Sklep Ipart
części samochodowe
Tarcze, hamulce
Sklep Bestdrive
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl


felgi - sklep internetowy ucando.pl

[b3 1.6d jk] Olej silnikowy pytanie ?

Awatar użytkownika
trepek
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5446
Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
Imię: Grzegorz
Model: Inny
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.6 ABC+lpg
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: trepek » 26 gru 2010, 21:58

krzychu815 pisze:A co do temperatur o których ty piszesz żebym sobie zrobił test minerala przy -40 st C to ja chciałbym cię zapytać po co??
Czy w miejscu twojego zamieszkania panują zimą tak niskie temperatury??
Proszę, pomyśl trochę. Temperatury podawane w pogodzie są odczytami ze stacji meteologicznych gdzie nie uwzględnia się wpływu wiatru.
Dobry przykład: odczyt ze stacji meteo oddalonej ode mnie o 500m podawał -20*C gdzie termometr zawieszony na drzewie pokazywał -33*C. Drzewo stoi wśród wiejskich zabudowań (szopa, wiata itp) to pomyśl jaka temperatura panujesz w "szczerym polu" lub na otwartym parkingu od strony zawietrznej?

Piszesz, że ktoś sprowadził 15 letni samochód jeżdżony na minerale. Ja się pytam skąd sprowadził i w jakich warunkach był używany. Nigdy nie zastanawiało Cię to, czemu samochody w Meksyku robią po 1.5 mln km? Ano dlatego, że odpalając samochód masz z automatu temp. oleju ok 50*C.

Piszesz również, że wyczytałeś o dwóch padniętych autach. Faktycznie, zatrważające liczby... szczególnie że olej ma sie nijak* do nagle zjechanych pierścionków, padniętych uszczelek, simeringów, oringów itp. Co to za silnik, którego uszczelniają laki, nagary, osady? Przegonisz mocniej na trasie i na Twoim cudownym minerale to samo się stanie.

*) - nijak w sensie, że to nie on w.w. rzeczy zjada niczym kwas

krzychu815
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 11
Rejestracja: 02 gru 2010, 22:00

Post autor: krzychu815 » 26 gru 2010, 23:55

Tak się składa że akurat to nie były motory w złym stanie np ten AAZ z Golfa funkcjonował normalnie na mineralu a po zalaniu semi krótko później się pożegnał. Tylko nie piszcie że go mineral załatwił bo jeździł ponoć facet od początku tyle lat na nim więc załatwił go semi.

Ale pomijając, to też tak uważam i uważałem żeby każdy wlewał co uznaje za stosowne.
Chodziło tylko o fakt że i mineralne spełniają normę do TDI VP czyli 505.00 i tym samym można je tam bezpiecznie stosować a co będzie lepsze na czym dłużej wytrzyma silnik to można by tylko zbadać na dwóch takich samych nowych silnikach . Nie wiemy też czy semi czy też syntetyk wiele pomagają silnikowi czy też przedłużają jego życie jeżeli był on X lat użytkowany na mineralu.

Natomiast żeby było jasne to w żadnym poście nie polecałem nie polecam nie namawiam do stosowania olejów ani mineralnych ani sem ani syntetyków ponieważ jest to indywidualna kwestia i każdy motor może inaczej reagować na zmiany. Stąd każdy indywidualnie niech sobie do sprawy podchodzi i dobiera olej w/g swoich kryteriów zachowując oczywiście normę producenta.

TREPEK temp odczuwalna nie ma znaczenia dla silnika tylko dla istot żywych. Silnik niczego nie czuje i "dotyka" go jedynie temperatura rzeczywista. A ponadto to bezsens jest się kłócić o temperaturę , fakty są takie że temperatur rzędu -40 st C u nas nie ma. Jeśli twój termometr pokazywał inną temp niż stacja meteo to znaczy że masz popsuty termometr bo właśnie temperatura odczuwalna różni się tym od rzeczywistej że rzeczywistą pokazuje termometr a odczuwalnej nie. Odczuwalna to taka jaką może odczuć organizm pomimo iż rzeczywista jest inna.
Sprawa kolejna facet na tym forum w temacie zamkniętym pisał a właściwie radził się was jak ma zalać olej do swojego auta skoro od 15 lat jeździ na mineralu.
TREPEK on nie sprowadził 15 letniego auta jeżdżonego na mineralu tylko sam przez 15 lat lał mineral i nic mu się nie działo ale panika siana na forum przez paru kolegów jakoby mineral zabijał silniki sprowokowała go do pytania czy powinien zmienić olej na semi. I oczywiście otrzymał odpowiedź że bezwzględnie ma zmieniać bo jak nie to koniec świata ,apokalipsa etc.

Czy też uważasz że ma zmieniać?? Jeśli tak to gratulacje!

Ja uważam że fakt iż przejeździł 15 lat na takim oleju jest wystarczającym dowodem że mineral go nie zniszczył i nie zniszczy i że motor padnie w swoim czasie jak każdy kiedyś. Tym bardziej uważam że zmiana na semi czy syntetyk już mu nic nie pomoże a może wręcz przeciwnie.

TREPEK co do dwóch padniętych aut to znalazłem je w ciągu 10 minut nie mam czasu szukać cały dzień tak aby ci przedstawić 100 przypadków. Sprawa druga czy ktoś przytoczy przypadki ewnidentne gdzie komuś padł silnik na minerale??
Tylko nie piszcie o skrajnościach gdzie ktoś z syntetyka 0W przechodzi od razu na 15W. Ale czy macie jakieś przypadki gdzie ktoś jeździł na semi przeszedł i mu padł albo jeździł na minerale i mu zbyt wcześnie padł i że na pewno wymieniał regularnie i stosował olej z normą producenta??

