Dwukrotnie miałem "przyjemność" przejechać się na czymś takim. Raz nie mogąc dohamować Renault Clio pomimo prędkości około 40-50km/h "popłynąłem". Drugi raz dziś swoją niuńką ale w pełni świadomie - pokonałem zakręt tą samą techniką jaką robię to zawsze i z prędkością jaką pokonywałem go na suchej jak i mokrej nawierzchni. Dziś rezultat na klinie mnie zaskoczył - wyniosło mnie dobre 40-50cm na drugi pas :!:
Warto więc pamiętać, że zanim nawierzchnia stanie się całkiem mokra, może się zdarzyć, że wpadniemy w poślizg lub nastąpi uślizg boczny kół (na zakręcie) :!: Naturalnie jeśli mamy opony które słabo zachowują się na mokrej nawierzchni to efekt może być podobny, choć na klinie będzie to bardziej nieprzewidywalne.
Jakie są wasze doświadczenia w tej materii ?
PS
Zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie
![;-)](https://audi80.pl/images/smilies/oczko.gif)