Witam. Opiszę Ci trochę przebieg naprawy
Luzujesz śruby koła (np. z prawej strony) podnosisz samochód do góry (lewarkiem) odkręcasz 2 śruby, które trzymają cały wahacz w sankach, później odkręcasz 1 śrubę która trzyma sworzeń wahacza w kolumnie, wyjmujesz tę śrubę, poczym wybijasz wahacz wraz ze sworzniem z kolumny. Później bierzesz cały wahacz do garażu, wybijasz stare tuleje, wbijasz nowe, odkręcasz stary sworzeń wahacza (zaznacz jakimś rysikiem czy czymś, jak był założony stary sworzeń) zakręcasz nowy sworzeń w te same miejsce, w którym był stary. Zakładasz wahacz do autka, w odwrotnej kolejności jak demontowałeś. Jeżeli nie masz kanału, to trochę ciężko będzie odkręcić/zakręcić śruby trzymające wahacz w sankach (ale uwierz mi da się, sam to robiłem)
Bardzo ważne ! : śruby trzymające wahacz w sankach dokręcaj TYLKO i wyłącznie, gdy auto będzie stało na kołach, bo gdy dokręcisz na podniesionym aucie, wtedy, gdy opuścisz autko, szlag trafi nowe tuleje (po prostu poukręca)
Druga Ważna rzecz : Po tej wymianie, niezwłocznie jedź do warsztatu na ustawienie/korekcję geometrii, bo po odkręceniu sworzni geometria się zmienia/przestawia.
Odpowiem, jeszcze na te 3 Twoje pytanka

:
1. Tuleje włożysz/wbijesz w gniazda wahaczy, będzie potrzebnych kilka rurek odpowiednich średnic, może być natomiast problem z wybiciem starych tuleji. A po wybiciu starej przeczyść gniazdo papierem ściernym - ułatwi to założenie nowej
2. 2 śruby mocujące wahacz nie jest tak trudno odkręcić. W sankach jest takie wycięcie i widać końcówki śrub z nakrętkami. Pryśnij najpierw jakimś WD-40, włóż tam klucz na nakrętkę, a z drugiej strony załóż klucz nasadowy z grzechotką i ogień
3. Tak sworzeń jest wbijany w zwrotnicę.
To chyba na tyle, jak będziesz miał z czymś problem to pisz.

Pomożemy.
P.S przepraszam za tak długi post.
