[B4 1Z] Nagle zgasł i nie odpala
-
- Forum Audi 80
- Posty: 44
- Rejestracja: 16 lip 2009, 08:49
- Lokalizacja: Lublin/Szwajcaria
[B4 1Z] Nagle zgasł i nie odpala
Witam wszystkich. Dziś miałem niemiłą niespodziankę, wyjeżdżałem sobie zetorkiem dziś do pracy, i nagle zgasł, tak jakbym wyłączył mu zapłon. Paliwo w zbiorniku jest, w filtrze jest, zawór ten od gaszenia działa (bodajże n109), prąd do niego dochodzi, nie ma paliwa na wtryskach i "odpala" na plaku, znaczy działa do momentu aż przestanę pryskać... ktoś spotkał się z czymś takim wcześniej? Nie bardzo wiem co już robić. Dodam że mam jestem obecnie w Szwajcarii i będzie problem z Vagiem czy czymś takim bo tu serwis przewyższy mi wartość samochodu Pomocy...
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2010, 21:51 przez Marcin_lbn, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 44
- Rejestracja: 16 lip 2009, 08:49
- Lokalizacja: Lublin/Szwajcaria
Filtr paliwa? Tzn? A nie miałby objawów duszenia czy czegoś takiego? Zapowietrzony raczej nie jest bo na poluzowanym przewodzie od wtrysku "odpalałem" go na plaku, pół plaka zużyłem, to już by się odpowietrzył chyba. Bezpieczniki ok. Rozrząd też ok, sprawdzałem, a poza tym na plaku działa. A nastawnik? Co mogło się zadziać w nim? No i czy dam sobie rade z tym sam? Dodam że nie boję sie "dłubania" w samochodzie
-
- Forum Audi 80
- Posty: 44
- Rejestracja: 16 lip 2009, 08:49
- Lokalizacja: Lublin/Szwajcaria
-
- Forum Audi 80
- Posty: 44
- Rejestracja: 16 lip 2009, 08:49
- Lokalizacja: Lublin/Szwajcaria
Ok, jutro sprawdzę w ten sposób. Przypomniało mi sie jeszcze jedno. Jak jechałem do Szwajcarii to autko mi dziwnie zachorowało, tzn przy lekkim dodawaniu gazu w miarę normalnie przyspieszał, ale jak dodałem więcej gazu to dymił na czarno i tak jakby sie dławił, zamiast przyspieszać to zwalniał, tak samo było na biegu jałowym, ale stwierdziłem że powoli dojadę do celu i po ok 200 km wszystko wróciło do normy. Od tamtej pory zrobiłem ok 2000 km i było ok aż do dziś...
-
- Forum Audi 80
- Posty: 44
- Rejestracja: 16 lip 2009, 08:49
- Lokalizacja: Lublin/Szwajcaria
Teraz odkręciłem dekielek od nastawnika i tyle co dojrzałem to pod płytką jest mnóstwo opiłków, wyczyszczę je jak wrócę z roboty wieczorem. Może to być przyczyną czy raczej nie :?: Oczywiście dodam że autko jest z 93 roku, na przepływce boscha. Jak sprawdzić czy czujnik położenia wału jest ok? Jakoś miernikiem się da?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Jak pod dekielkiem już widać opiłki to magnes już ich nie wyłapuje ,podejrzewam a nawet jestem pewien że tam gdzie nie widać ,czyli na rdzeniu i ruchomej części nastawnika jest ich znacznie więcejMarcin_lbn pisze:Teraz odkręciłem dekielek od nastawnika i tyle co dojrzałem to pod płytką jest mnóstwo opiłków, wyczyszczę je jak wrócę z roboty wieczorem. Może to być przyczyną czy raczej nie :?:
OczywiścieMarcin_lbn pisze:Może to być przyczyną czy raczej nie
Czyszczenie opiłków pod dekielkiem nic ci nie da ,trzeba rozebrać nastawnik na czynniki pierwsze i wyczyścić cały a przede wszystkim rdzeń i część ruchomą która się w nim porusza.Niestety ,bez vaga po rozebraniu nie ma szansy żeby to wszystko prawidłowo ustawićMarcin_lbn pisze:wyczyszczę je jak wrócę z roboty wieczorem.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 44
- Rejestracja: 16 lip 2009, 08:49
- Lokalizacja: Lublin/Szwajcaria
