Witam ponownie.Mój problem jest nastepujacy.opisze jak to wyglada.
Gdy odpalam swoja czarnulke rano obroty wskakuja na sekunde 400 a za chwile wchodza na 1100 tak jak powinno byc na ssaniu,natomiast jak jest rozgrzany to sytuacja wyglada podobnie przekrecam kluczyk zapalam i znowu 400 o po 1-2 sekundzie wchodza na 850.Rozruch czy na zimnym czy na cieplym odbywa sie tylko i wylacznie z kluczyka bez gazu.Drugą denerwujaca rzeca jest to ze jak silnik jest zimny to chodzi mozna powiedziec normalnie obroty sa w miare stabilne ale gdy tylko sie nagrzeje zaczynaja sie czary.
1 czar to to ze obroty zaczynaja trochę falowac
2 czar to przy dojezdzaniu do skrzyzowania i po wysprzegleniu obroty spadaja roznie czasem d0 400 czasem do 600 i potem znowu wchodza na 800-850,ale jeśli przed skrzyzowaniem wyrzuce na luz tego objawu nie mam opadaja na 800-850.Jesli mozecie mi pomoc to bede bardzo wdzieczny,lub jesli jest ktos z okolic kto moglby przy piwku zerknac i pogadac to byłoby SUPER.
[80 B3 3A] Pomocy dziwny objaw przy rozruchu silnika
[80 B3 3A] Pomocy dziwny objaw przy rozruchu silnika
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 21:25 przez Misiek81, łącznie zmieniany 2 razy.
oj śmierdzi mi elektronika, niestety a tego bez przyrządów nie sprawdzisz <buu>
ale jeszcze sprawdź zawór biegu jałowego (inaczej silnik krokowy) profilaktycznie na noc do benzyny ekstrakcyjnej ????-słyszałem ze takie zabiegi pomagają ( chodzi mi głównie o te spadające obroty )chyba zę wiesz jak go inaczej sprawdzić czy działa poprawnie [ale żeby nie było zgrzytów to poczekaj na jeszcze jedną opinie co do tej benzyny, jesteśmy aby pomagać anie psuć <ok> ]
ale jeszcze sprawdź zawór biegu jałowego (inaczej silnik krokowy) profilaktycznie na noc do benzyny ekstrakcyjnej ????-słyszałem ze takie zabiegi pomagają ( chodzi mi głównie o te spadające obroty )chyba zę wiesz jak go inaczej sprawdzić czy działa poprawnie [ale żeby nie było zgrzytów to poczekaj na jeszcze jedną opinie co do tej benzyny, jesteśmy aby pomagać anie psuć <ok> ]
Witam ponownie,znowu grzebalem i przy "silniczku krokowym" slychac jakies syczenie i nie wiem czy to normalne bo sprawdzilem wszystki przewody dochodzace do niego i nic znalazlem przez co mogloby wpadac lewe powietrze a jak nim ruszam gora dol to syczenie albo bardziej slychac albo mniej.Mam pytanie czy mozliwe ze sam w sobie by przepuszczal na obudowie?