

Miałem cholerne szczęście, nawet zadrapania, w sobotę w nocy, jechałem do Wro z Oławy zaraz przed Groblicami wyskoczył mi jeleń :!: tak naprawdę to on stał na tej drodze... na zegarze miałem 140 km/h, chciałem ominąć...no i poślizg, nie opanowałem i "dach" prowadziła mnie ręka Boga bo udało mi się "zaparkować" między drzewami....jechałem samgoldi j51 pisze:Grzesiu cały jesteś :?:
święta racja <ok> jak patrzę na zdjęcia to kilka rzeczy by się przydało np halogeny i tylna kanapa z zagłówkami <ok> a tak na serio to nie wiem czy ci się opłaca go remontować.lepiej poszukać innej budy i wymienić wnętrzności a resztę sprzedać lub zostawić dla siebie na części... ale wyrżnąłeś zdrowo.zastanawia mnie tylko to czemu masz tylna szybę wybita jak cały tył łącznie z dachem są nienaruszone...Gregor86 pisze:Na ciepłą padlinkę od razu znajdą się sępy
przy takim uderzeniu i obciazeniu szyba tylnia nie wytrzumuje, ojciec mial taki sam incydent co ty ale całkiem inaczej auto wygladalo co twoje. Powiem tak było w lepszym staniehudy pisze:święta racja <ok> jak patrzę na zdjęcia to kilka rzeczy by się przydało np halogeny i tylna kanapa z zagłówkami <ok> a tak na serio to nie wiem czy ci się opłaca go remontować.lepiej poszukać innej budy i wymienić wnętrzności a resztę sprzedać lub zostawić dla siebie na części... ale wyrżnąłeś zdrowo.zastanawia mnie tylko to czemu masz tylna szybę wybita jak cały tył łącznie z dachem są nienaruszone...Gregor86 pisze:Na ciepłą padlinkę od razu znajdą się sępy