T oo w takim razie niech nie zaznacza bezwypadkowe i już i przy rozmowie telefonicznej z przyszłym nabywcom może wspomnieć a nie na beszczele jedzie. Już raz zostałem sam naciągnięty i mi wystarczy ludzi co za wszelką cenę chcą zarobić sprzedając bubla.Marcin_89 pisze:Wy wszyscy oczywiście święci, na pewno sami byście pisali przy sprzedaży auta, że np. dostało takiego strzała, że cały przód wspawany z innego auta, albo że dachując koziołkowała we wszystkie strony... :roll: Chyba proste, że jak się chce sprzedać auto, to o pewnych rzeczach się nie pisze, bo inaczej auto może się nie sprzedać, a tak ktoś kupi i będzie jeździł zadowolony.
Ludzie gorsze rzeczy kupują, a większość aut na allegro ma wpisane bezwypadkowy, a wiadomo, że tak nie jest - sami zwracacie uwagę, jak ktoś się pyta o ocenę danego auta na forum, że nie jest wpisane bezwypadkowy, to znaczy to pewnie, że miał poważnego dzwona i nie warto kupować, lepiej rozejrzyć się za czymś innym; a jak jest wpisane bezwypadkowy i ma np. inny odcień błotnik, to lekka stłuczka albo obrysowanie. Wiecie o co chodzi.
Moje nowe autko po wypadku ........
Heh to może po prostu tak wspomnieć w opisie (bo i tak ma bardzo bogaty żeby tylko pokazać autko z jak najlepszej strony) że autko jest po wypadku .. albo jakąś inną notkę zamieścić .vaio pisze:Marcin_89 napisał/a:
Wy wszyscy oczywiście święci, na pewno sami byście pisali przy sprzedaży auta, że np. dostało takiego strzała, że cały przód wspawany z innego auta, albo że dachując koziołkowała we wszystkie strony... :roll: Chyba proste, że jak się chce sprzedać auto, to o pewnych rzeczach się nie pisze, bo inaczej auto może się nie sprzedać, a tak ktoś kupi i będzie jeździł zadowolony.
Ludzie gorsze rzeczy kupują, a większość aut na allegro ma wpisane bezwypadkowy, a wiadomo, że tak nie jest - sami zwracacie uwagę, jak ktoś się pyta o ocenę danego auta na forum, że nie jest wpisane bezwypadkowy, to znaczy to pewnie, że miał poważnego dzwona i nie warto kupować, lepiej rozejrzyć się za czymś innym; a jak jest wpisane bezwypadkowy i ma np. inny odcień błotnik, to lekka stłuczka albo obrysowanie. Wiecie o co chodzi.
Ściemniać i już jak ktoś jest zainteresowany to czy tak czy siak weżnie tu chodzi o cenę by była pewnie jak największa. Wiadomo każdy chce sprzedać z zyskiem dla siebie .Marcin_89 pisze:Jak odznaczy, to prawdopodobnie mało kto będzie dzwonił, a tak ktoś zadzwoni i można powiedzieć, że coś tam było robione, proste.
Jak ktoś się zainteresuje, to zadzwoni i się wypyta, po co od razu wszystko pisać.KoralB3 pisze:Heh to może po prostu tak wspomnieć w opisie (bo i tak ma bardzo bogaty żeby tylko pokazać autko z jak najlepszej strony) że autko jest po wypadku .. albo jakąś inną notkę zamieścić .
Jak sprzedawałem swoje poprzednie B3, to miałem wszystko wypisane, co, jak kiedy wymieniane i nikt nie dzwonił (chyba miesiąc lub półtora próbowałem sprzedać). Potem zobaczyłem, że koleś co kupił ode mnie, po trzech miesiącach sprzedawał i miał tylko napisane, że zadbane, bezwypadkowe, poszła po 3 dniach.
Kto ci będzie chciał kupić auto, gdzie pisze, że jest po wypadku i za taką cenę (nawet handlarz by takiego czegoś nie kupił), nie pisze, więc ludzie będą dzwonić.
W Polsce przecież ludzie kupują auta bezwypadkowe, przecież każdy to wie, więc po co sobie zmniejszać szanse na sprzedaż auta pisząc, że jest po dzwonie.
W Polsce przecież ludzie kupują auta bezwypadkowe, przecież każdy to wie, więc po co sobie zmniejszać szanse na sprzedaż auta pisząc, że jest po dzwonie.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2011, 18:19 przez Marcin_89, łącznie zmieniany 1 raz.
Zeby byc chociazby uczciwym. Druga sprawa jest to ze jak ktos kupi to auto i skuma sie po kilku dniach ze bylo niezle walone to allegro i nasze forum wystawia go jak na tacy bo sa ewidentne dowody tego ze koles mial dzwona i swiadomie wprowadzil w blad kupujacego... Swoja droga ciekaw jestem jakbys sie czul gdybys kupil auto "bezwypadkowe" i pozniej zobaczyl ze cale forum bije z Twojego oooo?Marcin_89 pisze:Kto ci będzie chciał kupić auto, gdzie pisze, że jest po wypadku i za taką cenę (nawet handlarz by takiego czegoś nie kupił), nie pisze, więc ludzie będą dzwonić.
W Polsce przecież ludzie kupują auta bezwypadkowe, przecież każdy to wie, więc po co sobie zmniejszać szanse na sprzedaż auta pisząc, że jest po dzwonie.
No i co z tego ? Gościu gadał co w aucie było zrobione albo jest do zrobienia i wymienił to. Z tą tylko różnicą że ja pas z tyłu miałem cały łącznie ze spawami i podłogą a walnięta była z lewej strony ponad lampą. Twoja też po przejściach także widzisz że ideałów nie ma :mrgreen:Marcin_89 pisze:GerB3 przecież widać u Ciebie na pierwszy rzut oka, że z tyłu była puknięta
A co mnie obchodzi innych zdanie, jak auto jeździ i dobrze zrobione.keczy pisze:Swoja droga ciekaw jestem jakbys sie czul gdybys kupil auto "bezwypadkowe" i pozniej zobaczyl ze cale forum bije z Twojego oooo?
Dam na przykład swoje obecne B3. Czasem niektórzy znajomi się pośmieją, że wygląda jak wygląda, przedni zderzak na nity przyczepiony, wycieraczki śmiesznie działają, czasem z pająkiem problemy (czasami nawet sam się z czegoś pośmieję). Szczerze to w takim stanie blacharskim powinna być na złomie.
Ale ja tym autem jeżdżę bezproblemowo i nie obchodzi mnie ich zdanie, bo mam dobre auto, obite bardzo mocno (pewnie też po dachowaniu), brzydkie, ale wszędzie mi dojeżdża, więc mam po prostu gdzieś takie naśmiewanie się.
GerB3, nie pisałem, że moja jest bez przejść, od razu widziałem, że wszędzie malowana, nawet się nie pytałem gościa, czy i gdzie była bita, bo to widać, a zresztą nie obchodziło mnie to, a jak wyjęliśmy dla ciekawości czujnik lakieru to zaczął się śmiać