No i naprawione :!: hehe Po odkręceniu dekielka patrzę sobie i podziwiam co jest pod nim, ruszam sobie potencjometrem, dmucham (żeby niby pomogło) itp, i nagle wpadł mi do głowy pomysł żeby odkręcić te 4 nakrętki które trzymają ową płytkę z potencjometrem. ruszam jedną, odkręcona, ruszam, drugą, to samo, 3 i 4 też, płytka lata luźno, dokręciłem nakrętki i z duszą na ramieniu zakręciłem rozrusznikiem i odpalił, chwilę poszarpał bo był zapowietrzony ale wreszcie dopalił :d dodam że rok temu pompa była w serwisie na czyszczeniu nastawnika i pewnie fachaman zbyt lekko dokręcił i pod wpływem drgań płytka się poluzowała. Na razie nie będę ruszał opiłków spod płytki, poczekam na powrót do polski. pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie tematem
Po powrocie do Polski zgłoszę się do ciebie na czyszczenie, jeśli takowe wchodzi w grę bo sam za to się nie wezmę, Vag dla mnie to czarna magiaMUNIOR pisze:Czyszczenie opiłków pod dekielkiem nic ci nie da ,trzeba rozebrać nastawnik na czynniki pierwsze i wyczyścić cały a przede wszystkim rdzeń i część ruchomą która się w nim porusza.Niestety ,bez vaga po rozebraniu nie ma szansy żeby to wszystko prawidłowo ustawić
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
O ile masz auto na osprzecie pierburga czyli z lat 94-95 to tam nie ma żadnego potencjometru ,chyba że nazywasz tak pierścień RSW który faktycznie na piewszy rzut oka przypomina potencjometr.W autach na pierburgu są nastawniki indukcyjne ,które na szczęście nie zawierają w sobie żadnych trących o siebie i zużywających się elementów ,tak jak to ma miejsce w nastawnikach potencjometrycznych .Skoro po tym co zrobiłeś objawy zniknęły to możesz zapomnieć o problemie ,bo raz dobrze wyczyszczony i ustawiony nastawnik powinien przez następne długie lata sprawować się bez zarzutuMarcin_lbn pisze:No i naprawione :!: hehe Po odkręceniu dekielka patrzę sobie i podziwiam co jest pod nim, ruszam sobie potencjometrem, dmucham (żeby niby pomogło) itp, i nagle wpadł mi do głowy pomysł żeby odkręcić te 4 nakrętki które trzymają ową płytkę z potencjometrem. ruszam jedną, odkręcona, ruszam, drugą, to samo, 3 i 4 też, płytka lata luźno, dokręciłem nakrętki i z duszą na ramieniu zakręciłem rozrusznikiem i odpalił, chwilę poszarpał bo był zapowietrzony ale wreszcie dopalił
3 posty wyżejMUNIOR pisze:O ile masz auto na osprzecie pierburga czyli z lat 94-95 to tam nie ma żadnego potencjometru ,chyba że nazywasz tak pierścień RSW który faktycznie na piewszy rzut oka przypomina potencjometr.
a co do problemu to bardzo sprytne posunięcie mechaników, skasować grubą kasę a wszystko tak złożyć żeby się rozkręciło po jakimś czasie i znowu skasować odpowiednie $$Oczywiście dodam że autko jest z 93 roku, na przepływce boscha.
Marcin_lbn, trzeba będzie podłączyć VAG'a i ustawić płytkę potencjometru tak jak fabryka nakazała bo na razie masz to zrobione metodą "na oko" a że to staruszek bosch i nastawnik potencjometryczny to będzie z tym trochę zabawy (chyba że masz niesamowite szczęście i okaże się że jest cacy i nic nie będzie trzeba ustawiać )
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
<uhh>UKI_XX pisze:MUNIOR napisał/a:
O ile masz auto na osprzecie pierburga czyli z lat 94-95 to tam nie ma żadnego potencjometru ,chyba że nazywasz tak pierścień RSW który faktycznie na piewszy rzut oka przypomina potencjometr.
3 posty wyżej
Cytat:
Oczywiście dodam że autko jest z 93 roku, na przepływce boscha.