[1.8S NE KEIHIN I ] Zbyt długie palenie auta

davidpolska · Post autor: **davidpolska** » 13 gru 2010, 23:12

Witam; mam otóż taki problem że jak auto jest zimne po nocy to odpali w miare; ale jak się troszek rozgrzeje i postoi tak z pół godz do godz; to długo musze kręcić rozrusznikiem. Niewiem dlaczego tak długo. Pamiętam jak go kupiłem to nawet po nocy to tylko przekręciłem rozrusznikiem i od razu taki strzał i zapalał i równo chodził na wyciągniętym ssaniu.A teraz wyciągam ssanie i rozrusznik szybko kręci normalnie ale długo; jak już załapie to chodzi równo.Dziś sciągnołem obudowe filtra i wszystkie podciśnienia są ok; guma pod gaźnikiem nie popękana jeszzcze oryginał. Nie pasuje mi to że jak jest ciepły tzn 80 stopni śrubka od przyśpieszonego biegu jałowego dalej dotyka zderzaka; i niemoge mu zmniejszyć obrotów śrubką tą koło CO moge tylko zwiększać(bo do regulacji jest tylko dwie: obroty biegu jałowego i Co ). Jak popuszcze te śrubke od przyśpieszonego to obroty spadną na 900 i jest ok; albo jak zdejme dolny wężyk od elektromagnesu to zderzak wtedy oddala się od śrubki przyśpieszonego biegu jałowego. Wyczytałem na forum że jak auto ma już 60 stopni to zderzak nie powinien dotykać tej śrubki tylko właśnie ten elektromagnes powinien go oddalić; a umnie cały czas dotyka czy na ciepłym czy na zimnym. Co do palenia to może pompa siada mechaniczna; ale ja patrzyłem to prawie cały filter jest w benzynce. Jak zrobić żeby tak długo nie kręcił??Zamontować zawór który nie robi powrotu do baku bo coś takiego widziałem na allegro.Mam jeszcze inne pytania co do przepustnicy rozruchowej ale to poźniej. Pomóżcie koledzy

Turab H · Post autor: **Turab H** » 14 gru 2010, 10:45

Czy po zapaleniu auta masz podwyższone obroty silnika, które po nagrzaniu do ok 60 stopni spadają do normalnych? Czy jadąc po zdjęciu nogi z pedału gazu obroty utrzymują sie jeszcze przez chwilkę, jesli tak jest to w porządku. Jeśli nie to musisz sprawdzić wszystkie połączenia elektryczne do gaźnika: wtyczki przekaźniki i czujniki temperatury, problem opisany jest w instrukcji, wieczorem zajrzę do niej to spróbuję Ci pomóć. W moim przypadku wtyczka dochodząca do elektromagnesu była uszkodzona wewnątrz w plastiku, po wymianie (20 gr.) wszystko wróciło do normy.

davidpolska · Post autor: **davidpolska** » 14 gru 2010, 19:23

powiem tak niewiem o co chodzi z tym czy czy obroty są podwyższone jak zapale; zależy ile ssania mu wyciągne. Podczas nagrzewania zmniejszam mu ssanie stopniowe je wpychając pod deską rozdzielczą aż obroty są na 900(temp 60) i jade dalej i jak auto ma 90 stopni to obroty są na 1000 i tak do pełnego rozgrzania są na 1050.Ty chyba u siebie masz ssanie automatyczne,a ja mam mechaniczne.Czujnik pokazuje tem dobrze więc nie mam co go ruszać bo on do gaźnika nie ma nic raczej.Jak znajdziecie coś to napiszcie.

Przemo80b3 · Post autor: **Przemo80b3** » 14 gru 2010, 19:30

Hmm. Z tym, że przy zapalaniu musisz długo rozrusznikiem kręcić to bardzo prawdopodobne jest to, że pompka ma dosyć, ale dziwi mnie, że po nocy normalnie da się zapalić, a gdy po jeździe postoi to ciężko zapalić, w sumie to trochę wyklucza pompkę

Masz samą benzynę, czy też LPG :?:

davidpolska · Post autor: **davidpolska** » 14 gru 2010, 20:03

LPG też mam;

[ Dodano: 2010-12-14, 20:05 ]
przemo a to co wczesniej pisałem o tym jak zapalam i w miare nagrzewania wyłączam ssanie to normalne tak??

Przemo80b3 · Post autor: **Przemo80b3** » 14 gru 2010, 20:17

No tak, ja też tak robię, mróz, zachodzę do auta z 5 razy podpompuję pedałem gazu, wyciągam ssanie na max. i przekręcam kluczyk i trach i pali, a później w miarę rozgrzania silnika wciskam ssanie

davidpolska · Post autor: **davidpolska** » 14 gru 2010, 20:46

a jak by świece były padnięte to też by gorzej palił??

