[B3/B4] Rezanie wyciszenia stuków łożysk amorów
poduszka amora
dziś zastosowałem patent kolegi wszystko działa znakomicie ale niestety pojawił się kolejny problem a mianowicie skończyły się już symeringi we wkładzie amortyzatora i mam pytanie czy dostane gdzieś takie symeringi czy trzeba cały wkład
-
- Forum Audi 80
- Posty: 60
- Rejestracja: 09 mar 2009, 17:43
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Gratuluję pomysłu i wykonania, niestety zastanawia mnie jeden fakt tj. Na czym będzie się trzymać talerzyk jeśli się go niczym nie skręci? z jednej strony nowa poducha z drugiej sprężyna? Bo jeśli tak, to czy nie może się pojawić dzwonienie między tłoczyskiem amora, a wyżej wspomnianym talerzykiem? Zastanawiam się, bo też już mam dosyć swojego przedniego zawieszenia, wszystko nowe, a wali coraz bardziej, szczególnie prawa strona. Bardzo bym prosił o wyjaśnienie, na czym będzie się trzymał talerzyk. Osobiście zastanawiam się nad gumą "od góry" np. z mocowania silnika w maluchu (126p) które miałoby zapobiegać opadaniu całej kolumny. U mnie na podniesionym aucie kolumna goni góra dół mniej więcej 1cm (na boki nie) i może to jest wina stuków?!
-
- Forum Audi 80
- Posty: 60
- Rejestracja: 09 mar 2009, 17:43
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
No właśnie taka sytuacja znaczy dla mnie "niczym nie skręcone", chyba w golfie 3 jest podobna sytuacja, ale to tylko zasłyszane wieści, i jakoś to jeździ. Co do oryginalnych poduszek, to i FOTA i HART podają 2 rodzaje bez rozróżnienia modelu, silnika, rocznika, tak jakby ktoś już kombinował (nie wiem czy fabryka czy producenci zamienników) wys. 37mm ma opis zielona, 41mm czarna. Taka sytuacja jest w Febi, Lemforderze i jeszcze 2 czy 3 firmach uwzględnionych w katalogach. Sam stoję przed decyzją czy innowacyjny patent home made, czy stara dobra myśl inżynierów (która doskonała nie jest, ale wątpię czy auta na progu fabryki już klupały na poduszkach). Poradźcie proszę, bo już wszystko wykluczone tj. gumy w kołysce i wahaczach, łączniki i gumki stabilizatora, szeroko rozumiana przekładnia kierownicza, wszelkie gałki i sworznie, zostały poduszki (stare niby dobre ale... jedyne zostały stare). Pozdrawiam i życzcie mi natchnienia.
Po prostu boję się, że ten patent może mieć jakiegoś zonka który nie miał możliwości ujawnienia się na setkach testów w fabryce.
Po prostu boję się, że ten patent może mieć jakiegoś zonka który nie miał możliwości ujawnienia się na setkach testów w fabryce.
poduch
Truskawkowy talerzyk niebedzie dzwonił bo z jednej strony jest łożysko a od dołu do łożyska dopycha talerzyk sprężyna wiec nawet niema szans żeby zadzwoniła :mrgreen: a co do patentu to jeżeli długo nie wytrzyma to wtedy zamontujesz oryginały tak jak było ja miałem już dosyć stukania pukania a teraz błoga cisza aż głupio jak się jedzie :roll:
Re: [B3/B4] Rezanie wyciszenia stuków łożysk amorów
ja mam pytanie dlaczego trzeba rozwiercić ten talerzyk to konieczne? czy tak jest lepiej bo części mam i chcę się za to brać https://audi80.pl/images/smiles/564.gifcinekp82 pisze:Pozwoliłem sobie założyć temat z fotostory - mam nadzieję że będzie jasne
dla wszystkich i zrozumiałe - w razie pytań PW
Poduszki amortyzatora -6N0 412 331 A (w kodzie VW POLO)
Łożyska amortyzatora -1J0 412 249 (w kodzie GOLF 4) (na opakowaniu F1111)
Nakrętki amortyzatora -1H0 412 365 A (w kodzie GOLF 3)
Zakupione części.
[url=http://images45.fotosik.pl/288/021e9ed4d12ba4edm.jpg]Obrazek[/URL]
Porównanie poduszek.
[url=http://images43.fotosik.pl/287/9b76596163cfa052m.jpg]Obrazek[/URL][url=http://images50.fotosik.pl/287/f3e74a35e62e539bm.jpg]Obrazek[/URL][url=http://images38.fotosik.pl/283/9cef664a8c2673eam.jpg]Obrazek[/URL]
Porównanie łożysk.
[url=http://images46.fotosik.pl/286/8fa842e091f33b98m.jpg]Obrazek[/URL]
Oraz porównanie tajemniczej nakrętki z kołnierzykiem
[url=http://images46.fotosik.pl/286/dda2ad7021dee446m.jpg]Obrazek[/URL]
Więc do roboty :)Rozbieramy naszego amorka.
Tak wygląda oryginalny zestaw. -pozycja nr7 licząc od lewej powinna znajdować się poduszka amortyzatora tylko zapomniałem położyć ją do zdjęcia
[url=http://images43.fotosik.pl/287/b9773cf895f5f4bam.jpg]Obrazek[/URL]
Po rozebraniu naszego amorka należy rozwiercić otwór w talerzyku
[url=http://images42.fotosik.pl/199/85c0aede53143f9fm.jpg]Obrazek[/URL]
tak by trzpień amortyzatora przeszedł niego.
[url=http://images41.fotosik.pl/283/86decff201854583m.jpg]Obrazek[/URL]
Wystający trzpień amortyzatora ma za zadanie wejść w łożysko.
[url=http://images37.fotosik.pl/282/d9af043e6be68391m.jpg]Obrazek[/URL]
Po rozwierceniu talerzyka możemy zacząć składać nasz rezany amorek w kolejności od lewej do prawej nie zapominając o sprężynie ;D
Jak widać nie zakładamy podkładki na odbój bo trzeba było by ją rozwiercać żeby również trzpień amortyzatora przechodził przez nią ale nie była by niczym dociśnięta ani skręcona co za tym idzie dzwoniła by denerwując nasze ucho - podkładka robi papa
[url=http://images36.fotosik.pl/174/bec3bf7351ab43aam.jpg]Obrazek[/URL]
Porównanie po złożeniu.
[url=http://images46.fotosik.pl/286/26b63f5fd0019ea7m.jpg]Obrazek[/URL]
Nasza poduszeczka jest minimalnie większa od oryginalnej więc żeby elegancko wskoczyła w kielich należy ja posmarować (najlepiej płynem domycia naczyń lub mydełkiem - smar może wejść w reakcje z gumą) Wejdzie pięknie cała na ciasno ;)Po zamontowaniu moje autko poszło 3mm w dół (mierzone od rantu błotnika do rantu felgi)U kolegi w B3 jak robiliśmy zbieżność nie zmieniła się u mnie cosik się popitoliła tak więc po przeróbce naszych poduszek amortyzatora wskazana będzie kontrola i ewentualna regulacja zbieżności.
Życzę zadowolenia z przyjemnej, spokojnej i cichej jazdy.