[B4, 1,9 tdi, 1z ] Sprawność KLIMATYZACJI
[B4, 1,9 tdi, 1z ] Sprawność KLIMATYZACJI
Moja b-4 jest z 1993r. i posada klimę - zwykłą manualną. Wcześniej miałem
raczej sporo nowsze samochody z klimą manualna i elektronikiem i w nich to
chłodzenie było bardzo silne. W audicy nie jest to takie wydajne.
Wymieniłem gaz, odgrzybiłem, wycieków nie widzę - nabiłem gazu z
odczynnikiem "UF". Nie wiem czy cos może być uszkodzone czy poprostu w
starszych autach klima nie była aż tak wydajna jak w nowych. Dodam, żeby
było chłodno to musze trochę przejchać z pokrętłem ustawionym na "III"
biegu.
Dzięki za podpowiedź, pozdrawiam wszystkich.
raczej sporo nowsze samochody z klimą manualna i elektronikiem i w nich to
chłodzenie było bardzo silne. W audicy nie jest to takie wydajne.
Wymieniłem gaz, odgrzybiłem, wycieków nie widzę - nabiłem gazu z
odczynnikiem "UF". Nie wiem czy cos może być uszkodzone czy poprostu w
starszych autach klima nie była aż tak wydajna jak w nowych. Dodam, żeby
było chłodno to musze trochę przejchać z pokrętłem ustawionym na "III"
biegu.
Dzięki za podpowiedź, pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2007, 20:01 przez Markos, łącznie zmieniany 1 raz.
U mnie jest podobnie.Zastanawialem sie czy nie brakuje mi gazu, ale po sprawdzeniu jest ok. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie zeby jako tako chodzio, choc tak jak mowisz i tak mało wydajnie powietrze musi leciec przez środkowe kratki nawieu. Z bocznych leci już cieplejsze powietrze i puszczajac nawiew na szybe jakby wcale klima nie chłodziła...
Coś macie chyba nie tak z klimą. Na III biegu wentylatora i max. zimno w moim aucie nie da się długo jechać bo kostki od zimna bolą. Ja u siebie pilnuję zmian filtra przeciwpyłkowego, sprawdzam naciąg paska klimy i jeżdżę tak od 3 lat bez zmiany czynnika a klima działa ok.
Wykręćcie wentylator i zajrzyjcie do parownika, czy nie ma na nim warstwy brudu uniemożliwiajacej przepływ powietrza. Jeżeli sa na nim liście itp. to odgrzybianie tez nic nie pomoże.
Wykręćcie wentylator i zajrzyjcie do parownika, czy nie ma na nim warstwy brudu uniemożliwiajacej przepływ powietrza. Jeżeli sa na nim liście itp. to odgrzybianie tez nic nie pomoże.
czarekj dobrze mówi - ja mam u siebie klimę manualną i nie da rady więcej jak kilka minut jechać z wentylatorem na III biegu. Normalnie używam II biegu, a jak jest dłuższa trasa, lub włączony obieg wewnętrzny to I bieg spokojnie starcza do utrzymania chłodu wśrodku auta...A moje auto też jest z 1993 roku...
No u mnie parownik jest czysty bo o tym tez juz pomyslalem i rozebralem schowek i sprawdzilem.Moze byc ze malo ma gazu, w najblizszym czasie podjede sprawdzic, ale mimo wszystko zastanawiajacy jest fakt ze jak leci srodkowymi kratkami to dmucha zimne powietrze a voczne kratki lub nawiew na szybe już wypuszczaja cieplejsze powietrze niż środkowe kratki...
Dla tych którzy mają sprawny kompresor i szczelny układ z odpowiednim poziomem czynnika (650 -700 gram) mam diagnozę podpatrzoną dziś w serwisie klimy, która moim zdaniem jest słuszna.
Wydaje mi się że wina słabego chłodzenia leży w dławiku/gwizdku, który znajduje się w parowniku - na cienkim przewdodzie - dolot z kompresora. Jeżeli ten kalibrowany dławik będzie miał zbyt duży otwór na skutek np. uszkodzenia to sprężarka nie będzie w stanie wytworzyć ciśnienia czynnika ponad wartość spoczynkową - będzie "przeganiała" czynnik dookoła obiegu i nie będzie (lub bedzie zbyt słaby) progu ciśnieniowego na którym zmienia sie faza czynnika z płynnej na gazową. Na drodze czynnika chłodzacego musi być "spiętrzający" dławik , który będzie powodował wzrost ciśnienia w układzie aż do skroplenia czynnika.
Sprawdźcie czy przy wyłączaniu klimy słychać w waszych autach charakterystyczny gwizd. Jeżeli jest niesłyszalny proponuję odwiedzić serwis klimy i wymienic dławik. Niestety by zmienic ten dławik trzeba wyjąć deskę rozdzielczą i wymontować nagrzewnicę. Dławik ma numer 8A0 820 177 AA.