[ Dodano: 2010-12-14, 20:48 ]
no to ok ale jak ci się nagrzeje do 90 i zgasisz tak na 15 min to palisz ze ssaniem??

Przemo80b3 · Post autor: **Przemo80b3** » 14 gru 2010, 20:53

Hmm, no niewiem, jeżeli świece były by wadliwe to by szarpał, przerywał. Najlepiej jakbyś wykrecił i je ocenił, może akurat są powypalane.
Nie jak po nagrzaniu do 90 i zgaszę to po 15 min, odpalam bez ssania i normalne są obroty nie 900-1000obr

davidpolska · Post autor: **davidpolska** » 14 gru 2010, 21:10

no właśnie a umnie spadają; i musze mu ssanie dać bo obroty były 800 i czasami niżej; a co ci podnosi obroty jak troche ostygnie ze masz 900-1000.??Na tej fotce , mój gaźnik stwierdziłem że jak rozchyle to V co jest oznaczone zieloną strzałką to rano jak go pale wyciągne ssanie zapali i chodzi równo na ssaniu; natomiast jak to V scisne to na ssaniu jak jest zimny chodzi strasznie nie równo. Druga sprawa niebieska strzałka ta mala śrubka co ją widać ona cały czas jest oparta o zderzak czy silnik ciepły czy zimny to co pisałem na początku.Silnik na fotce nie pracuje!!!.

Turab H · Post autor: **Turab H** » 15 gru 2010, 00:12

Szczegółowo Twój problem wyjaśnia w swoim poradniku Dieter Korp "reguluje i naprawiam Audi 80/90" Gaźnik Keihin I i Keihin II Posiada zespoł o którym wspomniałem, że przy zimnym silniku do 60 stopni przyśpiesza obroty a po osiągnięciu tej temperatury je obniża i nie ma to żwiązku z ssaniem, Jutro podam Ci stronę i więcej szczegółów bo dzisuiaj niestety nie miałem czasu , przepraszam. Zderzak nie może być stale zwarty jęśli tak jest to masz niesprawny ten zespół i silnik nie pracuje prawidłowo.

jerry84 · Post autor: **jerry84** » 15 gru 2010, 01:31

Hmm... Pozwolę to sobie opisać na przykładzie fotek mojego gaźnika, będzie to bardziej widoczne:

Po pierwsze z tyłu gaźnika masz taki prostokątny elektrozaworek. Zdejmij z niego przewód ciśnieniowy zaznaczony przeze mnie na zdjęciu niebieską strzałką:

następnie weź ten koniec przewodu do ust i zaciągnij powietrze. Jeśli trzpień siłownika zaznaczonego na poniższym zdjęciu czerwoną strzałką nie poruszy się, oznacza to, że ten siłownik jest uszkodzony, jeśli natomiast spowoduje to cofnięcie się trzpienia siłownika, to odpal autko bez powtórnego podłączania tego przewodu, wtedy silnik nie powinien się zalewać paliwem.

Cały ten układ odpowiada za powolne opadanie obrotów podczas toczenia się pojazdu. Jeśli Obroty są wyższe niż jakieś 2000 to po wrzuceniu na luz powinny one powoli spaść do ok. 1700 obr. a następnie szybciej do 950. U Ciebie ten układ jest uszkodzony, przez co masz zawyżone obroty i zalewa Ci silnik na ciepłym. Dokładną instrukcję jak krok po kroku sprawdzić cały ten układ znajdziesz w książce dostępnej w dziale download. Pozdrawiam.

davidpolska · Post autor: **davidpolska** » 15 gru 2010, 06:32

ok dzieki super; sprawdze dzisiaj; a co z tym wycieciem z tym V ze jak rozginam to go nie trzesię na zimnym.

jerry84 · Post autor: **jerry84** » 15 gru 2010, 11:46

Dźwignia którą zaznaczyłeś zieloną strzałką służy do regulacji obrotów zimnego silnia. Poniżej wklejam Ci fragment książki który opisuje, jak to wyregulować.

davidpolska · Post autor: **davidpolska** » 15 gru 2010, 19:10

jerry ale to jest fragment który nie odnosi się do zielonej strzałki. Bo zielona strzałka to jest uchylenie przepustnicy; niewiem co to znaczy ale tak wyczytałem/ NAtomiast to co ty mi wysłałeś to jest do innego V tego poniżej. Poprawcie jak się myle.

jerry84 · Post autor: **jerry84** » 15 gru 2010, 19:47

Masz rację, przepraszam za wprowadzenie w błąd, źle spojrzałem. Tym wycięciem faktycznie ustawia się przepustnicę rozruchową, jest to opisane na tych dwóch stronach:

jeszcze raz przepraszam za pomyłkę.