Mam problem z szyberdachem. Od zakupu działał wyśmienicie, często używałem (rewelacja swoją drogą). Jeśli taki temat był - nie bijcie, szukałem na forum.
Szyberdach ma dwa tryby, jeden - otwieranie całkowite, wtedy szyber wchodzi między dach a podsufitówkę i drugi - otwiera się do góry na zawiasach.
Dwa dni temu pokazując koledze jak działa - nie chciał się zamknąć. Niestety poprzez próby kręcenia trzy razy coś zagrzechotało (odgłos jakby wieloklin przeskoczył). Wyszedłem z auta i okazało się, że między prowadnicami a tymi blaszkami które zamykają gumową klapkę szyberdachu (ta niby osłona od wiatru (?) ) zakleszczyło się toto:
Wczoraj zaglądałem z obu stron między szyber a dach, oglądałem co się da z zewnątrz i nie widzę nigdzie drugiej takiej części.
W sumie to by może wisiało mi to obojętnym kalafiorem, ale szyber nie zamyka się jak powinien. Albo zostaje szpara na froncie, albo zamyka się za bardzo z jednej strony (lewa strona za bardzo opada i uszczelka może przeciekać).
Jakbym jeszcze wiedział co to w ogóle jest i gdzie to zamontować/przykleić to byłoby łatwiej.
Pomóżcie nowemu
EDIT: i jeszcze jedno, teraz przy zamykaniu szyberdachu występują dwa objawy dodatkowe: 1. korbka czasem przeskakuje - cięzko chodzi przy końcu zamykania (wieloklin oglądałem, wygląda bardzo dobrze) i 2. nie zamyka się przy odpowiednich ustawieniach (czasem gdy korbka wchodzi w tryb spoczynkowy szyber jest niedomknięty, czasem już wychodzi do góry odchylając się)
[ Dodano: 2010-03-29, 16:25 ]
Problem rozwiązany:
Okazuje się, że część pokazana na zdjęciu jest w zasadzie niepotrzebna. Po zdjęciu kompletnego szyberdachu umieszczonego na allegro wywnioskowałem, że znajduje się ona na samym końcu zestawu i jedynie służy (nie wiem dalej do czego) przy pełnym otwarciu szyberdachu.
Stwierdziłem więc, że coś jest nie tak w samym mechanizmie. Zauważyłem, że przy kręceniu korbką, gdy coś zagrzechocze szyber zamyka się w jeszcze dalszej pozycji w stosunku do ustawienia korbki (stan spoczynkowy był w coraz większym otwarciu).
Rozebrałem więc korbkę i wyjąłem mechanizm z zębatkami. Okazało się, że był luźny. Zamknąłem szyber, ustawiłem mechanizm na stan spoczynku, mocno wszystko podokręcałem i szyber działa jakby nigdy nic się nie stało.