Gdybym miał taki problem w swoim aucie podjechałbym do serwisu klimy i poprosił o pomiar ciśnienia na odcinku sprężarka - dławik. Niestety zaworek przyłączeniowy do pomiaru tego ciśnienia jest CHYBA przy parowniku.
Oczywiście mogę być w błędzie.
Wydaje mi się że wina słabego chłodzenia leży w dławiku/gwizdku, który znajduje się w parowniku - na cienkim przewdodzie - dolot z kompresora. Jeżeli ten kalibrowany dławik będzie miał zbyt duży otwór na skutek np. uszkodzenia to sprężarka nie będzie w stanie wytworzyć ciśnienia czynnika ponad wartość spoczynkową - będzie "przeganiała" czynnik dookoła obiegu i nie będzie (lub bedzie zbyt słaby) progu ciśnieniowego na którym zmienia sie faza czynnika z płynnej na gazową. Na drodze czynnika chłodzacego musi być "spiętrzający" dławik , który będzie powodował wzrost ciśnienia w układzie aż do skroplenia czynnika.
Sprawdźcie czy przy wyłączaniu klimy słychać w waszych autach charakterystyczny gwizd. Jeżeli jest niesłyszalny proponuję odwiedzić serwis klimy i wymienic dławik. Niestety by zmienic ten dławik trzeba wyjąć deskę rozdzielczą i wymontować nagrzewnicę. Dławik ma numer 8A0 820 177 AA.
Gdybym miał taki problem w swoim aucie podjechałbym do serwisu klimy i poprosił o pomiar ciśnienia na odcinku sprężarka - dławik. Niestety zaworek przyłączeniowy do pomiaru tego ciśnienia jest CHYBA przy parowniku.
Oczywiście mogę być w błędzie.
Sa dwa układy: wysokiego i niskiego ciśnienia. Do wysokiego jest dostęp z przodu, do niskiego trzeba odręcić jeden z dwóch czujników (ten niżej położony). Czynnik po wykręceniu czujnika nie ucieknie bo pod czujnikiem jest zaworek.czarekj pisze: Niestety zaworek przyłączeniowy do pomiaru tego ciśnienia jest CHYBA przy parowniku.
Oczywiście mogę być w błędzie.
Zwrócić uwagę na gumeczkę :!: Mały oring uszczelniający :!:
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2011, 19:59 przez minon1, łącznie zmieniany 1 raz.
minon1 pisze:Sa dwa układy: wysokiego i niskiego ciśnienia. Do wysokiego jest dostęp z przodu, do niskiego trzeba odręcić jeden z dwóch czujników (ten niżej położony). Czynnik po wykręceniu czujnika nie ucieknie bo pod czujnikiem jest zaworek.czarekj pisze: Niestety zaworek przyłączeniowy do pomiaru tego ciśnienia jest CHYBA przy parowniku.
Oczywiście mogę być w błędzie.
Zwrócić uwagę na gómeczkę :!: Mały oring uszczelniający :!:
Nie prawda! Skraplacz, osuszacz i kompresor utrzymują czynnik chłodzący pod wysokim ciśnieniem. Fragment obwodu klimatyzacji pod niskim ciśnieniem to parownik w kabinie i rurka od parownika do kompresora. Te dwa czujniki przy skraplaczu z przodu mierzą te same wysokie ciśnienie. Jeden włącza wentylatory a drugi to zabezpieczenie przed przekroczeniem ciśnienia maksymalnego. Zaworek fragmentu niskiego ciśnienia znajduje się w parowniku.
No, ale oczywiście mogę się mylić.
No i się mylisz :!: Ale nie myli się ten kto nic nie robi 8-)czarekj pisze:minon1 pisze:Sa dwa układy: wysokiego i niskiego ciśnienia. Do wysokiego jest dostęp z przodu, do niskiego trzeba odręcić jeden z dwóch czujników (ten niżej położony). Czynnik po wykręceniu czujnika nie ucieknie bo pod czujnikiem jest zaworek.czarekj pisze: Niestety zaworek przyłączeniowy do pomiaru tego ciśnienia jest CHYBA przy parowniku.
Oczywiście mogę być w błędzie.
Zwrócić uwagę na gómeczkę :!: Mały oring uszczelniający :!:
Nie prawda! Skraplacz, osuszacz i kompresor utrzymują czynnik chłodzący pod wysokim ciśnieniem. Fragment obwodu klimatyzacji pod niskim ciśnieniem to parownik w kabinie i rurka od parownika do kompresora. Te dwa czujniki przy skraplaczu z przodu mierzą te same wysokie ciśnienie. Jeden włącza wentylatory a drugi to zabezpieczenie przed przekroczeniem ciśnienia maksymalnego. Zaworek fragmentu niskiego ciśnienia znajduje się w parowniku.
No, ale oczywiście mogę się mylić.
Tak się składa, że montowałem już trzy klimy do Audi B4 i jakoś wszystko działa na 100%. Oglądałem poszczególne części setki razy i wiem co i jak wygląda.
