[B3 JN] montaż sworznia i wymiana przegubu
[B3 JN] montaż sworznia i wymiana przegubu
Witam,
żonie wyskoczył sworzeń podczas jazdy, na szczescie przy ruszaniu, oczywiście auto unieruchomione, jeszcze na domiar złego na skrzyżowaniu w większym mieście, więc trzeba było wzywać pomoc drogową, bo nawet auta nie dało się wypchać ze skrzyżowania.
Żona pomoc poprowadziła na parking.
I co teraz... ściągnąłem koło okazało się, że wyszedł sworzeń i koło trzyma się tylko na amortyzatorze i drążku kierowniczy. Przegub zerwany, także piasta luźno się kręci...
Chciałem nałożyć sworzeń przynajmniej, żeby móc auto chociaż do garazu dopchać, ale okazało się ze nie jest to takie łatwe .
Jak to zrobić na parkingu nie rozbierając zbyt dużo elementów oraz z czym dalej będzie się wiązała wymiana przegubu? Co trzeba przy tym rozebrać?
żonie wyskoczył sworzeń podczas jazdy, na szczescie przy ruszaniu, oczywiście auto unieruchomione, jeszcze na domiar złego na skrzyżowaniu w większym mieście, więc trzeba było wzywać pomoc drogową, bo nawet auta nie dało się wypchać ze skrzyżowania.
Żona pomoc poprowadziła na parking.
I co teraz... ściągnąłem koło okazało się, że wyszedł sworzeń i koło trzyma się tylko na amortyzatorze i drążku kierowniczy. Przegub zerwany, także piasta luźno się kręci...
Chciałem nałożyć sworzeń przynajmniej, żeby móc auto chociaż do garazu dopchać, ale okazało się ze nie jest to takie łatwe .
Jak to zrobić na parkingu nie rozbierając zbyt dużo elementów oraz z czym dalej będzie się wiązała wymiana przegubu? Co trzeba przy tym rozebrać?
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Co do przegubu to zależy co się stało. Może jedynie wyskoczyła półoś. Jeśli będziesz miał już auto w garażu to wymontuj przegub, wymyj go i oblukaj w jakim jest stanie. Może nic mu się nie stało.
Co do twojego głównego problemu to ciężka sprawa. Na razie nic nie przychodzi mi do głowy :roll:
Co do twojego głównego problemu to ciężka sprawa. Na razie nic nie przychodzi mi do głowy :roll:
Części samochodowe online - Motostacja
Zacznij od odkręcenia śruby mocującej przegub w piaście koła (centralna śruba w środku koła, i tak będziesz musiał ją odkręcić przy wymianie przegubu, do tego potrzeba porządny klucz śruba jest przykręcana 120 Nm) zdejmij koło, wypchnij przegub z piasty (pociągasz piastę do siebie i przegub zostaje przy półosi, jeżeli jest urwany trzeba uderzyć go w miejsce gdzie wykręciłeś śrubę) i masz odstęp do wymiany sworznia. Podwieś półośkę lub całkowicie odkręć (potrzebny kluczyk spline 8) żeby nie plątała się podczas przetaczania do garażu.mirolb pisze:Jak to zrobić na parkingu nie rozbierając zbyt dużo elementów oraz z czym dalej będzie się wiązała wymiana przegubu?
W taki sposób najkrócej rzecz ujmując, można rozwiązać Twój problem
Bez ściemy, krótko i na temat.
- tokarka606
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 07 mar 2009, 09:21
- Lokalizacja: ZKO
Nie do końca.Jak będziesz jechał bez przegubu w piaście to łożysko koła ci się rozjedzie więc musiałbyś np. wkręcić w to miejsce sam przegub bez półośki.
"TVN -wstajesz i nic nie wiesz"
Aktualnie w stajni:
330d touring
powered by endriu210
Honda Accord VIII
Było Audi 80 TDI
Było Audi A4 1.8T
A4 1.8T <sprzedane>
Aktualnie w stajni:
330d touring
powered by endriu210
Honda Accord VIII
Było Audi 80 TDI
Było Audi A4 1.8T
A4 1.8T <sprzedane>
Niestety jak ruszyłem przegub, ściągnąłem osłonę gumową, to niestety rozsypał się, jakaś kuleczka wypadła, podkładki, albo pierścień rozprężny, także podejrzewam, że konsekwencją wyskoczenia sworznia było zniszczenie przegubu, bo koło zaczęło luźno latać trzymając się na półośce częściowo i obijając się o nadkole...
