[80 B4 ABK] Dziwne zachowanie rozrusznika
[80 B4 ABK] Dziwne zachowanie rozrusznika
Witam
nie znalazłem nic podobnego dlatego nowy temat powstał
Otóż mam dwa objawy dziwne:
1. czasami jak przekręcam kluczyk do pozycji zapłon to silnik juz robi obrót... tak jak bym chciał zapalić autko na biegu bez wciśniętego sprzęgła, ale dosłownie jest to minimalny ruch silnika i tylko czasami
2. jak autko postoi i ostygnie to kręcąc już rozrusznikiem, rozrusznik pierwszą sekundę zakręci, potem dosłonie przerwie jakby aku był za słaby i trzymając wciąż kluczyk na rozruchu rozrusznik zakręci i autko odpala... Dzieję się tak od niedawna, aku dobry, ładowanie również, pobór prądu na postoju również ok. Boję się że zimą już nie będzie tak łatwo. Tak jakby rozrusznik w pewnym miejscu miał za ciężko kręcić... Praktycznie codziennie rano jak odpalam jest taki objaw, że zakręci potem ma cięzko i potem znowu ok i odpala.
Wcześniej gdy nie było takich objawów to autko paliło na dotyk i dlatego pewnie teraz też odpala mimo zacinania się rozrusznika.
Nie zwróciłem uwagi ale jutro rano zobaczę czy kontrolki gasną również.
I nie wiem czy te dwa problemy mogą mieć wspólny wątek problemowy...
nie znalazłem nic podobnego dlatego nowy temat powstał
Otóż mam dwa objawy dziwne:
1. czasami jak przekręcam kluczyk do pozycji zapłon to silnik juz robi obrót... tak jak bym chciał zapalić autko na biegu bez wciśniętego sprzęgła, ale dosłownie jest to minimalny ruch silnika i tylko czasami
2. jak autko postoi i ostygnie to kręcąc już rozrusznikiem, rozrusznik pierwszą sekundę zakręci, potem dosłonie przerwie jakby aku był za słaby i trzymając wciąż kluczyk na rozruchu rozrusznik zakręci i autko odpala... Dzieję się tak od niedawna, aku dobry, ładowanie również, pobór prądu na postoju również ok. Boję się że zimą już nie będzie tak łatwo. Tak jakby rozrusznik w pewnym miejscu miał za ciężko kręcić... Praktycznie codziennie rano jak odpalam jest taki objaw, że zakręci potem ma cięzko i potem znowu ok i odpala.
Wcześniej gdy nie było takich objawów to autko paliło na dotyk i dlatego pewnie teraz też odpala mimo zacinania się rozrusznika.
Nie zwróciłem uwagi ale jutro rano zobaczę czy kontrolki gasną również.
I nie wiem czy te dwa problemy mogą mieć wspólny wątek problemowy...
no tak ale ja nie chcę byc nie mile zaskoczony kiedy auto będę pilnie potrzebował, traktuję to jako objaw i że trzeba działać!szejk_1 pisze:mam ten sam problem z rozrusznikiem od jakiegoś roku, w zime zachowywał się identycznie jak teraz zrobi pół obrotu coś go przyblokuje na moment a dalej już kręci normalnie, ja na 100% mam trafiony rozruch ale nic nie zamierzam robic póki całkowicie nie straci chęci do życia.
każdy robi jak chce a rozrusznik nie jest drogi w używce więc myślę że jesli się tylko upewnie na 100% to kupię i przełożę.
Trochę odświeżę.
U mnie są identyczne objawy. Jak włączam zapłon, to czasem tak jakby rozrusznik chciał delikatnie zakręcić. Gdy już zapalam to staje rozrusznik na sekundę, po czym dalej kręci i samochód normalnie odpala.
W związku z tym mam pytanie do założyciela tematu, czy problem rozwiązany? Wymieniałeś cały rozrusznik, czy wystarczyła wymiana szczotek i tulei?
U mnie są identyczne objawy. Jak włączam zapłon, to czasem tak jakby rozrusznik chciał delikatnie zakręcić. Gdy już zapalam to staje rozrusznik na sekundę, po czym dalej kręci i samochód normalnie odpala.
W związku z tym mam pytanie do założyciela tematu, czy problem rozwiązany? Wymieniałeś cały rozrusznik, czy wystarczyła wymiana szczotek i tulei?
To i ja odświeżę: otóż ja uważam że lepiej jest zapłacic 50 zł więcej i mieć pewniaka i nowe części. Kupisz używkę i pochodzi Ci hmmmm w sumie sam nie wiesz ile. Nie raz sie nadziałem na część używaną na np. allegro. Lepiej dopłacic i mieć nowe części jak używkę. Takie jest moje zdanie. PozdrawiamLenio21 pisze:no z tego co na allegro widzę to do 100 zł z przesyłką są uzywki... więc chyba lepiej kupić od razu i przekładkę zrobić...