a co to jest ; bo jak zapali na ssaniu po nocy to za 10 sekund szarpie motorem; i tu doszłem jak już pisałem do tego że jak rozegne to V górne od przepustnicy to nie szarpie motorem ; ale wkładałem wiertełko (3) miedzy przepustnice a ścianke przelotu i tak ustawiłem i szarpie jak jest mocno zimny silnik; musze rozgiąć to V ale wtedy by się nie zgadzało wiertełko; za dużo luzu by było między krawędzią przepustnicy a ścinką przelotu; to V oznaczam strzałką zieloną??Dodam że guma metalowo - gumowa jest nie popękana pod gaźnikiem i jest oryginał; ale jest mokra tylko nie wiem w czym czy w oleju czy w benzynie; ??
[ Dodano: 2010-12-22, 23:25 ]
i co koledzy z tym szarpaniem pomoże ktoś; bo dzisiaj zauważyłem że odpali poprawnie na ssaniu ale za 30 sek zaczyna szarpać motorem i musze ssanie wyłączyć przygazować ze 2 razy i znowu ssanie wyciągnąć tak tylko 1 stopień i chodzi już równiej; pozatym nie moge dojść do tego dlaczego jak zjeżdzam z górki na ludzie i się zaczymam na PB to mi obroty spadają do 700-800, czy to moze być cos ze świecą, przewodami albo cewką.?? :?: :?: :?:
[ Dodano: 2010-12-25, 22:35 ]
i jak koledzy podpowie ktoś?? co z tym długim paleniem; powiem tak teraz jak zgiołem to górne V od uchylenia przepustnicy tak na wiertełko to rano po nocy pali długo trzeba kręcic aż załapie i chodzi równiuśko przez 15 sekund a poźniej zaczyna szarpać tak jakby go zalewało i pachnie benzynką; tak samo jest jak go zagasze i stoi z 3 godz też długo trzeba kręcić aż załapie; coś jak by paliwa nie podawało czy co; bo jak by go zalewało na rozruchu to byze ssanie nie załapał chyba; na przewodach mam iskry; kopułka wymieniana rok temu i swiece też ze 20 tyś temu NGK 3 elektr. mam non stop na rezerwie pB ale to nie ma nic do tego jak auto stoi na prostym; i druga sprawa to że jak zjeżdzam na PB z drogi w prawo i z górki to obroty spadają do 800 i jak się zatrzymam trzęsie budą i pozniej cięzko odpalić; pomka czy co bo już nie mam siły;