Próbowałem założyć po ściągnięciu koła sworzeń żeby chociaż zaholować auto do garażu, ale nie udało mi się bo jak już naciągnąłem wahacz ze sworzniem pokonując opór stabilizatora to nie umiałem dobrze wycelować sworzniem w otwór na piaście, bo piasta tak jakby była dalej... Może powinienem to zakładać przy nie ściągniętym kole i obciążonym, wtedy może amortyzator byłby wsunięty (pod ciężarem auta) i odległość sworznia z piastą byłaby ta sama ?
@Mobilek próbowałem odkręcić tą śrubę jednak nie udalo mi się dostępnym kluczem oczkowym giętym. Po tych próbach był o wiele bardziej gięty , więc muszę skołować sobie nasadkę porządną. Oczywiście duzo lepiej by mi sie to robiło jakbym miał auto w garażu, dlatego najpierw próbuję założyć sworzeń.
Próbowałem założyć po ściągnięciu koła sworzeń żeby chociaż zaholować auto do garażu, ale nie udało mi się bo jak już naciągnąłem wahacz ze sworzniem pokonując opór stabilizatora to nie umiałem dobrze wycelować sworzniem w otwór na piaście, bo piasta tak jakby była dalej... Może powinienem to zakładać przy nie ściągniętym kole i obciążonym, wtedy może amortyzator byłby wsunięty (pod ciężarem auta) i odległość sworznia z piastą byłaby ta sama ?
@Mobilek próbowałem odkręcić tą śrubę jednak nie udalo mi się dostępnym kluczem oczkowym giętym. Po tych próbach był o wiele bardziej gięty , więc muszę skołować sobie nasadkę porządną. Oczywiście duzo lepiej by mi sie to robiło jakbym miał auto w garażu, dlatego najpierw próbuję założyć sworzeń.
Zgadza się nie holuje a nawet nie przepycha się samochodu przy luźnym przednim łożysku (bez przegubu) sorki zapomniałem dopisać o tym ważnym szczególe :oops:tokarka606 pisze:Jak będziesz jechał bez przegubu w piaście to łożysko koła ci się rozjedzie więc musiałbyś np. wkręcić w to miejsce sam przegub bez półośki.
Być może się da założyć sworzeń bez ściągania koła ale zdecydowanie łatwiej zakłada sie go przy zdjętym. Wahacz dzięki temu że jest zawieszony na gumowych tulejkach, sprężynuje do góry (pod warunkiem że prawidłowo było skręcone wahacze) i ułatwia montaż sworznia.mirolb pisze:Może powinienem to zakładać przy nie ściągniętym kole i obciążonym, wtedy może amortyzator byłby wsunięty (pod ciężarem auta) i odległość sworznia z piastą byłaby ta sama
Bez ściemy, krótko i na temat.
Z tego co widziałem to wahacz sprężynuje do góry przez stabilizator zamocowany do wahacza (przynajmniej w moim modelu tak jest, bo słyszałem że w nowszych chyba stabilizator jest inaczej troche zamocowany). Dlatego też jak dźwignąłem samochód i ściągnąłem koło to piasta obwisła - rozciągnął się amortyzator, a wahacz ze sworzniem właśnie tak jak piszesz sprężynuje do góry i trzeba troche wysiłku, żeby zrównać w poziomie otwór i sworzeń, nie mówiąc już o dokładnym wycelowaniu .
Dlatego być może przy skręconym kole nie dźwigając auta może być łatwiej, ale nie wiem tego na pewno, bo jeszcze miałem czasu spróbować. Na razie pytam czy dobrze myślę, a może jest inny sposób?
Dlatego być może przy skręconym kole nie dźwigając auta może być łatwiej, ale nie wiem tego na pewno, bo jeszcze miałem czasu spróbować. Na razie pytam czy dobrze myślę, a może jest inny sposób?
Jeżeli posiadasz stabilizator przykręcany do wahacza, to najlepszym (jedynym przy jednej osobie) sposobem jest odkręcenie łącznika od dołu, wtedy wahacz ze sworzniem nie będzie tak sprężynował i bez problemu sworzeń wejdzie na swoje miejsce. O innym sposobie osobiście nie słyszałem.
Bez ściemy, krótko i na temat.
