[B3] Woda w zbiorniczku płynu hamulcowego
[B3] Woda w zbiorniczku płynu hamulcowego
Witam,
mój brak doświadczenia jako kierowcy znów dał o sobie znać. Tym razem do listy rzeczy których nie powinienem robić muszę dopisać "nie pożyczaj samochodu osobą trzecim". Sprawa wygląda tak, pożyczyłem samochód siostrze po chwili dzowni do mnie i mówi, że mryga jej lkontrolkaa od płynu chłodniczego. Mój błąd, że nie dolałem płynu bo mnie też coś już błyskało momentami, zapomniałem niestety o tym. Mówię więc do niej żeby dolała przegotowanej wody (bo podobno jak jest ciepło to można wody dolać zamiast płynu) to jej przestanie migać no i dolała, ale nie tam gdzie potrzeba. Pomyliły jej się zbiorniczki i dolała do płynu hamulcowego. Płynu hamulcowego było dość dużo, z tego co pamiętam to poziom był prawie max więc dużo tej wody jej tam się nie wlało. Jak przyjechała do mnie, to wziąłem strzykawkę i troche tego płynu spuściłem z tego zbiorniczka, bo poziom był już ponad max. Starałem się upuścić mniej więcej tak żeby poziom był taki jak przed dodaniem wody, to wtedy mógłbym zobaczyć ile tego wlała i wyszło mi tak, że musiała wlać coś ok 120ml. Nie wiem czy w ogóle dorze zrobiłem odlewając ten nadmiar płynu, ale zrobiłem to też z nadzieją, że na wierzchu będzie jeszcze w przeważającej mierze woda i uda się ją wydobyć, ale już chyba zdążyła się wymieszać z płynem.
Wiem, że płyn chłodniczy charakteryzuje się tym, że ma wysoką temeperaturę wrzenia, dodanie wody na pewno spodowuje obniżenie tej temperatury czyli według mnie nie wygląda to dobrze
Niedawno robiony był układ hamulcowy, płyn pewnie też był wtedy wymieniany.
Co teraz powinien zrobić? Wymienić cały płyn? Może coś się jeszcze przez to uszkodzić?
A może za bardzo panikuje? Po tym incydencie przejechałem ok 70km i nic się złego nie działo, hamulce działają, jak narazie bez zmian.
mój brak doświadczenia jako kierowcy znów dał o sobie znać. Tym razem do listy rzeczy których nie powinienem robić muszę dopisać "nie pożyczaj samochodu osobą trzecim". Sprawa wygląda tak, pożyczyłem samochód siostrze po chwili dzowni do mnie i mówi, że mryga jej lkontrolkaa od płynu chłodniczego. Mój błąd, że nie dolałem płynu bo mnie też coś już błyskało momentami, zapomniałem niestety o tym. Mówię więc do niej żeby dolała przegotowanej wody (bo podobno jak jest ciepło to można wody dolać zamiast płynu) to jej przestanie migać no i dolała, ale nie tam gdzie potrzeba. Pomyliły jej się zbiorniczki i dolała do płynu hamulcowego. Płynu hamulcowego było dość dużo, z tego co pamiętam to poziom był prawie max więc dużo tej wody jej tam się nie wlało. Jak przyjechała do mnie, to wziąłem strzykawkę i troche tego płynu spuściłem z tego zbiorniczka, bo poziom był już ponad max. Starałem się upuścić mniej więcej tak żeby poziom był taki jak przed dodaniem wody, to wtedy mógłbym zobaczyć ile tego wlała i wyszło mi tak, że musiała wlać coś ok 120ml. Nie wiem czy w ogóle dorze zrobiłem odlewając ten nadmiar płynu, ale zrobiłem to też z nadzieją, że na wierzchu będzie jeszcze w przeważającej mierze woda i uda się ją wydobyć, ale już chyba zdążyła się wymieszać z płynem.
Wiem, że płyn chłodniczy charakteryzuje się tym, że ma wysoką temeperaturę wrzenia, dodanie wody na pewno spodowuje obniżenie tej temperatury czyli według mnie nie wygląda to dobrze
Niedawno robiony był układ hamulcowy, płyn pewnie też był wtedy wymieniany.
Co teraz powinien zrobić? Wymienić cały płyn? Może coś się jeszcze przez to uszkodzić?
A może za bardzo panikuje? Po tym incydencie przejechałem ok 70km i nic się złego nie działo, hamulce działają, jak narazie bez zmian.
Ja bym nie wymieniał teraz, skoro wymieniłeś płyn "przypuszczając" to na pewno ma dobre właściwości, po prostu zmień płyn wcześniej niż będziesz miał zamiar za jakiś czas, bo nie dobrze to wpłynie na przewody, cylinderki i resztę rzeczy które sie na to składają ;-)może to kiedyś wpłynąć na sposób hamowania lub jeśli zacznie sie coś innego dziać, zaczął by pedał wpadać to wymień.
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tu bym się z tobą nie zgodził. Jak wiemy płyn hamulcowy doskonale miesza się z wodąaudiktom pisze:Ja bym nie wymieniał teraz, skoro wymieniłeś płyn "przypuszczając" to na pewno ma dobre właściwości
i wlanie ok 120 ml wody do zbiorniczka to bardzo dużo i ten płyn powinien być wymieniony. Z hamulcami nie ma żartów a woda w płynie to korozja elementów hydraulicznych i co najgorsze duże obniżenie temperatury wrzenia. A jak sie płyn zagotuje to widaomo zero hamulcy bo woda zamienia się w parę i efekt zapowietrzonego układu murowany.
To jest moje zdanie ja ten płyn bym wymienił nie są to jakieś kosmiczne koszty a będzie przynajmniej pewność że płyn jest ok.
kokolino1, dzięki za instrukcję. Postaram się jak najszybciej zmienić ten płyn, przed samą wymianą będę miał pewnie jeszcze parę pytań, to się odezwę.
A tego płynu to na pewno wystarczy 1 litr? Ściągnąłem taką książkę "Sam naprawiam..." i tam wyczytałem, że do wymiany płynu hamulcowego potrzebne jest 2 litru płynu.
A tego płynu to na pewno wystarczy 1 litr? Ściągnąłem taką książkę "Sam naprawiam..." i tam wyczytałem, że do wymiany płynu hamulcowego potrzebne jest 2 litru płynu.
Jaki jest u Ciebie to wie tylko ten kto Ci wlewał. Najczęściej wlewa się DOT-4.a jaki symbol płynu jest bo chcę na razie dolać ?
Wiele artykułów jest w necie na temat płynu hamulcowego, np. tu http://www.motofakty.pl/artykul/plyn_hamulcowy_2.html
Na forum też byś coś znalazł w tym temacie.