Cyt: "Do wysokiego jest dostęp z przodu, do niskiego trzeba odręcić jeden z dwóch czujników (ten niżej położony)."
Pomyśl tylko jak w skraplaczu mogą być dwa obwody o różnych ciśnieniach skoro skraplacz ma tylko wlot i wylot.
Poczytaj troszkę w ksiażce z fizyki i zobaczysz, że w zamknietym zbiorniku dostarczone ciśnienie (z kompresora) rozchodzi sie równomiernie i nie ma mowy by były dwa różne ciśnienia.
Czujniki wysokiego ciśnienia umieszczone przy skraplaczu zmieniają swój stan przy ciśnieniu:
1 - 11,0 - 14,6 kg/cm - ten czujnik włącza wentylatory
2 - 28,0 - 11,0 kg/cm - ten czujnik wyłącza kompresor by nie uszkodziła się instalacja na skutek zbyt wysokiego ciśnienia
Te dwa czujniki oczywiście różnią się zakresem ciśnień i można powiedzieć, że jeden jest od niskiego a drugi od wysokiego, ale mierzą te same WYSOKIE ciśnienie. Być może koledze chodzi o taki podział.
Zaworek obwodu niskiego ciśnienia i czujnik niskiego ciśnienia znajdują się w parowniku (w kabinie) - dotyczy modelu B4.
Czujnik niskiego ciśnienia sprawdza czy w obwodzie jest wymagana ilość czynnika chłodzącego.
Kompresor można uruchomić gdy ciśnienie w obwodzie osiągnie wartość z przedziału:
3 - 1,5 - 3 kg/cm
Jak widzisz czujników ciśnienia są trzy sztuki i to w klimatroniki i manualu.
Była to pewnego rodzaju niedoróbka, którą w nowszym modelu Audi A4 przekonstruowano i w konsekwencji zaworek niskiego ciśnienia przeniesiono do komory silnika, by serwisowanie było prostsze. Dlatego Ci którzy nie rozbierali nigdy parownika od B4 nie wiedzą, że przy nim jest zaworek i czujnik.
Mówiąc o zaworkach mam na myśli konstrukcję typu "wentylkowego" która umożliwia podłączenie urządzeń serwisowych a nie konstrukcję zabezpieczającą zastosowaną przy czujnikach , która zabezpiecza czynnik przed ucieczką.
No ale oczywiście mogę się mylić. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Jednak zawsze przyznaję się do ewentualnych błędów i nie wprowadzam czytelników forum w błąd.
Cyt: "Do wysokiego jest dostęp z przodu, do niskiego trzeba odręcić jeden z dwóch czujników (ten niżej położony)."
Pomyśl tylko jak w skraplaczu mogą być dwa obwody o różnych ciśnieniach skoro skraplacz ma tylko wlot i wylot.
Poczytaj troszkę w ksiażce z fizyki i zobaczysz, że w zamknietym zbiorniku dostarczone ciśnienie (z kompresora) rozchodzi sie równomiernie i nie ma mowy by były dwa różne ciśnienia.
Czujniki wysokiego ciśnienia umieszczone przy skraplaczu zmieniają swój stan przy ciśnieniu:
1 - 11,0 - 14,6 kg/cm - ten czujnik włącza wentylatory
2 - 28,0 - 11,0 kg/cm - ten czujnik wyłącza kompresor by nie uszkodziła się instalacja na skutek zbyt wysokiego ciśnienia
Te dwa czujniki oczywiście różnią się zakresem ciśnień i można powiedzieć, że jeden jest od niskiego a drugi od wysokiego, ale mierzą te same WYSOKIE ciśnienie. Być może koledze chodzi o taki podział.
Zaworek obwodu niskiego ciśnienia i czujnik niskiego ciśnienia znajdują się w parowniku (w kabinie) - dotyczy modelu B4.
Czujnik niskiego ciśnienia sprawdza czy w obwodzie jest wymagana ilość czynnika chłodzącego.
Kompresor można uruchomić gdy ciśnienie w obwodzie osiągnie wartość z przedziału:
3 - 1,5 - 3 kg/cm
Jak widzisz czujników ciśnienia są trzy sztuki i to w klimatroniki i manualu.
Była to pewnego rodzaju niedoróbka, którą w nowszym modelu Audi A4 przekonstruowano i w konsekwencji zaworek niskiego ciśnienia przeniesiono do komory silnika, by serwisowanie było prostsze. Dlatego Ci którzy nie rozbierali nigdy parownika od B4 nie wiedzą, że przy nim jest zaworek i czujnik.
Mówiąc o zaworkach mam na myśli konstrukcję typu "wentylkowego" która umożliwia podłączenie urządzeń serwisowych a nie konstrukcję zabezpieczającą zastosowaną przy czujnikach , która zabezpiecza czynnik przed ucieczką.
No ale oczywiście mogę się mylić. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Jednak zawsze przyznaję się do ewentualnych błędów i nie wprowadzam czytelników forum w błąd.