Forum Audi 80 Klub Polska

:shock: Jakby mi gość z młotkiem do silnika się pchał to uciekał bym z tamtąd jak najdalej <ide> Zakładam że puknął w nastawnik. Ciekawe jaką masz dawke teraz? Bez Vaga się tego nie rusza :!:

audimen pisze:Witam wszystkich , robote dziś wcześnie skończylem, bylem umówiony u pompiarza poniewarz stwierdzilem ,ze ze zbiornika ssie jak mu popadnie :evil: gościu popatrzył na pompę kazał odpalić auto , zrobił oko i powiedział ,ze zaraz przyniesię komputer i podłączymy sie do pompy, takiego komputera w życiu nie widzieliście , :mrgreen: , młotek + metalowy trzonek , poluzował trzy śrubki na pokrywie pompy stukną w nią delikatnie w kierunku do chłodnicy , dokręcił śrubki i wszystko . Faktycznie była słyszalna zmiana pracy silnika na delikatniejszą , ciut zmalały wolne obroty, powiedział, ze troche bedzie slabszy ale bedzie mniej palił .

Mistrz swiata <uhh> dawki za chiny nie da sie prawidłowo ustawić taką metodą ,a efekt mozesz mieć odwrotny od zamierzonego ,zwiększone spalanie ,bo wskutek zbyt małej dawki , bedziesz cisnął a auto nie będzie jechać

Druga sprawa, tak jak pisałem ,ze powiadomie o uż(rz)yciu tego środka Wynn's EGR i tak tyż robie , byłem sam więc zablokowałem pedał gazu młotkiem i śrubokrętem na 1800 obr. połowe puszki wpsikałem do rury przy przepływce , a drugie tyle do kolektora ssącego nad turbiną , w czasie psikania obroty podniosły sie do około 3 tys. żadnego czarnego dymienia z wydechu nie widziałem , żadne kontrolki nie zapaliły sie, potem zrobiłem na normalne wolne obroty , popracował jakiś czas i nic sie nie działo . Zgasiłem zapalił fajkę , odpaliłem znowu i nic, wszystko tak jak było czyli ok czy tam coś wyczyściło czy nie, nie wiem bo nic nie widziałem. :roll:

Myślę że to nie jest jednak dobry pomysł, czy nie lepiej jednak zdjąć kolektor i wyczyścić :?:

endriu210 pisze:
Nie żebym się czepiał ale,niech któremuś (oby nie) z kolegów motor wywali korbę przez opisane przez ciebie doświadczenie to nie będzie już wesoło nagar zalegający na zaworach jak i na głowicy nie zniknie po tym dziwnym doświadczeniu mam nadzieje że żaden z kolegów czytających to nie uwali sobie zeciora,benzyna w dolocie diesla :lol: no noo fajnie sie wkręcić może na max obroty.ps bez urazy ale nic to nie da wyjmij sobie zawór z diesla zaklejony nagarem i myj w pb po jakim czasie sie uda ci go umyć 1dna-2-3godziny :?: nie opowiadaj takich wymysłów bo jeszcze któryś z kolegów zrealizuje i zrobi tak i uwali motor i co wtedy :?:

jakoś u mnie wszystkie korby całe, silnik nie wszedł na max. obroty (najwięcej przy tej operacji miałem jakieś 1500rpm) i dolot się trochę odmulił (chociaż nie było tego dużo)

przeczytaj dokładnie krok po kroku co napisałem to może załapiesz dlaczego mimo benzyny w dolocie silnikowi to nie zaszkodziło

ale dla chcącego nic trudnego, nalej benzyny do dolotu i wtedy uruchom silnik, to stanie się dokładnie to o czym napisałeś

Ja tam jestem staroświecki i jak się zrobi ciepło to kolektor wek szczota i skrobak do łapy i na przód <ok>

UKI_XX pisze:

endriu210 pisze:
Nie żebym się czepiał ale,niech któremuś (oby nie) z kolegów motor wywali korbę przez opisane przez ciebie doświadczenie to nie będzie już wesoło nagar zalegający na zaworach jak i na głowicy nie zniknie po tym dziwnym doświadczeniu mam nadzieje że żaden z kolegów czytających to nie uwali sobie zeciora,benzyna w dolocie diesla :lol: no noo fajnie sie wkręcić może na max obroty.ps bez urazy ale nic to nie da wyjmij sobie zawór z diesla zaklejony nagarem i myj w pb po jakim czasie sie uda ci go umyć 1dna-2-3godziny :?: nie opowiadaj takich wymysłów bo jeszcze któryś z kolegów zrealizuje i zrobi tak i uwali motor i co wtedy :?:

jakoś u mnie wszystkie korby całe, silnik nie wszedł na max. obroty (najwięcej przy tej operacji miałem jakieś 1500rpm) i dolot się trochę odmulił (chociaż nie było tego dużo)

przeczytaj dokładnie krok po kroku co napisałem to może załapiesz dlaczego mimo benzyny w dolocie silnikowi to nie zaszkodziło

ale dla chcącego nic trudnego, nalej benzyny do dolotu i wtedy uruchom silnik, to stanie się dokładnie to o czym napisałeś

Czytałem całość dlatego napisałem co myślę,nie będe zaśmiecał tematu przygadywaniem się z tobą ,zasadę działania silnika spalinowego znam jak by cie to interesowało.
Powodzenia wszystkim myjącym silnik tym doświadczeniem.

tak samo jak i ja wole wyciągnąc podłubać i tez bedzie dobrze i napewno bezpiecznie:)

Też kiedyś myślałem o kupieniu preparatu Wynn's EGR 3 DIESEL, ale stwierdzam że szkoda kasy Poza tym jeśli kolektor nie jest wyczyszczony to nie ma sensu taka zabawa. Najlepiej oczyścić kolektor, i kanały w głowicy ile się da ( oczywiście wydmuchując cały ten syf z kanału, kiedy zawór jest zamknięty) do butelki ze spryskiwaczem nalać nafty (ja dodaję trochę chemii do myjek) i tak samo jak Wynn's EGR 3 DIESEL rozpylamy do dolotu i kanały oraz zawory trochę się doczyszczą za 0,5L Nafty zapłacimy może 3-5zł