Ponadto już tylko te 2 przypadki świadczą o tym że nie należy komuś kto kompletnie nie zna tematu polecać czy wręcz wciskać zamianę. A przynajmniej wypada poinformować tego kogoś o ewentualnym ryzyku bo ryzyko zawsze istnieje.

TREPEK powiem krótko brat ojca przez 15 lat na taryfie zrobił bez remontu 1,3 mln km MERCEDESEM W124 na oleju mineralnym. Więc Meksyk nie jest tutaj żadnym wyznacznikiem.
Nie brakuje przypadków gdzie ktoś wlewa np do TDI PD olej niezgodny z normą 505.01 tylk leje co mu tam wypadnie a później płacze że mu silnik zaniemógł że VW/AUDI to szmelc etc.
Różne przebiegi bo różna jest kultura techniczna i mentalność ludzi. Mam kumpla który zamiast co 10 tys zmienia olej co 14 tyś km i mimo że leje syntetyka to już silnik mu powoli niedomaga.

SYNTETYK REMONTU SILNIKA NIE ZROBI. Przebiegi między wymianami , filtry.
Sąsiad na moje pytanie ( po zobaczeniu jego filtra powietrza ) kiedy ostatnio go zmieniał odpowiedział jakieś 3 lata temu. Na pytanie ile przejeżdża rocznie odpowiedział 20 tyś km. Czyli jego filtr zrobił 60 tyś km bez wymiany na dodatek marki NO NAME. Dziwić się potem że ktoś zniszczył silnik robi przedwczesny remont etc.

Olej olejem a regularność wymiany oleju i filtrów to co innego. Lepszy olej mineralny zmieniany regularnie bądź nawet wcześniej niż syntetyk pełną gębą zmieniany od święta.
Przyjechał raz na warsztat SKODA FABIA . Po wymianie jakieś 6 tyś km facet przyjeżdża z pretensjami i oskarża że przez ten olej mu panewki słychać i trzeba robić remont (zalany olej do MOTUL 5W i oryginalne filtry z ASO) . Po sprawdzeniu książki do której miał wszystko wpisywane i wywiadzie z nim odkryła się brutalna prawda. Facet nie zmieniał oleju przez 50 tyś km choć książka każe co 15 tys km. Na pytanie dlaczego nie zmieniał odpowiedział że na samochodach się nie zna książki nie czytał i że sobie w ogóle zapomniał o tym , myślał że jak jedzie to na przegląd coroczny do SKP nie mający nic wspólnego z przeglądem auta to sprawa już załatwiona.

Więc skrajności nie brak.

Awatar użytkownika
Niki20
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 6758
Rejestracja: 03 gru 2008, 17:47
Imię: Dominik
Model: Audi 80 B4
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.8 AAH
Lokalizacja: Harta/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Niki20 » 27 gru 2010, 09:11

krzychu815, weź się ogarnij z pisaniem tych poematów bo tego się czytać nie da :!: Napisz krótko zwięźle i na temat bo takie strony gadania ciągle o tym samym czyta się tragicznie.

Po drugie chciałem się Ciebie zapytać jaki masz dokładnie samochód bo z tych twoich "krótkich" wypowiedzi to ciężko się cokolwiek dowiedzieć, a także nie pofatygowałeś się żeby dane w profilu należycie uzupełnić. Zarejestrowałeś się nie dawno na to forum widzę ( 02.12.2010 ) i zaczynasz tu szerzyć jakieś rewolucje nie wiem kompletnie po co :?: :!: Będąc przy rejestracji to z tego co wiem to pierwszy post powinien być w dziale przywitań a nie od razu walisz z grubej rury o olejach...

Co do olejów to powiem Ci krótką (własną historię)... Moje auto jeździło na mineralnym i przy przebiegu 315 tyś km sytuacja wyglądała tak, że oleju dolewałem 1litr na 2 tyś km mimo, że poprzedni właściciel uraczył mnie takim bajerem jak doktor :!: Z turbiny lało sie jak z kaczki, po jeździe na niskich obrotach i późniejszym przyciśnięciu do tych dajmy 3 tyś z tyłu była dosłownie niebieska chmura :!: W silniku osadu było co nie miara :!: Dodatkowo powiem Ci, że gość jeździł na tak zachwalanym przez Ciebie Lotosie o czym raczył mnie poinformować dopiero tydzień o zakupie auta...
Zrobiłem remont, turbina do regeneracji, płukanie silnika z tego syfu i teraz przy -30*C pali mi bez kręcenia, dolewam jakieś 300ml do wymiany, silnik nie klepie na zimnym jak stary diesel...

Więc masz jeden przykład, którego doświadczyłem na sobie. Fajnie by było jak byś Ty także przedstawił coś co czego sam doświadczyłeś i nie podważał od razu wiedzy innych. Aha i nie zawsze wiedza książkowa wystarcza do tego żeby w danym temacie być ekspertem...

