[90 b3 NG] Regeneracja Zacisku lewy tył
[90 b3 NG] Regeneracja Zacisku lewy tył
Witam wszystkich klubowiczów. Kilka dni temu postanowiłem zregenerowac zaciski od mojej niuńki... było to dramatyczne przezycie ale przynajmniej znam budowe tego podzespołu dogłębnie podziele sie z wami moim osiagnieciem przedstawiajac fotostory
Oto potrzebne rekwizyty widać narzedzia oraz zestawy naprawcze których to są dwa rodzaje (36 i 38mm średnica tłoczka) trzeba sobie zmierzyć. Narzedzia nie sa jakies wyrafinowane wiec nie przedstawiam choc warto sie zaopatrzec w jakies szczypce do zakładania i zdejmowania tzw. segierów, do odpowietrzenia przyda sie wężyk paliwowy ktory łatwo dostać w sklepach, WD-40 lub pochodne cuś i to chyba wszystko. ponad to w warsztacie przyda sie imadło ponieważ zacisk przy składaniu bedzie potrzebował mocnego trzymania... ;/
zdejmujemy zacisk, odkrecamy przewod hamulcowy elastyczny oraz odczepiamy linkę hamulca ręcznego. wężyk elastyczny zatykamy zrobionym przez nas kołkiem lub zaciskiem kupionym. ja zrobiłem z ołówka używając do tego kontówki... jakos dało rade co widac na fotce
wykręcamy tłoczek co nie jest zbyt trudną robotą ponieważ krecimy az wyjdzie i tyle jak cieżko sie kreci to używamy do tego klucza od tarcz przy kątówce.
Otrzymujemy taki oto widok... w środku reszta zabawy.
po zwolnieniu zabespieczenia (segiera) wewnątrz cylinderka wyskoczy nam ze środka taki zestaw:
widac tam miedzy innymi ten nieszczęsny segier. sprężynke która nam utrudnia życie jakas blaszke podkładke i taką kopułke/tulejke co trzyma nam to razem w kupie...
nastepnie wyciagamy na siłe przedstawiony poniżej element, wychodzi łatwo wiec nie bedzie problemow
ukazuje nam sie teraz otwor na dnie cylinderka gdzie znajdziemy luzno osadzony taki oto element:
jest to popychacz hamulca ręcznego. a wyjecie go da nam mozliwosc wyjęcia dzwigni ham. recznego.
po wyjeciu ukarze sie nam taki widok...
czyścimy wszystko w WD-40 kilka razy potem topimy w benzynie i jazda ze składaniem które nie jest takie łatwie. założenie tego segiera jest kłopotliwe i udalo mi sie to metoda prob i błędow wiec powodzenia:) oczywiście wcześniej wymieniamy wszystkie uszczelki jakie mozemy. ja wymieniłem wszystkie oprócz dwóch które są z lewej strony wśród grupki trzech na zdjeciu.
nie widziałem miejsca na ich ulokowanie.
odpowietrzamy i sprawdzamy czy reguje na wcisniecie pedału hamulca
Efekt jest super! zacisk pracuje bardzo lekko i płynnie hamulce są jakby bardziej czułe a ręczny na lewe koło trzyma doskonale polecam dla ludzi o mocnych nerwach!
jak znajde znowu dzien czasu to zajme sie drugim zaciskiem i to moze być wyzwanie bo ten jest w opłakanym stanie.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH KLUBOWICZÓW!
Oto potrzebne rekwizyty widać narzedzia oraz zestawy naprawcze których to są dwa rodzaje (36 i 38mm średnica tłoczka) trzeba sobie zmierzyć. Narzedzia nie sa jakies wyrafinowane wiec nie przedstawiam choc warto sie zaopatrzec w jakies szczypce do zakładania i zdejmowania tzw. segierów, do odpowietrzenia przyda sie wężyk paliwowy ktory łatwo dostać w sklepach, WD-40 lub pochodne cuś i to chyba wszystko. ponad to w warsztacie przyda sie imadło ponieważ zacisk przy składaniu bedzie potrzebował mocnego trzymania... ;/
zdejmujemy zacisk, odkrecamy przewod hamulcowy elastyczny oraz odczepiamy linkę hamulca ręcznego. wężyk elastyczny zatykamy zrobionym przez nas kołkiem lub zaciskiem kupionym. ja zrobiłem z ołówka używając do tego kontówki... jakos dało rade co widac na fotce
wykręcamy tłoczek co nie jest zbyt trudną robotą ponieważ krecimy az wyjdzie i tyle jak cieżko sie kreci to używamy do tego klucza od tarcz przy kątówce.
Otrzymujemy taki oto widok... w środku reszta zabawy.
po zwolnieniu zabespieczenia (segiera) wewnątrz cylinderka wyskoczy nam ze środka taki zestaw:
widac tam miedzy innymi ten nieszczęsny segier. sprężynke która nam utrudnia życie jakas blaszke podkładke i taką kopułke/tulejke co trzyma nam to razem w kupie...
nastepnie wyciagamy na siłe przedstawiony poniżej element, wychodzi łatwo wiec nie bedzie problemow
ukazuje nam sie teraz otwor na dnie cylinderka gdzie znajdziemy luzno osadzony taki oto element:
jest to popychacz hamulca ręcznego. a wyjecie go da nam mozliwosc wyjęcia dzwigni ham. recznego.
po wyjeciu ukarze sie nam taki widok...
czyścimy wszystko w WD-40 kilka razy potem topimy w benzynie i jazda ze składaniem które nie jest takie łatwie. założenie tego segiera jest kłopotliwe i udalo mi sie to metoda prob i błędow wiec powodzenia:) oczywiście wcześniej wymieniamy wszystkie uszczelki jakie mozemy. ja wymieniłem wszystkie oprócz dwóch które są z lewej strony wśród grupki trzech na zdjeciu.
nie widziałem miejsca na ich ulokowanie.
odpowietrzamy i sprawdzamy czy reguje na wcisniecie pedału hamulca
Efekt jest super! zacisk pracuje bardzo lekko i płynnie hamulce są jakby bardziej czułe a ręczny na lewe koło trzyma doskonale polecam dla ludzi o mocnych nerwach!
jak znajde znowu dzien czasu to zajme sie drugim zaciskiem i to moze być wyzwanie bo ten jest w opłakanym stanie.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH KLUBOWICZÓW!
Ostatnio zmieniony 13 lip 2010, 00:30 przez kepasus, łącznie zmieniany 1 raz.
- marcin6666n
- Forum Audi 80
- Posty: 27
- Rejestracja: 05 cze 2009, 16:25
- Lokalizacja: Lubelskie
- percevalle
- Audi 80 Klub
- Posty: 768
- Rejestracja: 31 mar 2009, 13:51
- Lokalizacja: zamość/lubelskie
Ja ostatnio regenerowałem zaciski wszystkie 4 i mogę powiedzieć, że ja ten seger zakłądałem w 10 minut :mrgreen: oczywiście w 2 osoby, dociskałem sprężynę kawałkiem rurki o takiej średnicy jak ty to nazwałeś kopułką/tulejką, a tato cienkimi śrubokrętami zakładał seger. Wstyd się przyznać ale większy problem miałem z osłonkami tłoczków, szczególnie na przodzie :oops:. Zacisk mam dokładnie taki sam jak twój i też te 2 gumki zostały niewykorzystane.