Dzięki za pomoc, udało mi się założyć sworzeń po odkręceniu 2 śrub mocujących stabilizator i dopchałem auto do garażu. A tam już mając pewne miejsce (takie że w razie czego mogę auto zostawić na noc rozkręcone) dokładnie wszystko pościągałem (nawet tarczę i zacisk też - bardziej dlatego żeby to ruszyć jak już się w tym babram), wyjąłem przegub pooglądałem i w sumie okazało sę że nie był zerwany, tylko w momencie kiedy spadł sworzeń podczas jazdy koło odsunęło się od silnika, ośka wypadła i tylko guma ją trzymała w swoim miejscu. Podczas przepychania tego auta na lawete i ściągania z przegubu tylko wypadła jedna kulka. Włożyłem ją, sprawdziłem czy nic nie jest pęknięte i założyłem spowrotem ten sam przegub, tarczę, zacisk, sworzeń, skręciłem stabilizator i spod garażu dla pewności wyjechałem z piskami opon - jak coś ma strzelić to lepiej tam niż gdzieś podczas jazdy.
Ale wszystko ok.
Zastanawiam się tylko czy pod śrubę zabezpieczającą sworzeń (bo oryginalnej jej już nie mam więc przykręciłem jakąś co miałem w garażu) trzeba włożyć podkładkę sprężystą?
Ja dałem tylko płaską podkładkę bo wydaje mi się, że zacisnięty zacisk na sworzniu blokuje nakrętkę przed odkręceniem (chyba że się mylę).
Z tej całej roboty to najciężej było (a i tak sie okazało niepotrzebnie) odkręcić nakrętkę z piasty (#30). To była masakra.
Pozdrawiam
Ale wszystko ok.
Zastanawiam się tylko czy pod śrubę zabezpieczającą sworzeń (bo oryginalnej jej już nie mam więc przykręciłem jakąś co miałem w garażu) trzeba włożyć podkładkę sprężystą?
Ja dałem tylko płaską podkładkę bo wydaje mi się, że zacisnięty zacisk na sworzniu blokuje nakrętkę przed odkręceniem (chyba że się mylę).
Z tej całej roboty to najciężej było (a i tak sie okazało niepotrzebnie) odkręcić nakrętkę z piasty (#30). To była masakra.
Pozdrawiam
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Czyli ty masz jeszcze nakrętkę. Fakt, z tymi nakrętkami to była masakra (u starszego w passacie złamaliśmy dwa klucze ). Na szczęście w późniejszych modelach były już śruby które wchodziły w środek przegubu - tu nie ma już problemów z ich odkręceniem.mirolb pisze:Z tej całej roboty to najciężej było (a i tak sie okazało niepotrzebnie) odkręcić nakrętkę z piasty
Części samochodowe online - Motostacja
Generalnie sprężyste podkładki zakłada się przy zwykłych nakrętkach, jeżeli jest nakrętka samo-zabezpieczająca (z teflonem) podkładek nie stosuje się.mirolb pisze:Zastanawiam się tylko czy pod śrubę zabezpieczającą sworzeń (bo oryginalnej jej już nie mam więc przykręciłem jakąś co miałem w garażu) trzeba włożyć podkładkę sprężystą?
Bez ściemy, krótko i na temat.
Na tyle wiedzy mam . Jednak są miejsca w których nie daje się ani nakrętek samohamownych ani żadnych podkładek zabezpieczających (np. sprężyste lub schnorra) głównie przy połączeniach na śruby mocniejsze klasy 10.9 (tzw. HV-ki) oraz w niektórych miejscach w samochodzie też się z tym spotkałem.Mobilek pisze:Generalnie sprężyste podkładki zakłada się przy zwykłych nakrętkach, jeżeli jest nakrętka samo-zabezpieczająca (z teflonem) podkładek nie stosuje się.mirolb pisze:Zastanawiam się tylko czy pod śrubę zabezpieczającą sworzeń (bo oryginalnej jej już nie mam więc przykręciłem jakąś co miałem w garażu) trzeba włożyć podkładkę sprężystą?
Ja w tamtym miejscu nie dałem ani samohamownej nakrętki, ani podkładki sprężystej. Będę co jakiś czas tam zaglądał, ale sądzę że na tyle mocno ją dokręciłem że nie powinna się poluzować.
A pytam głównie tych co kupowali ostatnio sworznie i wiedzą jaka nakrętka i podkładka jest na śrubie zabezpieczającej ten sworzeń?
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Pilarki akumulatorowe Stiga