Kolega miał małe bum na parkingu od strony kierowcy. Dzwi pasażera bardziej ucierpiały a od kierowcy tylko małe wgniecenie.
Tak wzrokowo środkowy słupek wpadł do środka o jaieś 5mm. Dach i nadproże nie ucierpiało słupek też nic nie widać takiego ale po dzwiach widać.
Pytam się czy cięszko jest słupek ustawić na swoje miejsce? Chyba z Delikatnego ")" zrobiło się bardziej proste o te 5mm. Czy śmiało można wypchać?