Awatar użytkownika
trepek
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5446
Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
Imię: Grzegorz
Model: Inny
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.6 ABC+lpg
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: trepek » 27 gru 2010, 10:11

krzychu815 pisze:bez remontu 1,3 mln km MERCEDESEM W124 na oleju mineralnym.
Te samochody tyle w standardzie robiły. Mój ojciec na półsyntetyku w starym mercedesie dwa razy licznik kilometrów obrócił :-P

krzychu815
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 11
Rejestracja: 02 gru 2010, 22:00

Post autor: krzychu815 » 01 sty 2011, 19:47

NIKI20 powiem krótko. Jeśli nie rozumiesz moich wypowiedzi to sam się ogarnij!!

Nie chcesz zrozumieć czy chcesz na siłę komuś udowodnić że masz rację??

Olej mineralny można stosować w dieslach , warunkiem jest spełnienie norm producenta. Takich olejów nie brakuje. Co tu chcesz ogarniać.

To jaki ty lejesz olej twoja sprawa , to że ci silnik wysiadł twoja sprawa, może zaniedbałeś a olej nie ma tu nic do rzeczy.

Przykłady możemy sobie mnożyć a fakt jest taki że 90% półsyntetyków to półsyntetyki tylko z nazwy i tak czy siak lejesz mineralny tylko o lepkości 10W. Poczytaj specyfikacje a dowiesz się że 90% olejów 10W ma 70 % i więcej bazy mineralnej a duża część do HC. Więc kogo chcesz oszukiwać że mineral jest feeee ? Chyba samego siebie.

Wejdź i poczytaj jakie kłopoty mają Afliści którzy przesiedli się do syntetyka z semi?

Nie chce mi się toczyć dłużej tej dyskusji bo jest bezsensowna. Producent aby takich niedomówień i niepewności uniknąć wprowadził normy w/g których należy dobierać olej i ani ty ani ja ani nikt inny tego nie zmieni. Olejów spełniających VW 505.00 jest pełen zakres od mineralnych do syntetyków a co oznacza aprobata VW na odwrocie bańki z olejem każdy wie . Nie próbuj więc robić z ludzi wałów bo każdy ma swój rozum.

To tak samo bezsensowna dyskusja jak dyskusja który olej jest najlepszy. A na to pytanie nie ma odpowiedzi bo ilu ludzi tyle polecanych i odradzanych olejów.
Gdyby był jeden najlepszy olej to cała reszta branży poszła by z torbami i każdy wlewał by do swojego cacka ten najlepszy a nie ten byle jaki.

Tak samo bezsensowna dyskusja czy lać minerala czy semi czy syntetyka bo od tego producent też wprowadził normy do kierowania się nimi a nie zatrudnił kolegi żeby wszystkim doradzał.

Co do mojego profilu to moja sprawa co w nim jest chyba kolega mi nie będzie mówił co w nim ma być!
A jak kolega jest taki zainteresowany to koledze podam pojazdy którymi jeździłem (jeżdżę) : VW JETTA 1.8 silnik GU VW JETTA 1.6 , OPEL CORSA 1.0 12V , VW GOLF III 1.9 TDI 1Z, AUDI A4 1.6 silnik ADP , HONDA ACCORD 2.0 i-VTEC, VW PASSAT B5 3B 1.8 20V silnik ADR. Jeszcze ma kolega jakieś pytania??

TREPEK no tak masz rację. Mówisz że silniki w tamtejszych Mercach po prostu tyle wytrzymywały no i tylko po raz kolejny potwierdzasz że olej to tylko jeden z trybików tej całej machiny i że jak silnik jest obliczony na 300 tyś km to żaden olej syntetyczny mu nie pomoże , jak silnik był obliczony na ponad milion to olej mineralny jeśli jego stosowanie producent dopuszczał mu nie zaszkodzi i nie skróci jego żywota. I to chyba najlepsza odpowiedź w tym temacie która dobitnie dowodzi że żaden olej syntetyczny w silniku remontu nie zrobi ani nie przedłuży jego żywota bo jeśli silnik został obliczony konstrukcyjnie i materiałowo na X przebieg to po nim tak czy owak plus minus silnik wyzionie ducha.
Oleje zalecane do tych aut w latach 80 tych i 90 tych to do dzisiejszych wielka , wielka przepaść a silniki były liczone na właśnie takie oleje , nikt wtedy nie wiedział jakie oleje będą w sprzedaży w 2010 czy 2011 roku ani jaka będzie ich jakość , trwałość silników była liczona dla tamtych olejów i tamtych realiów.

Nie wiem po co więc dalsza dyskusja. Generalnie nie ma znaczenia jaki olej jakiej marki o jakiej lepkości zastosujemy pod warunkiem że spełnia on normy dla naszego silnika. A co chyba najważniejsze to regularna wymiana a nie cudo olej wymieniany z opóźnieniem. Wszędzie ten temat jest wałkowany że regularna wymiana jest ważniejsza niż stosowany olej (tu cały czas mowa o oleju spełniającym normę do danego silnika).

Ja np w JETTA wlewałem oleje ARAL, ESSO , CASTROL i nie widziałem między nimi różnicy. W PASSACIE leje MOBIL 5W50 i na ciepłym silniku jak się wsłuchałem to było delikatnie słychać popychacze czego nie było np na CASTROLU.
W GOLFIE 1.9 TDI 1Z wlewałem MOTUL 6100 SYNERGIE 10W40 ale przeszedłem na nasz LOTOS DIESEL SEMISYNTETIC THERMAL CONTROL 10W40 i co mogę powiedzieć??
Nic! Nie widzę kompletnie żadnej różnicy między MOTULEM a LOTOSEM. Silnik pracuje tak samo cicho nie słychać hydrauliki , zużycie oleju takie samo jak na MOTUL.

