[80 B4 2.0 ABT] popychacze i inne
[80 B4 2.0 ABT] popychacze i inne
witam ,
od roku jestem szcześliwym posiadaczem B4 auto kupiłem sprowadzane bezpośrednio z niemiec , stan auta przy zakupie był idealny jak dla mnie . Po zakupie auta wymieniłem olej ( zalałem mobila mineralny ) wcześniej według karteczek na silniku był castrol o takich samych parametrach w między czasie zamontowana została również w aucie instalacja gazowa . Po wymianie oleju zaczałem słyszeć popychacze ( wcześniej nie słyszałem tego dzwieku ) konktretnie jest tak uruchamiam silnik i słysze jak stukaja popychacze po przejechaniu kawałka jakiegos drogi wyciszaja się i nie słychać juz nic .Samochód postoi trochę i sytuacja jest ponownie ta sama . Wymieniłem popychacze na nowe i niestety ale jest to samo .
Przejechałem na wymienionych popychaczach około 20 tyś. km ale ciagle nie daje mi to spokoju że po uruchomieniu silnika słychac jak stukają ( serce mi sie kraja ) .
moje pytanie jest takie takie :
1.Czy tak ma juz być czy to urok silnika bo każdy mechanik z jakim nie rozmawiałem mówi że ten typ tak ma , ale nie wydaje mi się żeby silnik z fabryki wychodził ze stukającymi popychaczami . Z tego co udało mi sie dowiedzieć to wtedy kiedy stukaja to napełniają sie olejem ale przecież one powinne po napełnieniu trzymać olej a nie trzymaja bo jak auto postoi jakis czas to dzwięk pojawia sie znowu ( dla sprostowania na ciepłym silniku i po przejechaniu 0,5 - 1 km wszystko znika i jest cisza ) , czy winą są popychacz jakie załozyłem ( nie były to fabryczne )
2. Druga sprawa to załuważyłem że jak na nie rozgrzanym silniku przegazuje go mocno to z rury wydechowej wydostaje sie jakby woda z olejem ( coś co wygląda jak woda ale jest czarna ) na ciepłym tego nie sprawdzałem .Silnik nie kopci , poprzednio przez 12 tyś. km dolałem do silnika około 800 g oleju ,
czy ktos z was mógłby cos podpowiedzieć czy u was jest tak samo ? może ktos z kolegów na forum jest mechanikim i spotkał sie z podobnymi problemami ?a może tu niema problemu ? sam interesuje się mechaniką ale w sprawie moich problemów nikt za bardzo nie umie mi pomóc .
od roku jestem szcześliwym posiadaczem B4 auto kupiłem sprowadzane bezpośrednio z niemiec , stan auta przy zakupie był idealny jak dla mnie . Po zakupie auta wymieniłem olej ( zalałem mobila mineralny ) wcześniej według karteczek na silniku był castrol o takich samych parametrach w między czasie zamontowana została również w aucie instalacja gazowa . Po wymianie oleju zaczałem słyszeć popychacze ( wcześniej nie słyszałem tego dzwieku ) konktretnie jest tak uruchamiam silnik i słysze jak stukaja popychacze po przejechaniu kawałka jakiegos drogi wyciszaja się i nie słychać juz nic .Samochód postoi trochę i sytuacja jest ponownie ta sama . Wymieniłem popychacze na nowe i niestety ale jest to samo .
Przejechałem na wymienionych popychaczach około 20 tyś. km ale ciagle nie daje mi to spokoju że po uruchomieniu silnika słychac jak stukają ( serce mi sie kraja ) .
