Witam, od jakiegoś mam pewien problem i szczerze mówiąc to nie wiem jak to nazwac. Jakiś czas temu miałem wyjęty akumulator z autka, a przy jego wkładaniu kiedy zakładałem klemę było iskrzenie (czyli wychodzi na to że coś pobiera prąd) wsiadłem do auta i okazało się że radio samo się włączyło :shock: No to sobie pomyślałem że to może jakiś jednorazowy wybryk ale dalej jest to samo, a kiedy zapalam silnik na włączonym radiu to ono samoczynnie się wycisza lub całkowicie off

Problem nadal się nasila bo nawet na zapalonym silniku jak włączę światłą to gwałtownie spadają obroty tak do 850-900 a jak wyłączę to się podnoszą normalnie do 1000. Jeszcze muszę sprawdzic czy to dzieje się również na Pb, nie mam pojęcia z czym to jest związane, może alternator słabo łąduje i napięcie spada :?: :?:
A wczoraj jeszcze padły mi światła cofania, a wiązka do klapy ok bo sprawdzona
Bd wdzięczny za wszelką pomoc <ok>
[ Dodano: 2011-02-06, 13:49 ]
Jest jeszcze taki motyw że gdy włączę ogrzewanie tylnej szyby to z komory silnika słyszalne jest delikatne jarmolenie i obroty też spadają, już nie mam pojęcia co to może byc :evil: