[B4 ABT] Na zimnym nie pali na wszystkie cylindry.
[B4 ABT] Na zimnym nie pali na wszystkie cylindry.
Mam problem, który pojawił się dosyć niedawno, otóż po odpaleniu auta na BP (obroty skaczą na chwile w górę tak do 1300-1500 - nie wiem czy to coś ma wspólnego) auto pali na 3 cylindry. Czuć i słychać to wyraźnie, ale tylko jak jest zimno i wilgotno, jak jest ciepło to jest ok. Po kilku sec. przechodzi. Świece, palec, kopułka wymienione 2 mc. temu (przed wymiana było to samo) kable Beru mają ok 18 mc.
- maciek88psl
- Forum Audi 80
- Posty: 25
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:56
- Lokalizacja: Przemyśl - Rzeszów
- maciek88psl
- Forum Audi 80
- Posty: 25
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:56
- Lokalizacja: Przemyśl - Rzeszów
[1.8 PM ]
Ja mam podobne objawy i mam tylko benzynę. Jak mróz dochodzi do -5 to mogę powiedzieć że jest ok. Natomiast zejdzie -10 i więcej auto z rana pali od ręki ale zaczyna przerywać. Dodam gazu i natychmiast gaśnie. Muszę ostro dać gazu aby objawy ustąpiły. Czy to woda w układzie paliwowym czy świece lub kable? Wodę nie wiem jak wyeliminować a świece chyba ok bo pali od ręki nawet przy -18.
Witam. Trochę odgrzebię temat. Mam ten sam problem i już nie wiem w czym rzecz, ale...
U mnie odpalam na PB i auto przez pierwsze sekundy chodzi ok, po czym zaczyna wyraźnie przerywać i pali na trzy cylindry. Jak dodam gazu ponad 2000 obr. to przełącza na gaz i pali już normalnie. Facet od gazu wmawia mi, że to wina układu WN, ale coś mu nie wierzę...
Sprawa o tyle wygląda dziwnie, że jak zabraknie gazu i pośmigam pół dnia na PB, to na drugi dzień, jak odpalam rano silnik, to chodzi jak należy... nic nie przerywa, pali perfekt.
LPG mam na Autornicu AL-700 i tak zastanawiam się, czy mam dobrze ustawioną emulację sondy lambda, bo chyba w tym tkwi problem - źle ustawiona emulacja rozjeżdża mapy i stąd taki cyrk.
Czytałem też gdzieś, że może to być wina elektrozaworu od LPG - np. po wymianie filterka źle złożony zawór delikatnie przepuszcza gaz i to powoduje takie zachowanie silnika, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Poradziliście sobie z tym? Bo ja już zastanawiam się nad zakupem interface do LPG i chcę sam coś popróbować regulacji, bo Pan "Gazownik" tylko wymyśla i bierze kasę.
U mnie odpalam na PB i auto przez pierwsze sekundy chodzi ok, po czym zaczyna wyraźnie przerywać i pali na trzy cylindry. Jak dodam gazu ponad 2000 obr. to przełącza na gaz i pali już normalnie. Facet od gazu wmawia mi, że to wina układu WN, ale coś mu nie wierzę...
Sprawa o tyle wygląda dziwnie, że jak zabraknie gazu i pośmigam pół dnia na PB, to na drugi dzień, jak odpalam rano silnik, to chodzi jak należy... nic nie przerywa, pali perfekt.
LPG mam na Autornicu AL-700 i tak zastanawiam się, czy mam dobrze ustawioną emulację sondy lambda, bo chyba w tym tkwi problem - źle ustawiona emulacja rozjeżdża mapy i stąd taki cyrk.
Czytałem też gdzieś, że może to być wina elektrozaworu od LPG - np. po wymianie filterka źle złożony zawór delikatnie przepuszcza gaz i to powoduje takie zachowanie silnika, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Poradziliście sobie z tym? Bo ja już zastanawiam się nad zakupem interface do LPG i chcę sam coś popróbować regulacji, bo Pan "Gazownik" tylko wymyśla i bierze kasę.