moje pytanie jest takie takie :
1.Czy tak ma juz być czy to urok silnika bo każdy mechanik z jakim nie rozmawiałem mówi że ten typ tak ma , ale nie wydaje mi się żeby silnik z fabryki wychodził ze stukającymi popychaczami . Z tego co udało mi sie dowiedzieć to wtedy kiedy stukaja to napełniają sie olejem ale przecież one powinne po napełnieniu trzymać olej a nie trzymaja bo jak auto postoi jakis czas to dzwięk pojawia sie znowu ( dla sprostowania na ciepłym silniku i po przejechaniu 0,5 - 1 km wszystko znika i jest cisza ) , czy winą są popychacz jakie załozyłem ( nie były to fabryczne )
2. Druga sprawa to załuważyłem że jak na nie rozgrzanym silniku przegazuje go mocno to z rury wydechowej wydostaje sie jakby woda z olejem ( coś co wygląda jak woda ale jest czarna ) na ciepłym tego nie sprawdzałem .Silnik nie kopci , poprzednio przez 12 tyś. km dolałem do silnika około 800 g oleju ,
czy ktos z was mógłby cos podpowiedzieć czy u was jest tak samo ? może ktos z kolegów na forum jest mechanikim i spotkał sie z podobnymi problemami ?a może tu niema problemu ? sam interesuje się mechaniką ale w sprawie moich problemów nikt za bardzo nie umie mi pomóc .
Ostatnio zmieniony 12 cze 2007, 10:58 przez Alekski, łącznie zmieniany 1 raz.
u mnie tez stukalo
witam mam taki sam problem a wlasciwie mialem tez wymieilem popychacze na nowe japonskie i tez mi stukalo mechanik mi mowil ze mam powypalana gniazda w glowicy do tej pory jezdzilem na mobilu 10w-40 ale ostatnio zalalem silnik olejejm schell helix plus 10w-40 i stukanie ustało wyciszylo sie tzn po odpaleniu na zimnym troche slychac ale szybko przechodzi tez jezdze na gazie tylko ze ja juz przejechalem na nim ponad 40 tys. auto ogolnie ma przejechane 196 tys przynajmniej tak pokazuje licznik pozdrawiam
U mnie tak samo nowe popychacze INA i jak rano odpale to 200m mi klepia pozniej cichna, silnik na gazie ma przejechane ponad 80 tys. km , a przebieg auta to 324 tys. km, jestem piatym wlascicielem i mam nadzieje ze nie ma wiecej
A to ze na zimnym silniku, idzie ci czarna woda to raczej normalnie, dlatego ze rano silnik pracuje na wzbogaconej mieszance i ta czarna barwa to produkt niecalkowitego spalenia paliwa, ewentualnie sprawdz oporu czujnika temperatury silnika (niebieski na wezu), oraz czujnika temperatury powietrza w zespole wtyskowym, (musisz odpiac wtyczke od silniczka krokowego)
A to ze na zimnym silniku, idzie ci czarna woda to raczej normalnie, dlatego ze rano silnik pracuje na wzbogaconej mieszance i ta czarna barwa to produkt niecalkowitego spalenia paliwa, ewentualnie sprawdz oporu czujnika temperatury silnika (niebieski na wezu), oraz czujnika temperatury powietrza w zespole wtyskowym, (musisz odpiac wtyczke od silniczka krokowego)
Witam, ostatnimi czasy mam problem z moją pszczółką czy zimna czy ciepła klekocze. Dźwięk dochodzi z góry pod pokrywą, stawiam na popychacze co o tym myślicie? Tak jak wspomniałem klepie cały czas auto mam zalane półsyntetykiem i ani myślę zmieniać na minerał. Czy stanie się coś poważnego jak jakiś czas tak pojeżdżę? Jestem teraz pod kreską i nie mam za bardzo jak to rozgryźć. Dużo jest zabawy z wymianą? ile może kosztować taka usługa? Trochę mnie to martwi i nie daje spokoju :-|
Zacznij od wymiany oleju i filtra. Tylko lej olej pewny. Nie żaden z beczki nie wiadomego pochodzenia. Niejeden już się przewiózł na wszelkich Mobilach, elfach i shellach z beczki czy z tesco czy aledrogo. bardzo łatwo o podróbę. Nawet w hurtowniach można się naciąć. U mnie też wymiana popychaczy nie pomogła. Zresztą okazało się, że stare, oryginalne mimo, że miały przynajmniej 250 tys przejechane były w bdb stanie i zostawiłem je jak mi sie te nowe skończą
Dopiero wymiana oleju na polski lotos, ale z pewnego źródła rozwiązała problem. Moim zdaniem lepiej wlać olej lotosu czy orlenu, niż niepewny shell czy mobil. Te oleje wcale nie są złe, a na pewno są pewniejsze, bo ich raczej nikt nie podrabia Na wszelki wypadek można częściej robić wymianę oleju i tyle. Oczywiście za każdym razem wymiana filtra obowiązkowa! I pamiętajcie, że do niektórych silników filtry sa z zaworkiem zwrotnym, o czym nie zawsze pamiętają mechanicy i nie zawsze jest w katalogach!
Dopiero wymiana oleju na polski lotos, ale z pewnego źródła rozwiązała problem. Moim zdaniem lepiej wlać olej lotosu czy orlenu, niż niepewny shell czy mobil. Te oleje wcale nie są złe, a na pewno są pewniejsze, bo ich raczej nikt nie podrabia Na wszelki wypadek można częściej robić wymianę oleju i tyle. Oczywiście za każdym razem wymiana filtra obowiązkowa! I pamiętajcie, że do niektórych silników filtry sa z zaworkiem zwrotnym, o czym nie zawsze pamiętają mechanicy i nie zawsze jest w katalogach!
Olej z filtrem już wymieniłem, więc następną operacja będą popychacze tylko tak jak pisałem wcześniej nie mam teraz na to pieniędzy. Stąd moje pytanie czy mogę tak jeździć? czy nie za bardzo? i jaki byłby orientacyjny koszt wymiany tych popychaczy? I zaznaczam fakt, że klepią one cały czas nie przy rozruchu czy na zimnym czy na ciepłym nie jest to może aż tak głośne, ale słyszalne.
Możesz jeździć. jeśli chodzi o koszty to około 150-200 zł popychacze (kupuj tylko i wyłącznie firmy INA - inne są niewiele tańsze, a jeśli chodzi o jakość to nigdy nie wiadomo). Najlepiej wymienić je przy okazji wymiany rozrządu, bo i tak trzeba zdjąć wałek. A więc robocizna taka jak przy wymianie rozrządu + elementy rozrządu + uszczelka dekielka zaworów + jeszcze pewnie mechanik doliczy parę groszy za wymianę tych popychaczy, ale to prościzna gdy masz już zdjęty rozrząd (trzeba odkręcić dekielek zaworów, odkręcić kilka śrub trzymających wałek rozrządu, wyjąć stare popychacze i powkładaj nowe, przykręcić wałek i dekielek na nowej uszczelce).
Zacznij od wymiany oleju i filtra. Tylko lej olej pewny. Nie żaden z beczki nie wiadomego pochodzenia. Niejeden już się przewiózł na wszelkich Mobilach, elfach i shellach z beczki czy z tesco czy aledrogo. bardzo łatwo o podróbę. Nawet w hurtowniach można się naciąć. U mnie też wymiana popychaczy nie pomogła. Zresztą okazało się, że stare, oryginalne mimo, że miały przynajmniej 250 tys przejechane były w bdb stanie i zostawiłem je jak mi sie te nowe skończą
Dopiero wymiana oleju na polski lotos, ale z pewnego źródła rozwiązała problem. Moim zdaniem lepiej wlać olej lotosu czy orlenu, niż niepewny shell czy mobil. Te oleje wcale nie są złe, a na pewno są pewniejsze, bo ich raczej nikt nie podrabia Na wszelki wypadek można częściej robić wymianę oleju i tyle. Oczywiście za każdym razem wymiana filtra obowiązkowa! I pamiętajcie, że do niektórych silników filtry sa z zaworkiem zwrotnym, o czym nie zawsze pamiętają mechanicy i nie zawsze jest w katalogach!
>CYTAT <
moje autko ma juz 380tys. km.z czmego180 na lpg 80 B4 2.0 ABT 93R.
OD poczatku smigam na Mobil/polsyntetyk , pare lat temu wymienilem hydro/zawory <>mocne stukanie do 2km.przy -20"mrozu>>
firmy nie pamientam ale *(25 pln . szt.) i jest OK. NIC NIE STUKA
na tym zestawie hydro.zaw. zrobilem jakies 110tys.km. olej wym. co 12tys.km
A co do wody z tlumika to normalka + lpg i masz kranik jakies 1km.od odpalenia na zimnym (szczegolnie to widac jesienia i zima)silnik i kataliz. jest OK.
Dopiero wymiana oleju na polski lotos, ale z pewnego źródła rozwiązała problem. Moim zdaniem lepiej wlać olej lotosu czy orlenu, niż niepewny shell czy mobil. Te oleje wcale nie są złe, a na pewno są pewniejsze, bo ich raczej nikt nie podrabia Na wszelki wypadek można częściej robić wymianę oleju i tyle. Oczywiście za każdym razem wymiana filtra obowiązkowa! I pamiętajcie, że do niektórych silników filtry sa z zaworkiem zwrotnym, o czym nie zawsze pamiętają mechanicy i nie zawsze jest w katalogach!
>CYTAT <
moje autko ma juz 380tys. km.z czmego180 na lpg 80 B4 2.0 ABT 93R.
OD poczatku smigam na Mobil/polsyntetyk , pare lat temu wymienilem hydro/zawory <>mocne stukanie do 2km.przy -20"mrozu>>
firmy nie pamientam ale *(25 pln . szt.) i jest OK. NIC NIE STUKA
na tym zestawie hydro.zaw. zrobilem jakies 110tys.km. olej wym. co 12tys.km
A co do wody z tlumika to normalka + lpg i masz kranik jakies 1km.od odpalenia na zimnym (szczegolnie to widac jesienia i zima)silnik i kataliz. jest OK.
A ja dodam troszkę do tematu.
Po zamontowaniu nowego popychacza silnik można uruchamiać dopiero po 30 minutach, w tym czasie popychacz osiada w gnieździe, wcześniejsze uruchomienie silnika może doprowadzić do uderzenia zaworu w denko tłoka.
Oczywiście nie jestem, aż taki mądry, przeczytałem to w książce Obsługa i Naprawa Audi 80, ale może komuś się przyda.
Co więcej w tej samej książce przeczytałem, że popychaczy nie podaje się regeneracji tylko wymienia na nowe i to absolutnie cały komplet. No jest to dość ciekawe bo jak się niedawno dowiedziałem w mojej Audicy rok temu popychacze były regenerowane. Prawdopodobnie na wiosnę wymienię je na nowe oczywiście firmy INA.
Obecnie popychacze odzywają się rano - przez jakieś 2 sekundy - po uruchamianiu zimnego silnika. Dodatkowo przy zimnym silniku i przy temperaturze zewnętrznej ok 5*C w zakresie 2200-2400 obrotów też coś dzwoni pod maską. Jak było cieplej ok 15*C to było cicho. Na ciepłym silniku w tym zakresie obrotów jest cisza. Uruchamianie ciepłego silnika również cisza.
Po zamontowaniu nowego popychacza silnik można uruchamiać dopiero po 30 minutach, w tym czasie popychacz osiada w gnieździe, wcześniejsze uruchomienie silnika może doprowadzić do uderzenia zaworu w denko tłoka.
Oczywiście nie jestem, aż taki mądry, przeczytałem to w książce Obsługa i Naprawa Audi 80, ale może komuś się przyda.
Co więcej w tej samej książce przeczytałem, że popychaczy nie podaje się regeneracji tylko wymienia na nowe i to absolutnie cały komplet. No jest to dość ciekawe bo jak się niedawno dowiedziałem w mojej Audicy rok temu popychacze były regenerowane. Prawdopodobnie na wiosnę wymienię je na nowe oczywiście firmy INA.
Obecnie popychacze odzywają się rano - przez jakieś 2 sekundy - po uruchamianiu zimnego silnika. Dodatkowo przy zimnym silniku i przy temperaturze zewnętrznej ok 5*C w zakresie 2200-2400 obrotów też coś dzwoni pod maską. Jak było cieplej ok 15*C to było cicho. Na ciepłym silniku w tym zakresie obrotów jest cisza. Uruchamianie ciepłego silnika również cisza.