Tylko że niestety zgodnie z forumowym OWCZYM PĘDEM powiedzieć że się wlewa MOTUL jest COOL , powiedzieć że się leje LOTOS to SIARA. Prawda jest tak że w MOTULU nie ma żadnych cudownych składników sporządzonych przez czarodzieja MERLINA a jest to samo co w innych olejach.

A dziś mamy też taki OWCZY PĘD na oleje syntetyczne które niestety nie do każdego auta się nadają podobnie jak nie do każdego auta nadają się mineralne i tu po raz kolejny z pomocą przychodzi nam producent silnika który opracowuje normy dla olejów wymaganych do swoich silników.

I znów mógłbym podać kolegom przykłady osób które śmigają na mineralach ale później koledzy przytoczą swoje przykłady i dyskusja nigdy się nie skończy a mało tego nikt nikomu niczego nie udowodni bo takowych dowodów po prostu nie ma. A przyczyn zgonów silników jest dziesiątki a nawet setki i olej może być tylko jedną z nich. Zawsze najłatwiej jest zwalić winę na olej albo mechanika choć co do mechaników to akurat często ponoszą sporą winę za usterki w samochodach.

Awatar użytkownika
trepek
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5446
Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
Imię: Grzegorz
Model: Inny
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.6 ABC+lpg
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: trepek » 02 sty 2011, 01:19

krzychu815 pisze:Mówisz że silniki w tamtejszych Mercach po prostu tyle wytrzymywały no i tylko po raz kolejny potwierdzasz że olej to tylko jeden z trybików tej całej machiny i że jak silnik jest obliczony na 300 tyś km to żaden olej syntetyczny mu nie pomoże , jak silnik był obliczony na ponad milion to olej mineralny jeśli jego stosowanie producent dopuszczał mu nie zaszkodzi i nie skróci jego żywota. I to chyba najlepsza odpowiedź w tym temacie która dobitnie dowodzi że żaden olej syntetyczny w silniku remontu nie zrobi ani nie przedłuży jego żywota bo jeśli silnik został obliczony konstrukcyjnie i materiałowo na X przebieg to po nim tak czy owak plus minus silnik wyzionie ducha.
Ja wiem, że wczoraj był sylwester ale tym zdaniem pogrążyłeś sam siebie.

Twój znajomy zrobił 1.3 mln na minerale, mój ojciec starym mercem dostawczakiem 300D (ten sam silnik co w W123) zrobił ponad 2 mln km i sprzedał samochód! Bo dalej jeździł i dobrze palił. Więc gdzie 1.3 mln do ponad 2mln w momencie sprzedaży? A ile jeszcze ten samochód jeździł to sam nie wiem...
Prawda, producent projektując silnik zakłada dopuszczalny przebieg przy ówcześnie obecnych środkach smarnych, co wcale nie oznacza, że lejąc lepszy środek ten przebieg będzie taki sam. O nie, jest to zupełnie nielogiczne i irracjonalne. Stare silniki miały dużą tolerancję na wszelkiego rodzaju luzy wynikające z zużywających i ścierających się elementów. Jeśli silnik był zaprojektowany na 300 tys km to producent tak go projektował, żeby rozmiary wszystkich trących o siebie elementów, smarowanych poprzez ówczesne środki smarne, mieściły się w tolerancji wymiarowej dla danej jednostki napędowej. Skoro zastosuje się lepsze środki smarne, zmiejszające współczynnik tarcia, zmniejszy się jednocześnie utratę wymiarową poszczególnych elementów co jednocześnie powoduje, że próg tolerancji wymiarowej danej jednostki zostanie przesunięty z 300tys km na powiedzmy 500 tys km. Skoro mniejsze tarcie to i wolniejsze ścieranie, prościej się już nie da tłumaczyć. A Ty kolego cały czas zaklinasz rzeczywistość jakoby większe tarcie = takie samo ścieranie co jest rzeczą zupełnie nieintuicyjną i którą mogę obalić w ciągu 5 min z zastosowaniem gumki do mazania i różnych powierzchni, po której będę tą gumką jeździł.

Lubisz bredzić, lubisz miotać, coś tam wiesz ale nie wiesz czemu i dlaczego tak to działa. Jest nowy rok, życzę Ci nie tyle wiedzy, którą masz, ale zrozumienia pewnych rzeczy, którego Ci jeszcze brakuje. A są to podstawowe rzeczy, gdzie nie trzeba sięgać do wyszukanej literatury tylko poobserwować przyrodę.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 13:59 przez trepek, łącznie zmieniany 1 raz.

UKI_XX
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1668
Rejestracja: 22 lip 2008, 07:50
Lokalizacja: Parczew

Post autor: UKI_XX » 02 sty 2011, 02:33

krzychu815 pisze:Przyjechał raz na warsztat SKODA FABIA . Po wymianie jakieś 6 tyś km facet przyjeżdża z pretensjami i oskarża że przez ten olej mu panewki słychać i trzeba robić remont (zalany olej do MOTUL 5W i oryginalne filtry z ASO) . Po sprawdzeniu książki do której miał wszystko wpisywane i wywiadzie z nim odkryła się brutalna prawda. Facet nie zmieniał oleju przez 50 tyś km choć książka każe co 15 tys km.
a tym co chcesz udowodnić :?: że Motul 5W-40 jest gorszy od minerała :?: uważasz, że jakby miał zalany Lotos 15W-40 to po 50 tys. km silnik by był w super stanie :?: to możesz się zdziwić bo kumpel w Land Roverze zalał mineralny i zapomniał zrobić wymiany i po 40 tys. km turbina się rozsypała w drobiazgi, a silnik to już totalna sieczkarnia, podobnie w Peugeocie HDI leje minerał bo po co przepłacać, ale szklanki już wymienił bo jeździć się nie dało jak silnik chodził niczym sieczkarnia

