[B4 1Z] Dymienie z rury przy zimnym silniku

jubik · Post autor: **jubik** » 02 lis 2010, 17:20

Witam wszystkich, mam pytanie przy odpalaniu zimnego silnika pojawia się dym nie jest biały ani niebieski taki sobie półprzeźroczysty, kiedy silnik się rozgrzeje dymu już takiego nie ma. Nie wiem może jestem przewrażliwiony ale staram się dbać o swojego bzyka i wole zapobiegać niż reagować jak będzie za późno.
w załączeniu plik wideo.

jak widać dzień słoneczny temp. około 10-15 stopni, wiatr lekki

Z góry dziękuje za każdą rzetelną podpowiedź

jak coś to jeszcze dorzuce filmik jak będzie zimniej

zupens · Post autor: **zupens** » 02 lis 2010, 19:00

Ja na tym video nie widzę nic niepokojącego. Tak ma być.

trepek · Post autor: **trepek** » 02 lis 2010, 19:09

Przez ile jest ten dym?

Rozumiem, że samochód jest po nocy?
Obstawiam zwykłą parę wodną.

Zapomniałbym - masz diesla, musi kopcić.

gibaj · Post autor: **gibaj** » 02 lis 2010, 19:43

ee tam nie panikuj nic się nie dzieje :mrgreen: jakby ci kopcił naprawdę i rzucało silnikiem to mógłbyś się martwić

a tak to pewnie para wodna leci także spokojnie <ok>

jubik · Post autor: **jubik** » 02 lis 2010, 20:14

Tak jest tak po nocy lub po długim postoju minimum kilka godzin na zimnym. To coś jest zazwyczaj do momentu kiedy silnik się nie nagrzeje poźniej nie ma już żadnego dymu tylko zapach spalonej ropy. Czyli nie mam się czym martwić. A czy wogóle diesel w zimie "dymi parą wodną
". Bo ostatnio jak rano odpaliłem przy niskiej temperaturze plus 1 stopien to po jakichś 30 sekundach po odpaleniu zaczał tak w miarę dymić z rury nie białym nie niebieskim czy czarnym dymem, taką właśnie jakby właśnie śmierdzącą parą wodną...aż sąsiad następnego dnia mnie upomniał że zasmrodziłem

Wybaczcie że zawracam wam 4 litery ale samochód mam kilka miesięcy jest mój pierwszy dzidziuś i chciałbym żeby długo mi służył.

Dziękuje za odpowiedzi.

trepek · Post autor: **trepek** » 02 lis 2010, 20:17

Generalnie każdy diesel zakopci parą wodną w zimę.
Co tu dużo ukrywać, po jeździe wydech rozgrzany a więc w ciepłym powietrzu więcej wilgoci, nagłe ochłodzenie rury wydechowej po zgaszeniu silnika - kondensacja pary wodnej. Odpalanie z rana, rozgrzanie wydechu, parowanie

fredi99vv · Post autor: **fredi99vv** » 02 lis 2010, 20:31

Popieram kolegów Gibaj i Trepek,to normalne.

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 02 lis 2010, 20:39

jubik pisze:Bo ostatnio jak rano odpaliłem przy niskiej temperaturze plus 1 stopien to po jakichś 30 sekundach po odpaleniu zaczał tak w miarę dymić z rury nie białym nie niebieskim czy czarnym dymem, taką właśnie jakby właśnie śmierdzącą parą wodną...aż sąsiad następnego dnia mnie upomniał że zasmrodziłem

Wyślij sąsiada do jakiegoś lekarza specjalisty

gibaj · Post autor: **gibaj** » 02 lis 2010, 20:53

faktycznie ja bym się też wk... jak by mi taka kłębia dymu wpadła na podwórek <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2> chyba że do sąsiada masz 0,5m... :lol: :mrgreen:

trepek · Post autor: **trepek** » 02 lis 2010, 20:53

Sąsiad pewnie rowerem dojeżdża, że mu nic nie dymi w takich temperaturach

audion · Post autor: **audion** » 02 lis 2010, 22:31

U mnie jak jest zimny to na jalowym dymi tak lekko na szaro, cos podobnego jak u Ciebie, ale wystarczy ze lekko dotkne gazu, tak na 1100 obr i puszczam, to juz nie ma widocznego zadnego dymku.