[80 B4 2.0 ABT] Czujniki temperatury
[80 B4 1.6 ADA]Znowu ta nieszczęsna temperatura.
Witam wszystkich maniaków audi.Cieszę się,że do Was dołączyłem.Dowiedziałem się o tym forum całkiem przypadkowo,spotkałem miłego Pana(również posiadacza audi 80) pogadaliśmy,wymieniliśmy poglądy,on polecił mi to forum no i jestem.
Moją kariera z audi zaczęła się od modelu b3 1.8 gaźnik 89 rok produkcji.Wiernie służyła przez 7 lat.Niezawodna,wygodna(no tylko z przodu,z tyłu za kanapą zbiornik więc trochę ciasnawo) no i tem kolor-platynowy metalik.Nadal o niej myślę i ją wspominam.No ale jak to w" życiu bywa to i dzieci przybywa" nadszedł czas na coś większego oczywiście audi.Od 2 lat posiadam audi 80 avant 1.6 ADA 1995 r.Wiem,że to za słaby motor zgadzam się.Ale w pewnym wieku człowiek rezygnuje z prędkości a stawia na jakośc .I tym się kierowałem.Kupiłem moją księżniczkę (srebrny metalik) troszeczkę skażona jest ( zagazowana) ale spisuje się super.
Tyle,że moja miłośc ostatnio coś zaczeła chorowac a dokładnie to na benzynie szczególnie rano szarpie,kicha prycha.I tak jest zanim nie złapie 50 stopni temperatury.Wymieniłem świece,przewody,przeczyściłem przepływomierz,wymieniłem sondę(skuteczna spowiedź po podłączeniu do komputera)Wszystko jest już ok.Tyle,że temperatura zaczeła rosnąc.Komputer wskazuje,że wentylator włącza się przy 101 stopni,termostat otwiera się przy 98.Dodam,że są to wskazania po podłączeniu do kompa.Wskaźnik temp.jest na 100.Jak jadę spada do 95(zarówno na benzynie jak i gazie)Wskaźniki na desce trochę oszukują(paliwo,obrotomierz) no ale wskazania na kompie nie.Czy taka jest temperatura robocza silnika?Czy lepiej zabrac się za termostat i czujnik włączania wentylatorów?Poradźcie coś dobrego.Sorki za rozpisanie ale o audi mogę gadac wiecznie.Pozdrawiam wszystkich.
Moją kariera z audi zaczęła się od modelu b3 1.8 gaźnik 89 rok produkcji.Wiernie służyła przez 7 lat.Niezawodna,wygodna(no tylko z przodu,z tyłu za kanapą zbiornik więc trochę ciasnawo) no i tem kolor-platynowy metalik.Nadal o niej myślę i ją wspominam.No ale jak to w" życiu bywa to i dzieci przybywa" nadszedł czas na coś większego oczywiście audi.Od 2 lat posiadam audi 80 avant 1.6 ADA 1995 r.Wiem,że to za słaby motor zgadzam się.Ale w pewnym wieku człowiek rezygnuje z prędkości a stawia na jakośc .I tym się kierowałem.Kupiłem moją księżniczkę (srebrny metalik) troszeczkę skażona jest ( zagazowana) ale spisuje się super.
Tyle,że moja miłośc ostatnio coś zaczeła chorowac a dokładnie to na benzynie szczególnie rano szarpie,kicha prycha.I tak jest zanim nie złapie 50 stopni temperatury.Wymieniłem świece,przewody,przeczyściłem przepływomierz,wymieniłem sondę(skuteczna spowiedź po podłączeniu do komputera)Wszystko jest już ok.Tyle,że temperatura zaczeła rosnąc.Komputer wskazuje,że wentylator włącza się przy 101 stopni,termostat otwiera się przy 98.Dodam,że są to wskazania po podłączeniu do kompa.Wskaźnik temp.jest na 100.Jak jadę spada do 95(zarówno na benzynie jak i gazie)Wskaźniki na desce trochę oszukują(paliwo,obrotomierz) no ale wskazania na kompie nie.Czy taka jest temperatura robocza silnika?Czy lepiej zabrac się za termostat i czujnik włączania wentylatorów?Poradźcie coś dobrego.Sorki za rozpisanie ale o audi mogę gadac wiecznie.Pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio zmieniony 11 sie 2007, 15:22 przez bombel48, łącznie zmieniany 1 raz.
Witaj.Spróbuj jeszcze może odpowietrzyc przy samej pompie.Zasada ta sama.Ale od razu będziesz wiedział czy pompa daje podciśnienie czy tylko tak sobie psiuka.Obserwuj też czy podczas jazdy i parokrotnym hamowaniu nie ubywa Ci płynu.Może przewód któryś jest przetarty i płyn ucieka i przez to hamulce są słabe.Ale z tym odpowietrzaniem przy pompie to szczera rada.Moje hamowniki też były słabe,pedał wpadał prawie do podłogi.Przy odpowietrznikach nie było pęcherzyków ale jak spróbowałem przy samej pompie to powietrze wylazło i jest ok.Powodzenia.
P.S Jeżeli masz nieszczelną pompę to hamulce też słabną ciśnienie ucieka z płynem a autko jedzie.
P.S Jeżeli masz nieszczelną pompę to hamulce też słabną ciśnienie ucieka z płynem a autko jedzie.