kolejna sprawa to piszesz długie poematy w sumie o niczym, Twoje wypowiedzi totalnie nie trzymają się kupy i w jednym poście piszesz jedno a potem w kolejnych wszystko to zaprzeczasz :roll: nawet nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie, pytasz o temperatury rzędu -40*C, no fakt tyle nie było ale -36*C termometr mi pokazał i najlepsze było zobaczyć zdziwienie sąsiadów jak przy tej temperaturze silnik mi palił na dotyk :mrgreen:

uczepiłeś się tego, że olej z silnikiem łączą tylko normy, a prawda jest taka, że do norm dochodzą temperatury pracy i jak jesteś taki super wyuczony to weź do ręki książkę serwisową, a następnie otwórz na stronie gdzie jest o oleju jaki można stosować i popatrz na taki rysunek, są tam klasy lepkości, normy i dopuszczalne temperatury pracy oleju

no fakt, zapomniałem że potrafisz jedynie coś cytować lub przepisać, a rysunek w tekście nie jest opisany więc go nie dasz rady zinterpretować :-(
trepek pisze:Lubisz bredzić, lubisz miotać, coś tam wiesz ale nie wiesz czemu i dlaczego tak to działa. Jest nowy rok, życzę Ci nie tyle wiedzy, którą masz, ale zrozumienia pewnych rzeczy, którego Ci jeszcze brakuje. A są to podstawowe rzeczy, gdzie nie trzeba sięgać do wyszukanej literatury tylko poobserwować przyrodę.
święte słowa <piwo> , z okazji Nowego Roku przychylam się do życzeń ;-)

Awatar użytkownika
Niki20
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 6758
Rejestracja: 03 gru 2008, 17:47
Imię: Dominik
Model: Audi 80 B4
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.8 AAH
Lokalizacja: Harta/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Niki20 » 02 sty 2011, 08:08

krzychu815 pisze:To jaki ty lejesz olej twoja sprawa , to że ci silnik wysiadł twoja sprawa, może zaniedbałeś a olej nie ma tu nic do rzeczy.
Ty jesteś tak słabo rozgarnięty czy tylko udajesz :?: Przeczytaj ze zrozumieniem wypowiedź (kilka razy krótszą od twojej) a wtedy coś pisz. Napisałem przecież że poprzedni właściciel jeździł na mineralnym LOTOSIE i po zakupie musiałem zrobić remont. To kiedy miałem zaniedbać się pytam jak go dopiero kupiłem :?: Opisałem Ci co doświadczyłem zastając silnik 1Z jeżdżący na mineralnym. Wiem to z praktyki nie z książek :!: Ciebie od razu to zbulwersowało bo mineralny przecież nie jest zły jak piszesz, wg mnie może i jest dobry ale nie do tego silnika i nie wmawiaj mi tu tego bo swoje zdanie mam.
Co do twoich wypowiedzi to ciężko je zrozumieć nie tylko mnie bo piszesz strony powielających się postów... Napiszę po raz kolejny tego się nie da czytać :!:

Przyszedłeś tu coś wmawiać komuś czy co?? Jakaś kultura też chyba obowiązuje co :?: Najpierw się przywitać a później coś pisać a jeszcze bardziej od razu atakować resztę...
UKI_XX pisze:trepek napisał/a:
Lubisz bredzić, lubisz miotać, coś tam wiesz ale nie wiesz czemu i dlaczego tak to działa. Jest nowy rok, życzę Ci nie tyle wiedzy, którą masz, ale zrozumienia pewnych rzeczy, którego Ci jeszcze brakuje. A są to podstawowe rzeczy, gdzie nie trzeba sięgać do wyszukanej literatury tylko poobserwować przyrodę.

święte słowa <piwo> , z okazji Nowego Roku przychylam się do życzeń ;-)
ja również ;-) <piwo>

krzychu815
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 11
Rejestracja: 02 gru 2010, 22:00

Post autor: krzychu815 » 02 sty 2011, 12:42

Widzę że zebrało się paru forumowych ZNAFCÓW!!!!!

Po pierwsze TREPEK niczym się nie pogrążam. Zrobił 1,3 mln bez remontu i sprzedał auto co dalej z nim się stało to nie wiem i kiedy miał robiony remont też nie wiem, fakt jest taki że zrobił 1,3 mln na mineralnym oleju bez remontu czego nie zrobi TDI UKI_XX nawet na full syntetyku. I tutaj w niczym FULL SYNTETYK mu nie pomoże.

UKI_XX i NIKI20 sami jesteście nierozgarnięci nadajecie że nie wolno minerala stosować w TDI VP a producent mówi że wolno i udziela aprobat olejom mineralnym ! Więc kto tu jest nierozgarnięty?? Widzę że macie podstawowy problem ze zrozumieniem aprobat producenta. Wychodzi na to że producent swoje a wy swoje ! To może sami opracujcie normy przydatności olejów do AUDI co??

