[B3 1.6D] Czy to siadające sprzęgło?
[B3 1.6D] Czy to siadające sprzęgło?
Witam, dziś podczas jazdy po mieście spotkało mnie takie coś - hamowałem i wrzucam jedynkę i coś mi gdzieś jakby w pedale sprężynka jakaś gdzieś skoczyła, taki mniej więcej odgłos był.
Pedał jakby na moment się zatrzymał i odpuścił po ułamku sekundy (miałem takie wrażenie).
Teraz pedał jest taki flakowaty (wcześniej - normalne jest, że jest ten minimalny luz na pedale sprzęgła, jak zaczyna się go wciskać, a następnie jest ten "opór" przy wciskaniu - teraz jak wciskam pedał to jest na całej długości taki sflaczały, ten luz przy początku jest minimalnie wyczuwalny).
Dalej - sprzęgło wcześniej łapało mi normalnie, a teraz łapie mi od razu jak zacznę popuszczać pedał; i jak wcześniej przy puszczaniu sprzęgła bez użycia gazu ruszała mi bez problemu (jak to w dieslu, od razu "wyrywa" do przodu), to teraz rusza tak jakby lekko podmulona).
Płyn ze zbiorniczka nie ucieka, nie ma wycieków żadnych, pedał nie wpada w podłogę bez powrotu, biegi wchodzą normalnie jak wchodziły, nic nie zgrzyta, jest dobrze, tylko przy zmianie biegu teraz sprzęgło łapie inaczej (jak wyżej już pisałem).
Szumi mi łożysko oporowe/wyciskowe sprzęgła, ale szumiało przy zakupie i dalej szumi jak się wciśnie pedał sprzęgła.
Dzwoniłem do wujka i mówił mi, że mogła zlecieć sprężynka z tarczy sprzęgła, no ale to i tak, żeby cokolwiek zdiagnozować, trzeba zrzucać skrzynię biegów... Oczywiście nie dam nikomu tego do roboty, bo mnie na takie coś nie stać (dać komuś za robotę), ewentualnie sam z pomocą znajomych będę starał się coś z tym zrobić.
Jakieś wypowiedzi od Was?
Pozdrawiam
Pedał jakby na moment się zatrzymał i odpuścił po ułamku sekundy (miałem takie wrażenie).
Teraz pedał jest taki flakowaty (wcześniej - normalne jest, że jest ten minimalny luz na pedale sprzęgła, jak zaczyna się go wciskać, a następnie jest ten "opór" przy wciskaniu - teraz jak wciskam pedał to jest na całej długości taki sflaczały, ten luz przy początku jest minimalnie wyczuwalny).
Dalej - sprzęgło wcześniej łapało mi normalnie, a teraz łapie mi od razu jak zacznę popuszczać pedał; i jak wcześniej przy puszczaniu sprzęgła bez użycia gazu ruszała mi bez problemu (jak to w dieslu, od razu "wyrywa" do przodu), to teraz rusza tak jakby lekko podmulona).
Płyn ze zbiorniczka nie ucieka, nie ma wycieków żadnych, pedał nie wpada w podłogę bez powrotu, biegi wchodzą normalnie jak wchodziły, nic nie zgrzyta, jest dobrze, tylko przy zmianie biegu teraz sprzęgło łapie inaczej (jak wyżej już pisałem).
Szumi mi łożysko oporowe/wyciskowe sprzęgła, ale szumiało przy zakupie i dalej szumi jak się wciśnie pedał sprzęgła.
Dzwoniłem do wujka i mówił mi, że mogła zlecieć sprężynka z tarczy sprzęgła, no ale to i tak, żeby cokolwiek zdiagnozować, trzeba zrzucać skrzynię biegów... Oczywiście nie dam nikomu tego do roboty, bo mnie na takie coś nie stać (dać komuś za robotę), ewentualnie sam z pomocą znajomych będę starał się coś z tym zrobić.
Jakieś wypowiedzi od Was?
Pozdrawiam
Jeżeli by spadła sprężyna to by sprzęgła w ogóle nie było.
Jeżeli wcześniej miałeś duży luz na pedle sprzęgła (wciskałeś i dopiero np. w połowie był "opór") stawiam, że na 95% jest uszkodzona pompa sprzęgła, może ona np. zasysać minimalnie powietrza.
Druga opcja, padł wysprzęglik przy skrzyni, choć tak jak mówię, stawiał bym na pompe (80zł ori używka).
Jeżeli wcześniej miałeś duży luz na pedle sprzęgła (wciskałeś i dopiero np. w połowie był "opór") stawiam, że na 95% jest uszkodzona pompa sprzęgła, może ona np. zasysać minimalnie powietrza.
