Witam tak jak w temacie mam takie pytanie od pewnego czasu wyciekał mi olej przez czujnik który jest umiejscowiony pod filtrem oleju i właśnie od tego czasu zaczął się problem powyżej 2 tyś obrotów zapala mi się kontrolka oleju i wdodatku rónocześnie wydobywa sie pisk tak jakby ta kontrolka piszczała sygnalizując cos, wymieniłem ten czujnik wyciek znikł od tego czasu stan oleju jest taki jak byl odrazu po wymianie czujnika ale dalej kontrolka zapala sie i piszczy po 2 tyś obrotów prosze o pomoc .
P.S. Z góryt dziękuje i pozdrawiam
[Audi 80 B3 1.8s] Powyżej 2 tyś. obrotów pali się kontrolka?
-
Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Jakiej firmy czujnik kupiłeś? Z tego, co pamiętam, są jakieś cyrki, bo jedna z firm produkuje czujnik nie pasujący kolorem do ciśnienia. Kup czujnik jeszcze raz, wyczyść styki i spróbuj. Pamiętaj, że ten samochód ma dynamiczną kontrolę ciśnienia, tj. przy niskich obrotach działa jeden czujnik, przy wyższych drugi. Ja wywaliłem od razu oba. Co do piszczenia to jest to przekaźnik nad lewą nogą kierowcy. Nie sądzę aby coś było nie tak z silnikiem, stawiam na 98% że nadal coś czujnikowi nie pasuje.
Witam chciał bym sie przykleic do tematu Kolegi.Mam podobny problem ze swoją 80.Silniczek 1.8 na gazniku,problem tkwi w gubieniu oleju z samokasownikow i ogolnym brakiem smarowania glowicy,co sie dzieje dokladnie to tak.Gdy silnik jest zimny jest smarowanie samokasowniki napełnione nic nie cyka nic nie puka itd.Gdy tylko silnik sie nagrzeje powyzej 2.2 tys obrotow zapala sie kontrolka oleju i zaczyna piszczec.W zwiazku z tym po chwili tak jak by nie dostawal sie olej do samokasownikow i auto zaczyna cykac,cykaja WSZYSTKIE ZAWORY.Co moze byc przyczyna ? walczylem juz ze wszystkim przeczyszczone mam wszystko od smoka az po kanaliki olejowe w glowicy,Olej mineral swiezutko zalany z nowym filtrem.Co mu na to poradzic. ?
Fajna nazwa, samokasowniki 
Generalnie to jest odwrotnie, zużyte szklanki cykają jak silnik zimny. Przede wszystkim zmierz ciśnienie oleju manometrem, żebyś miał realne pojęcie jakie jest przy różnych obrotach, i mógł to odnieśc do danych producenta. Olej po nagrzaniu jest rzadszy i jak silnik ma już swoje to za bardzo może spadać ciśnienie oleju. Jak pomiar wyjdzie za niski to niestety panewki już mogą puszczać olej i szykuje się remont. Możliwe że pompa oleju też ma luzy i nie daje rady tłoczyć rzadkiego oleju. A zawór upustowy w pompie sprawdzałeś? Smok i kanały pisałeś że sprawdzone więc odpada. Gdyby nie to cykanie to obstawiałbym czujnik.
Generalnie to jest odwrotnie, zużyte szklanki cykają jak silnik zimny. Przede wszystkim zmierz ciśnienie oleju manometrem, żebyś miał realne pojęcie jakie jest przy różnych obrotach, i mógł to odnieśc do danych producenta. Olej po nagrzaniu jest rzadszy i jak silnik ma już swoje to za bardzo może spadać ciśnienie oleju. Jak pomiar wyjdzie za niski to niestety panewki już mogą puszczać olej i szykuje się remont. Możliwe że pompa oleju też ma luzy i nie daje rady tłoczyć rzadkiego oleju. A zawór upustowy w pompie sprawdzałeś? Smok i kanały pisałeś że sprawdzone więc odpada. Gdyby nie to cykanie to obstawiałbym czujnik.