Od początku odkąd biorę udział w tej dyskusji nigdzie nie piszę że mineral jest lepszy od syntetyka ale UKI_XX ma szczególne problemy z czytaniem ze zrozumieniem i NIKI20 również.
Spór toczył się o możliwość zastosowania oleju mineralnego w silnikach TDI VP i o nic innego . Producent na to zezwala i tyle , dalsza dyskusja jest jałowa i bez sensu.
Możecie przytaczać sobie przypadki gdzie ktoś przejechał nawet fiatem 126p na syntetyku 5 mln km a ja mogę wam przytaczać na odwrót.
Fakt jest taki że nie do każdego silnika olej syntetyczny jest lepszy od semi czy mineralnego.
Nie chce mi się przytaczać po raz kolejny linków , weźcie ruszcie 4 litery i sami sobie poczytajcie choćby forum ALFY ROMEO gdzie producent sam zaleca oleje SEMI a nie FULL i gdzie ludzie po przejściu na full nierzadko miewali kłopoty z silnikami.

UKI_XX lepiej nie pisz o kompromitacji bo napisów na korku odczytać nie potrafisz użyć szukajki i sprawdzić czy któryś olej mineralny posiada aprobatę 505.00 też jak widać nie potrafisz bo ty chyba masz własne normy. Jakbyś sprawdził to byś się nie kłócił czy wolno czy nie wolno a tylko o to toczył się spór.

NIKI20 przyszedłem sobie popisać a atakować to ty atakujesz. Pisać wolno każdemu nawet jak komuś nie na rękę . Wybacz że nie jestem spolegliwym frajerem który pojawił się na forum żeby przytakiwać kolegom jaką to cudowną wiedzą (nie) świecą. Każdy ma prawo do własnego zdania. Nikogo nie atakuje odsyłam was do sprawdzenia sobie norm producenta którego to aprobaty cały czas torpedujecie.
Dyskusja nie toczyła się czy olej x jest lepszy od oleju y tylko czy olej x wolno zastosować , czy producent na to zezwala. Ty i kolega UKI_XX cały czas obracacie kota ogonem usiłując mi wmówić że gdzieś tu polecam , nakłaniam czy wręcz namawiam do stosowania olejów mineralnych czego nigdzie w żadnym moim poście nie robię.
Bronię jedynie prawdy iż producent zezwala na stosowanie oleju mineralnego udzielając aprobaty co chyba nie jest jednoznaczne z zachęcaniem ,namawianiem do jego stosowania.
Nie wmawiajcie więc mi i innym że to robię.
I nie zachowujcie się jak sekretarz KCPZPR.

Awatar użytkownika
trepek
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5446
Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
Imię: Grzegorz
Model: Inny
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.6 ABC+lpg
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: trepek » 02 sty 2011, 13:04

Fakt jest taki że nie do każdego silnika olej syntetyczny jest lepszy od semi czy mineralnego.
Aha. Próbujesz kolejny raz wmówić, że
cały czas zaklinasz rzeczywistość jakoby większe tarcie = takie samo ścieranie
.

W tym zdaniu jest zawarty rzeczywisty opis zjawisk naturalnych
Skoro zastosuje się lepsze środki smarne, zmiejszające współczynnik tarcia, zmniejszy się jednocześnie utratę wymiarową poszczególnych elementów
Widzę, że dalej z wykorzystaniem rozumu masz pewne braki bądź nie jesteś w stanie przyjąć do siebie pewnych zasad.
Primo: producent projektując silnik przyjmuje za środek smarny jakiś punkt odniesienia, zwykle gorszy niż lepszy. Zużywanie elementów jest obliczane dla gorszego środka smarnego, przy lepszym środku smarnym zużywanie jest mniejsze, przez co elementy dłużej utrzymują nominalne wymiary.
Secundo: producent przy projektowaniu uwzględnia również defekty struktury krystalicznej zastosowanych stopów, bierze niekorzystny wariant, gdzie cząsteczki przy zastosowanym środku smarnym nie będą odrywane pojedynczo lecz grupowo. Lepszy środek smarny zmiejsza zjawisko grupowego odrywania poprzez mniejsze siły styczne.
I tak dalej, i tak dalej...

I dziękuję Ci, że nie chcesz dyskutować ze mną "ignorantem", który głodny wiedzy "pozjadał wszystkie rozumy" i który rzekomo "pojęcia nie ma", ale który potrafi jasno i wyraźnie zobrazować co tak naprawdę się dzieje w strukturze krystalicznej na styku metal-metal nie zasłaniając się przy tym aprobatami i normami, bo "tak pisze na opakowaniu i już". A czemu tak pisze to ch*j ale tak pisze.

krzychu815
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 11
Rejestracja: 02 gru 2010, 22:00

Post autor: krzychu815 » 02 sty 2011, 13:42

Dobra to odpowiem ci inaczej bo nie wiem czy nie rozumiesz czy tylko udajesz.

Zrobił 1,3 mln na mineralnym modelem W124 następnie zakupił nową C klasę z dieslem pod maską. Jeździł cały czas na FULL SYNTETYKU serwisował w ASO i chuchał i dmuchał na swoje cudo i co? I nie pomogło to mu zrobić 1,3 mln km bez remontu bo po niecałych 400 tyś km silnik już nadawał się do małego remontu zaznaczam że jeździł na FULL SYNTETYKU wymieniał regularnie jednym słowem dbał jak mało kto w tym kraju. Dodam od siebie ile razy widziałem C klasę w pognitym podwoziem w aucie 5-7 letnim.
I teraz co powiesz TREPEK??
Powiesz że W124 miał takie dobre silniki. No i właśnie o to mi chodzi. Że podstawową sprawą jest konstrukcja silnika , materiały z jakich został wyprodukowany a potem zastosowany olej.
Jeden przemyślanie skonstruowany silnik z wysokiej jakości materiałów przejedzie większy dystans bez remontu nawet na oleju semi (jeśli spełnia normy) niż inny kiepsko skonstruowany silnik z kiepskiej jakości materiałów choćby latał na cudo syntetykach.

