[B4 2,6 ABC] Uszczelka pod kolektorem wydechowym
[B4 2,6 ABC] Uszczelka pod kolektorem wydechowym
Od jakiegoś czasu występuje u mnie dziwne cykanie, ale tylko wtedy gdy silnik jest zimny. Myślałem że to któraś ze szklanek, więc nastawiłem się na ich wymianę. Dziś byłem u mechanika, ale on stwierdził że to nie popychacze a uszkodzona uszczelka pod kolektroem wydechowym. Jeśli się dobrze nagrzeje to się uszczelnia i cykanie nie występuje. To cykanie to faktycznie trochę mało metaliczne a bardziej przypominające cykliczne uchodzenie powietrza.
Moje pytanie jest następujące: ile kosztuje taka uszczelka pod kolektorem wydechowym? Czy przy wymianie 1 warto od razu wymienić 2 czy olać sprawe i wywalić tylko uszkodzoną? Czy trzeba się bawic w jakieś głębsze rozbiórki? Mechanik coś mruczał pod nosem że trzeba silnik wyciągać albo coś ostro rozkręcać... dojście faktycznie jest liche
Do tego wyczuł, że kończy się też napinacz paska wielorowkowego i na obrotach mniejszych niż 900obr/min zaczyna rzęzić. Ten napinacz to pewnie ze 150zł, ale jakiej firmy najlepiej kupić i co od razu wymienić? Dużo roboty jest z jego wymianą?
Moje pytanie jest następujące: ile kosztuje taka uszczelka pod kolektorem wydechowym? Czy przy wymianie 1 warto od razu wymienić 2 czy olać sprawe i wywalić tylko uszkodzoną? Czy trzeba się bawic w jakieś głębsze rozbiórki? Mechanik coś mruczał pod nosem że trzeba silnik wyciągać albo coś ostro rozkręcać... dojście faktycznie jest liche
Do tego wyczuł, że kończy się też napinacz paska wielorowkowego i na obrotach mniejszych niż 900obr/min zaczyna rzęzić. Ten napinacz to pewnie ze 150zł, ale jakiej firmy najlepiej kupić i co od razu wymienić? Dużo roboty jest z jego wymianą?
cobra pisze:To cykanie to faktycznie trochę mało metaliczne a bardziej przypominające cykliczne uchodzenie powietrza.
Sprawdzałeś okolice dolotu :?: Może to jakaś nieszczelność w dolocie...
Co to firmy to polecam GOETZE (około 40-50zł) lub sprawdzenie ceny ori uszczelki w ASO. Nie często zdarza się cykanie z pod uszczelki kolektora wydechowego, dlatego moim zdaniem nie ma potrzeby wymieniać uszczelek z dwóch stron.
Dziwna sprawa... z tego co powiedział Twoj mechanik wynika że i do wymiany uszczelki pod głowica też trzeba wyciągać silnik? :roll: Przecież kolektor wydechowy jest przykręcony do głowicy... Nie jest super dojście ale wymiana uszczelki pod kolektorem wydechowym jest wykonalna bez wyciągania silnika.Mechanik coś mruczał pod nosem że trzeba silnik wyciągać albo coś ostro rozkręcać... dojście faktycznie jest liche
Napinacz - INA, pasek Contitech. Żeby wymienić napinacz i pasek trzeba rozbierać przód tzn. ściągać chłodnice itp. czyli jest troszkę roboty
Pozdrawiam
Do napinacza wystarczy sama rolka. Zależnie od rocznika były chyba 2-3 wersje rolki i napinacza. Do mojej napinacz jest tylko w oryginale (koszt około 550zł) różnica w budowie minimalna i nie podejdzie nic innego Musiałem zmienić napinacz bo mój był lekko krzywy :shock: Zakupiłem używany napinacz do którego nie mogłem kupić samej rolki... zmuszony byłem do zakupu napinacza z rolką (170 zł z metalowa rolką) i przekręcenie jej do zakupionego używanego napinacza Wszystko złożone do kupy i jest ok <ok>Danio BB pisze:Natomiast do napinacza może wystarczy sama rolka? Koszt dużo niższy niż całego napinacza.
a czy przy wymianie tego napinacza/rolki to dużo grzebania? Oddałbym to wszystko do 1 mechanika ale nie wiem czy zdobędę na raz wszystkie graty, pewnie będzie trzeba coś kupować po kilka razy, stąd moje pytanie czy jest problem z tym napinaczem?
A pasek wielorowkowy to drogi chodzi? Tez pewnie by sie zdało go wymienić? Czy nie ma potrzeby?
A pasek wielorowkowy to drogi chodzi? Tez pewnie by sie zdało go wymienić? Czy nie ma potrzeby?
Ja przy okazji miałem wymieniany rozrząd także mechanikowi dniówka zeszła (ściągał chłodnice-lepsze dojście) Jakbym miał blokadę na rozrząd to pewnie wymieniłbym sam w garażu...a czy przy wymianie tego napinacza/rolki to dużo grzebania?
Nie pamiętam dokładnie ceny ale coś w okolicach 100 zł. Jeśli będziesz wymieniał u mechanika to nie powinno być problemu z zamówieniem potrzebnych części. Jak wszystko będzie rozebrane to przy okazji warto zmienić pasek - koszt nie wielki a będziesz miał pewność i spokój na jakiś czascobra pisze:pewnie będzie trzeba coś kupować po kilka razy, stąd moje pytanie czy jest problem z tym napinaczem?
A pasek wielorowkowy to drogi chodzi? Tez pewnie by sie zdało go wymienić? Czy nie ma potrzeby?
Jeżeli chodzi o samo wykręcenie napinacza, to jest trochę roboty, ale wszystko da się samemu zrobić - ostatnio przy wymianie termostatu robiłem to, bo lepsze dojście.cobra pisze:a czy przy wymianie tego napinacza/rolki to dużo grzebania? Oddałbym to wszystko do 1 mechanika ale nie wiem czy zdobędę na raz wszystkie graty, pewnie będzie trzeba coś kupować po kilka razy, stąd moje pytanie czy jest problem z tym napinaczem?
A pasek wielorowkowy to drogi chodzi? Tez pewnie by sie zdało go wymienić? Czy nie ma potrzeby?
Na początku musisz zrobić trochę miejsca przed silnikiem - odkręć 6 śrub trzymających chłodnicę i będziesz mógł ją trochę odchylić. To wystarczy by wsadzić imbus do napinacza (nie pamiętam tylko jego wielkości). Oczywiście najpierw zdejmij pasek wielorowkowy - możesz naciągnąć napinacz kluczem 17-tką - jest na nim odpowiednie miejsce do tego.