupiłem oryginał uzywany. Cena za używkę 80 zł, rolka chyba ze 100 zł.
Założyłem rolkę na napinacz i do dzisiaj układ działa jak należy.
- MARCIN 80B4
- Audi 80 Klub
- Posty: 895
- Rejestracja: 03 sie 2007, 10:12
- Lokalizacja: Busko
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 lut 2010, 14:45
Witam, panowie zaczalem szukac temat o napinaczach i sie okazalo ze podobny wlasnie znalazlem jednak u mnie nieco sprawa inaczej wygladala.. efekty podobne czyli wyjazd spod bloku i nagle strzal.. brak wspomagania i kontrolka na desce od ladowania - pasek zleciany i... rozleciany napinacz ale uwaga nie pekl jak u kolegi ale rozlecial sie tam gdzie ma byc polaczony z czescia dokrecona do silnika. pokazuje to mniej wiecej zdjecie.. zrovbilem jedno bo mi sie aparat rozladowal dosle wiecej ja wyglada to w srodku.. sprezyna jest cala rolka tez cala zastanawiam sie czy czeka mnie kupno łapy czy obejdzie sie bez tego.. zdazylo sie tak komus? normalnie dobrze ze pod blokiem sie to stalo bo przeciez mialem jechac za dwa dni na lotnisko zawiezc kogos i byla by masakra.. zdjecie tak oto prezentuje problem moj..
dodaje kolejne zdjecia łapy i plastików, na ostatnim zdjeciu widac ze lekko pekniete jest to kolko...
dodaje kolejne zdjecia łapy i plastików, na ostatnim zdjeciu widac ze lekko pekniete jest to kolko...
No nie wygląda to za ciekawie.
Napinacz dosyć mocno napina pasek wielorowkowy więc cały czas są tam spore naprężenia. Może ten naciąg jest nawet za mocny. Nie zdarzyło mi się żeby kiedyć pasek się ślizgał lub zapiszczał.
A to że ten napinacz może się tak rozlecieć to nie wiedziałem. Trzeba będzie na to zwrócić uwagę.
Może pękła gdzieś obudowa tej spreżyny?
Czy przed tym jak ci strzelił ten napinacz miałeś jakieś wcześniejsze oznaki nadchodzącej awarii? Oglądałeś go kiedyś tak z zwenątrz?
Napinacz dosyć mocno napina pasek wielorowkowy więc cały czas są tam spore naprężenia. Może ten naciąg jest nawet za mocny. Nie zdarzyło mi się żeby kiedyć pasek się ślizgał lub zapiszczał.
A to że ten napinacz może się tak rozlecieć to nie wiedziałem. Trzeba będzie na to zwrócić uwagę.
Może pękła gdzieś obudowa tej spreżyny?
Czy przed tym jak ci strzelił ten napinacz miałeś jakieś wcześniejsze oznaki nadchodzącej awarii? Oglądałeś go kiedyś tak z zwenątrz?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 lut 2010, 14:45
zwróc uwage, bo ja mialem serce na ramieniu, fuksem sie obeszlo bez duzych klopotow w postaci zatarcia silnika itd choc wiadomo ze ciezko bylo by nie zajarzyc ze cos nie tak kiedy brak wspomagania i swieca kontrolki. w kazdym razie wracajac do mojego przypakdu no niestety jest niedziela wieczor nie dostane sie do silnika dzisiaj ale napewno zrobie to jutro do poludnia. powiedzcie jak tego napinacza pasowalo by zdjac? jakie klucze? bo o oporach mowy nie ma bo napinacz paska nie napina itd..OMENATOR pisze:No nie wygląda to za ciekawie.
Napinacz dosyć mocno napina pasek wielorowkowy więc cały czas są tam spore naprężenia. Może ten naciąg jest nawet za mocny. Nie zdarzyło mi się żeby kiedyć pasek się ślizgał lub zapiszczał.
A to że ten napinacz może się tak rozlecieć to nie wiedziałem. Trzeba będzie na to zwrócić uwagę.
Może pękła gdzieś obudowa tej spreżyny?
Czy przed tym jak ci strzelił ten napinacz miałeś jakieś wcześniejsze oznaki nadchodzącej awarii? Oglądałeś go kiedyś tak z zwenątrz?
dodam jeszcze ze jakis miesiac temu mialem zmieniany termoastat w moim aah co wiazalo sie ze zdjeciem tej lapy.. domniemywam ze jakies uchybienie wtedy nastapilo ale sprawa ogolnie dziwna bo bylo poskladane wszyskto do kupy na swoje miejsce i nie powinno sie nic dziac. nie zauwazylem tez zadnych problemow w postaci piszczenia paskow itd
[ Dodano: 2010-03-14, 17:20 ]
aha i jeszcze jedna... byc moze istotna bardzo sprawa wzgledem napinacza ktory moze dostal inne naprezenia niz mial do tej pory.. mianowicie przy zakladaniu paska wielorowkowego spowrotem po wymianie termostatu okazalo sie ze wg zdjecia ktorym sie sugerowalem z mechanikiem mam zalozony inaczej pasek.. nie pamietam jak bym zalozony ale napewno inaczej (inna kolejnosc rolek czy cos.. ) a sugerowalem sie zalozeniem paska jak na zalaczonym fotostory odnosnie zmiany termostatu - ostatnie zdjecie..) fotostrony - zmiana termostatu w ABC/AAH
Tym napinaczem nie reguluje się ręcznie naciągu paska. On sam napina pasek tak jak potrzeba i jak założysz w odpowiedniej kolejności pasek (tylko odpowiedni pasek bo było ich 5 rodzajów :mrgreen: )na wszystkie rolki to będzie działał prawidłowo. Wadami są niestety zmęczenie materiału jak to w pierwszych postach i wyrabiającą się sprężyna napinacza.
Poniżej układ pasków w AAH i ABC.
Poniżej układ pasków w AAH i ABC.
Z załączonych schematów widać że jest kilka możliwość ułożenia pasaka, ale w przypadku auta z klimą tylko dwa.hugo_boss86 pisze:
aha i jeszcze jedna... byc moze istotna bardzo sprawa wzgledem napinacza ktory moze dostal inne naprezenia niz mial do tej pory.. mianowicie przy zakladaniu paska wielorowkowego spowrotem po wymianie termostatu okazalo sie ze wg zdjecia ktorym sie sugerowalem z mechanikiem mam zalozony inaczej pasek.. nie pamietam jak bym zalozony ale napewno inaczej (inna kolejnosc rolek czy cos.. ) a sugerowalem sie zalozeniem paska jak na zalaczonym fotostory odnosnie zmiany termostatu - ostatnie zdjecie..) fotostrony - zmiana termostatu w ABC/AAH
Teoretycznie jeżeli napinacz ma dosyć spory zakres naciągu to tak jak piszesz istnieje możliwość założenia paska w innym układzie rolek i jego poprawna pracę. Normalnie to do innegu układu paska wydaje się że powinien byc dłuższy lub krótszy pasek.
W tym przypadku napinacz był przed wymianą termostatu, w innej mozliwe że prawidłowej pozycji i przy nowym ustawieniu naciąg mógł być znacznie większy nawet pod maxa i dlatego przy większym naprężeniu mógł się on rozsypać.
Jeżeli tak by był,o to wówczas przyczyną był by tylko błąd montażu. Ważne żeby wykluczyć usterkę z przyczyn konstrukcyjnych lub wytrzymałościowych.
Także rozważ tą kwestię.
Co gorsza też czeka mnie wymiana termostatu wg. tego PDF-a.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 lut 2010, 14:45
Panowie problem rozwiazany!
udalo sie w niezlym tempie znalezc napinacza, przelozylem tylko rolke i wszystko smiga, pasek mechanik od razu powiedzial ze mu sie nie podoba ze pewnie nie ta dlugosc bo sie wg schematu nie chcial nalozyc mimo skrajnego odchylenia napinacza.. pojechalem po pasek zapytali o nr vin podalem i z katalogu dal pasek... jak sie okazalo zalozony byl wczesniej o 2CM ZA KROTKI ! // no niestety... czlowiek kupujac auto przewidziec tego za bardzo nie moze ze sa takie geniusze no ale dobra jest i auto smiga. sprawdzcie u siebie po nr win sprawdza wam jaka powinna byc dlugosc, to raczej kwestia bezpieczenstwa na ktora ja juz osobiscie bede napewno patrzyl po kupnie jakiegokolwiek autka..
udalo sie w niezlym tempie znalezc napinacza, przelozylem tylko rolke i wszystko smiga, pasek mechanik od razu powiedzial ze mu sie nie podoba ze pewnie nie ta dlugosc bo sie wg schematu nie chcial nalozyc mimo skrajnego odchylenia napinacza.. pojechalem po pasek zapytali o nr vin podalem i z katalogu dal pasek... jak sie okazalo zalozony byl wczesniej o 2CM ZA KROTKI ! // no niestety... czlowiek kupujac auto przewidziec tego za bardzo nie moze ze sa takie geniusze no ale dobra jest i auto smiga. sprawdzcie u siebie po nr win sprawdza wam jaka powinna byc dlugosc, to raczej kwestia bezpieczenstwa na ktora ja juz osobiscie bede napewno patrzyl po kupnie jakiegokolwiek autka..
To az 3 rodzaje? To jaki w koncu tak naprawdę jest rodzaj paska dla 1.9TDI 1Z z klima?chybo101 pisze:Z do silników z klimatyzacją są trzy układy paska. Różnica w długościach dwóch z tych pasków jest niewielka i na upartego da się je naciągnąć tak że będzie duże naprężenie na napinaczu. Ja gdy kupowałem pasek najpierw dostałem nieprawidłowy.
Niby wychodzi, ze powinien byc 6 PK 1183, a jak naprawde jest?
Witam Wszystkich miałem podobny problem,
Wracając z Pracy ( Piekary Śl - Tarnowskie Góry ) Jakieś 1,5 km przed domem usłyszałem trzask dochodzący z pod maski, od razu zaświeciła się kontrolka od Ładowania aku. i wysiadło wspomaganie, (pomyślałem że pasek szlak trafił) więc dojechałem do domu
(bez świateł, bałem ze aku mi padnie) podniosłem maskę, a tam czekała mnie nie miła niespodzianka. złamana łapa napinacza, pasek poszarpany, ale na szczęscie po oględzinach z silnikiem nic sie nie stało, po dogłębnym zbadaniu łapy napinacza i rolek, doszedłem do wniosku że łapa była juz wcześniej uszkodzona i na śrubie widać delikatne ślady po uderzeniu młotkiem.
OTO ZDJĘCIA JAKIE ZROBIŁEM
Teraz mam problem z zamówieniem takiej samej łapy.
No nic szukam dalej. Pozdrawiam Posiadaczy AAH
[/code]
Wracając z Pracy ( Piekary Śl - Tarnowskie Góry ) Jakieś 1,5 km przed domem usłyszałem trzask dochodzący z pod maski, od razu zaświeciła się kontrolka od Ładowania aku. i wysiadło wspomaganie, (pomyślałem że pasek szlak trafił) więc dojechałem do domu
(bez świateł, bałem ze aku mi padnie) podniosłem maskę, a tam czekała mnie nie miła niespodzianka. złamana łapa napinacza, pasek poszarpany, ale na szczęscie po oględzinach z silnikiem nic sie nie stało, po dogłębnym zbadaniu łapy napinacza i rolek, doszedłem do wniosku że łapa była juz wcześniej uszkodzona i na śrubie widać delikatne ślady po uderzeniu młotkiem.
OTO ZDJĘCIA JAKIE ZROBIŁEM
Teraz mam problem z zamówieniem takiej samej łapy.
No nic szukam dalej. Pozdrawiam Posiadaczy AAH
Kod: Zaznacz cały
Dziś dostałem łape i zmontowałem audica smiga jak nowa