Jednym słowem zmierzam do tego że podstawą jest konstrukcja silnika potem olej. Czy jak ktoś wleje do FIATA 126P full syntetyk to przejedzie on większy dystans od GOLFA II 1.6D użytkowanego na mineralnym? No odpowiedź jest oczywista.

A co do meritum całego sporu to powtarzam i wiem ze akurat ty TREPEK tego nie zarzucałeś ale kolega UKI_XX czy NIKI20 już tak. Cały czas chodziło o stwierdzenie czy TDI VP może jeździć na mineralnym a nie czy mineralny będzie lepszy od semi. Tylko kolega UKI_XX a później kolega NIKI20 obracają chyba celowo kota ogonem zarzucając mi później że kogoś atakuję.

TREPEK co do braków w rozumowaniu to może i ty masz kłopot. Ja ci odpowiem tak przy konstruowaniu tych silników (20 lat temu) brano pod uwagę ówczesne oleje których normy i jakość odbiegały o lata świetlne od olejów dzisiejszych. Dzisiejszy olej mineralny ma o niebo lepszą jakość od najlepszego oleju 20 lat temu. Oleje mineralne dzisiaj w większości przypadków różnią się od olejów półsyntetycznych przeważnie lepkością , oleje semi w większości przypadków do HC czyli olej mineralny o lepkości 10W a pozostałe które mają rzeczywiście domieszkę PAO i tak mają 70% bazy mineralnej.
Nie zaprzeczasz chyba temu co sam pisałeś a mianowicie że model W124 miał takie żywotne podzespoły, no więc tym samym potwierdzasz moją tezę że konstrukcja silnika to podstawa i skoro te silniki liczono na olejach z tamtych lat dużo dużo gorszych od dzisiejszych to właściwie zastanawiam się o co się ze mną spierasz?
Chcesz mi udowodnić że olej syntetyczny ma lepsze parametry od minerala ? Ale nie ma po co bo ja to wiem , co jednak nie zmienia faktu że konstrukcja silnika jest kwestią nadrzędną a olej tylko i wyłącznie zgodny z normami producenta.
Skoro np ALFA ROMEO zaleca i zalewa swoje silniki olejami półsyntetycznymi to chyba wie że one lepiej nadają się do ich silników niż FULL SYNTETYK? No chyba że znów zaczniemy podważać że wiemy coś lepiej od konstruktorów silników.

Awatar użytkownika
trepek
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 5446
Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
Imię: Grzegorz
Model: Inny
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.6 ABC+lpg
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: trepek » 02 sty 2011, 14:33

krzychu815 pisze:TREPEK co do braków w rozumowaniu to może i ty masz kłopot. Ja ci odpowiem tak przy konstruowaniu tych silników (20 lat temu) brano pod uwagę ówczesne oleje
:shock: :shock: :shock:
<haha> <haha> <haha>
<rotfl2> <rotfl2> <rotfl2>

Chłopie, naucz się czytać ze zrozumieniem, zobacz co ja dzisiaj w nocy napisałem
producent projektując silnik zakłada dopuszczalny przebieg przy ówcześnie obecnych środkach smarnych
*) edycja mojego postu wzięła się z poprawy błędów ortograficznych i stylistycznych

Powiedz mi jedno, jak można z Tobą rozmawiać jak Ty nie czytasz dokładnie tego, co masz czarno na białym napisane? Po co mi piszesz słowa, które ja Ci pisałem, jak to ja jestem ich autorem i znam ich znaczenie? :roll:
krzychu815 pisze:bo po niecałych 400 tyś km silnik już nadawał się do małego remontu
Ówcześnie silniki są projektowane na 150 tys km (*) i tyle gwarantuje producent przy ówczesnych środkach smarnych (tak, tych z aprobatą). 400 tys km to jest 266% tego, na co ten silnik został zaprojektowany. Dla mnie bardzo dobry przykład przewagi stosowania oleju z wyższej półki od tych z dolnej, ale mających aprobatę.
*) Trzeba oczywiście wziąc pod uwagę to, co producent rozumie pod pojęciem "zdatne do użycia". Dla takiego 1.6 TD są to pęknięcia na głowicy o grubości nie przekraczającej 0.5mm, luzy na zaworach dochodzące do 1mm, branie oleju w granicy 1l (jeden litr!) na 1000km (słownie: tysiąc). To wszystko na olejach z aprobatą.
A tutaj mówisz, że 400 tys i mały remont. Mały, a nie całkowity i kompletny.