Druga opcja, padł wysprzęglik przy skrzyni, choć tak jak mówię, stawiał bym na pompe (80zł ori używka).
Luzu dużego nie było, małe wahnięcie, ja wiem, do 1 centymetra, ale nie więcej (przy wciskaniu sprzęgła), więc chyba w normie.
[ Dodano: 2011-02-08, 21:46 ]
A i jeszcze teraz zauważyłem, że jak jadę na 1 biegu (toczę się) to jak wciskam szybko pedał i puszczam to auto wcale nie reaguje i jedzie sobie bez zmian (powinno chyba trochę "skoczyć" - chyba, że to za mała prędkość jest i wciśnięcie sprzęgła nie daje widocznych efektów).
Piszę o tym, bo tak mnie teraz myśl taka naszła, no ale nie wiem czy to co teraz piszę ma jakiś sens.
[ Dodano: 2011-02-08, 21:46 ]
A i jeszcze teraz zauważyłem, że jak jadę na 1 biegu (toczę się) to jak wciskam szybko pedał i puszczam to auto wcale nie reaguje i jedzie sobie bez zmian (powinno chyba trochę "skoczyć" - chyba, że to za mała prędkość jest i wciśnięcie sprzęgła nie daje widocznych efektów).
Piszę o tym, bo tak mnie teraz myśl taka naszła, no ale nie wiem czy to co teraz piszę ma jakiś sens.
No wujek mi mówił coś, że tam z 6 czy 8 sprężyn jest i jedna mogła spaść przykładowo...
Czy jest jakaś szansa, że mogła paść pompa sprzęgła/wysprzęglik? Tylko, że żadnych wycieków nie mam właśnie, a pedał mi nie wpada w podłogę; no ale te części możliwe, że mógłbym mieć na podmianę, żeby sprawdzić i ewentualnie uniknąć wyjmowania skrzyni.
Czy jest jakaś szansa, że mogła paść pompa sprzęgła/wysprzęglik? Tylko, że żadnych wycieków nie mam właśnie, a pedał mi nie wpada w podłogę; no ale te części możliwe, że mógłbym mieć na podmianę, żeby sprawdzić i ewentualnie uniknąć wyjmowania skrzyni.
wysprzęglik, często w nich pada taka membrana w środku, przez co auto przy ruszaniu dziwnie się zachowuje.
Z drugiej strony, jeżeli luz się zminimalizował to znów coś z pompą sprzęgła powinna być nie tak, bo przy uszkodzonym wysprzęgliku raczej sprzęgło nabiera luzu i w końcu zostaje w podłodze.
Co do jazdy na tej jedynce i szybkim wciśnięciu i puszczeniu:
powinno mocno szarpnąć, tutaj znów stawiam na pompę sprzęgła.
P.S wymiana wysprzęglika czy pompy sprzęgła nie wymaga wyjmowania skrzyni w żadnym wypadku.
P.S.2 Jarewa,
Chodziło o sprężyny na docisku, myślałem, że chodziło i dźwignie wyciskową (nie wiem czemu ).
Z drugiej strony, jeżeli luz się zminimalizował to znów coś z pompą sprzęgła powinna być nie tak, bo przy uszkodzonym wysprzęgliku raczej sprzęgło nabiera luzu i w końcu zostaje w podłodze.
Co do jazdy na tej jedynce i szybkim wciśnięciu i puszczeniu:
powinno mocno szarpnąć, tutaj znów stawiam na pompę sprzęgła.
P.S wymiana wysprzęglika czy pompy sprzęgła nie wymaga wyjmowania skrzyni w żadnym wypadku.
P.S.2 Jarewa,
Chodziło o sprężyny na docisku, myślałem, że chodziło i dźwignie wyciskową (nie wiem czemu ).
Dziś trochę jeździłem, holowałem kumpelę, bo jej Punto padło i jeździ się normalnie (inaczej łapie na początku trochę tylko). Pompy jeszcze nie sprawdzałem, może w weekend, jak znajdę czas.
Wcześniej przy wciskaniu pedału sprzęgła (przed całym incydentem) pod koniec wciskania było słychać jakieś sprężynki, teraz w całym zakresie jak wciskam pedał tych sprężynek nie słychać.
Może tutaj coś poszło, że teraz tak chodzi? Co to mogą być za sprężynki?
Wcześniej przy wciskaniu pedału sprzęgła (przed całym incydentem) pod koniec wciskania było słychać jakieś sprężynki, teraz w całym zakresie jak wciskam pedał tych sprężynek nie słychać.
Może tutaj coś poszło, że teraz tak chodzi? Co to mogą być za sprężynki?