krzychu815 pisze:Oleje mineralne dzisiaj w większości przypadków różnią się od olejów półsyntetycznych przeważnie lepkością
A wiesz jak trudno zmienić skład chemiczny bazy mineralnej aby mieć taką lepkość? Aaa... na ulotkach reklamowych tego nie pisze, stąd uważasz, że to proste.
krzychu815 pisze:i tak mają 70% bazy mineralnej.
W powietrzu masz 21% tlenu, przy spadku zawartości tlenu do 17% zaczyna się kręcić w głowie człowiekowi a mówienie powoduje zadyszkę. A to zaledwie 4%... Nie wiesz ile wnosi każdy procent - nie odzywaj się. To dodatki stanowią o jakości i własnościach danego oleju.
krzychu815 pisze:że model W124 miał takie żywotne podzespoły
Nie miał żywotnych podzespołów. Użyte stopy były gorszej jakości, większa była tolerancja silnika na zużycie materiałów. Dodatkowo pośredni wtrysk miał mniejszą sprawność od ówczesnych TDI, charakterystyka spalania ON w tamtym silniku (komora wirowa), równomierność rozłożenia temp (brak punktowych miejsc b.wysokich temp), itd. Olej miał sielankę, zwykłym kuchennym olejem mógłbyś smarować silnik.
Chcesz mi udowodnić że olej syntetyczny ma lepsze parametry od minerala
Po co mam Ci udowadniać coś, co jest powszechnie wiadome.
krzychu815 pisze:No chyba że znów zaczniemy podważać że wiemy coś lepiej od konstruktorów silników.
Konstruktor jest tylko człowiekiem. To konstruktor zaprojektował klin na wale w AAZ, to konstruktor włożył pod głowicę do 1.6 TD SB/RA uszczelkę powlekaną, chociaż metalowe były znane i stosowane do wersji z katalizatorem o mniejszej mocy, to konstruktor włożył do pierwszych TDI nastawnik potencjometryczny, to konstruktor zaprojektował przegrzewające się 2.5 TDS w BMW, to konstruktor zaprojektował obieg cieczy w głowicy tak, że jeden tłok w 1.8 TD w Fordzie Escorcie jest gorzej chłodzony, to konstruktorzy nie mogli sobie poradzić z pierwszym mTDI chociaż dzisiaj w garażu szaraczki bez wykształcenia składają pompy do mTDI, i tak dalej...

Ja też jestem konstruktorem (chociaż nieco z innej branży) i wiem jak to jest od strony deski kreślarskiej.

Dobrze, że jestem cierpliwy. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się Ciebie, mój mały padawanie, nauczyć korzystać z rozumku ;-)
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 16:03 przez trepek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Niki20
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 6758
Rejestracja: 03 gru 2008, 17:47
Imię: Dominik
Model: Audi 80 B4
Nadwozie: Sedan
Silnik: 2.8 AAH
Lokalizacja: Harta/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Niki20 » 02 sty 2011, 15:53

krzychu815, pisz co chcesz sądź co sądzisz, ja Ci tego nie bronie w ogóle... Podałem tylko swój przykład według którego olej mineralny w moim silniku jest g**** warty i tyle :!: Wiem to z doświadczenia i dlatego tak piszę...Nikomu nie narzucam co ma lać do silnika bo to jest każdego indywidualna sprawa...

Spróbowałbyś sam kogoś zrozumieć a nie tylko, że Ty wiesz najlepiej...

[ Dodano: 2011-01-02, 15:54 ]
krzychu815 pisze:Od początku odkąd biorę udział w tej dyskusji nigdzie nie piszę że mineral jest lepszy od syntetyka ale UKI_XX ma szczególne problemy z czytaniem ze zrozumieniem i NIKI20 również.
wybacz, ale te płyty tekstu ciężko się czyta, po raz kolejny Ci to piszę.

UKI_XX
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1668
Rejestracja: 22 lip 2008, 07:50
Lokalizacja: Parczew

Post autor: UKI_XX » 02 sty 2011, 21:25

kolega krzychu815 niestety ma wielkie problemy, dodam że jeszcze nigdy nie przeczytał posta dłuższego jak 3 linijki, jedynie pisze poematy do tego co zdążył doczytać (czyli odpowiada na 3 linijki posta) a jak nie wie o co chodzi to powiem że mam obie ręce i dam sobie nogę uciąć, że jeszcze nie wie dlaczego <ok>

krzychu815, napisy na korku umiem odczytać i przynajmniej w przeciwieństwie do Ciebie wiem co się dzieje i dlaczego, a Tobie niestety interpretacja jednego obrazku przychodzi z takim trudem, że minęło kilka dni i dalej nie wiesz co na nim jest, potrafisz jedynie zrobić "kopiuj-wklej" a jak się nie da to zmieniasz temat i piszesz zupełnie o czym innym

ale jak już się na kogoś zaweźmiesz to żeby wytłumaczył perfekcyjnie wszystkie zjawiska występujące w silniku to i tak to skrytykujesz

pytałem już kilka razy o warunki w jakich pracował silnik twojego kolegi i jeszcze się nie doprosiłem odpowiedzi, czyżbyś był w jakiś sposób upośledzony :?:

Awatar użytkownika
BorysTDI
Audi 80 Klub
Audi 80 Klub
Posty: 759
Rejestracja: 21 gru 2009, 13:51
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: BorysTDI » 03 sty 2011, 08:33

Ech i znów temat bez dna... Chyba wątki ze słowem "olej" w temacie powinny być najczęściej moderowane :lol: Pojawiło tu się wiele fachowej wiedzy, chwała za to, ale rozmowa zaczyna kierować się bardziej na uszczypliwe uwagi... Oraz powtarzanie całego sensu rozmowy już chyba 3-ci raz (uwierzcie, że czytam :-) ) A wniosek z tematu jest taki, że nikogo na siłę nie przekona się o swojej racji i wyższości jednego oleju nad drugim. Być może warto skończyć tę "bitwę", a sprawę urastającą już niejako do rangi prywatnej wyjaśnić na chacie? ;-) Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki TD”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl