Kolega ma racje, to jest ich cecha charakterystyczna, po prostu silnik "pracuje na podciśnieniu", a jak je straci to zgaśnie, właśnie dla tego tak ważna jest szczelność układu dolotowego.Karto pisze:Głowy nie dam, ale w NG to normalne- po odkręceniu korka silnik przez odmę zasysa powietrze, którego nie widzi przepływomierz (koniec odmy wpięty jest w gumę nad przepływomierzem od dołu). W każdym razie miłej pracy w garażu, sam pewnie dobrze wiesz jak przyjemne to potrafi być zajęcie:)po odkreceniu korka wlewu oleju, silnik zapowietrza sie i gasnie (uszczelka?)
[90 b3 NG Coupe] - Oplakany stan silnika
Bardzo logiczne wytlumaczenie. Niewiem dlaczego nie wpadlem na to wczesniej. W kazdym razie uszczelka wymieniona. Byla w bardzo kiepskim stanie. I kolejna ciekawostka : w norwegii w aso wymieniali mi pompe paliwowa, po awarii w gorach. Pompa dawala zbyt slabe cisnienie. Bede chyba im musial zlozyc wizyte....Głowy nie dam, ale w NG to normalne- po odkręceniu korka silnik przez odmę zasysa powietrze, którego nie widzi przepływomierz
We wtorek jade do "wass" podeslac im czesci. Moze dowiem sie czegos nowego
Niedokladnie, w tym NG grzebal wlasciciel (Norweg lat 20) swiezo po szkole mechanicznej pracujacy w suzuki. Przewody podcisnienia np. byly w dziwny sposob lutowane na goraco (oczywiscie przepuszczajac powietrze jak sitko). Wiele innych "mechanicznych mykow" znalazlem w pierwszym tygodniu po kupnie. BRAK(!) poduszek zawieszenia z przodu byl jednym z nich... Po samodzielnej, oczywiscie, wymianie zawieszenia na FK nie wmontowal poduch, pewnie nie bylo tego w instrukcjii obslugi... Do tego wstawil kubelki i pelno innych tjuningowych wies - gabarytow. Teraz ja wertuje alle zeby doprowadzic auto do ori.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 lip 2009, 20:06
- Lokalizacja: Gliwice
Nie, dorwalem jeszcze wczesniejszego wlasciciela na forum. Sprzedajac go w 2007 samochod byl jeszcze w stanie niemalze idealnym, wysylal i zdjecia.
@karmelitto: mam nadzieje ze nie zastanawialbys sie nawet chwile nad tym seicentem.... :->
[ Dodano: 2011-02-26, 12:41 ]
Troche czasu minelo wiec mam wiecej wiesci.
Po dziesiejszej rozmowie z "Wass-em" status auta jest : nie odpala i nie chodzi.
Po wymianie rozdzielacza i przeplywomierza, Audik przestal hulac. Pan zaproponowal mi zebym przyjechal po swoje niedzialajace autko i zawiozl do mechanika nieopodal (Pecia do ich warsztatu zawitala miesiac temu na wlasnych kolkach). Wymienili uszkodzone kable WN, cewke, przewody zaplonowe, i chyba pompe paliwa. co do tej ostatniej nie jestem pewien. Wiem ze dawala zbyt slabe cisnienie.
Pytanie do was wszechwiedzacych forumowiczow: Rozdzielacz paliwa od NG pasuje zawsze i bez wyjatku do NG, czy byly produkowane jakies inne warianty tych rozdzielaczy? Numerow seryjnych niestety nie moge podac o nie mam auta pod reka.
Coraz czesciej zastanawiam sie nad slusznoscia wybrania tego serwisu.
W kazdym razie, zamontuja stary rozdzielacz, i odsawia go do pana "M." ktory sie podobno na tych rozdzielaczach zna i je regeneruje. Jestem bez samochodu juz miesiac. Zaczynam sie wkurzac.
[ Dodano: 2011-03-05, 20:24 ]
Witam was(s) ponownie.
Samochod odebralem, warsztatu nie polecam.
Plusy:
-Pozyczyli akumulator, gdyz moj nowy byl wadliwy.
Minusy:
-Samochod przy odbiorze nie byl gotowy.
-Rozkrecili tapicerke w dzwiach lewych (sprawnych), prawych drzwi ktorych nie dalo sie otworzyc nie ruszyli.
-Slaby kontakt
-Drogo
-Kabel nowy miedzy cewka a kopulka byl przyklejony tasma przy kopolce (nie pasowal?)
-Mieli miesiac, nie zrobili prawie nic.
Teraz po odbiorze i wyianie rozdzielacza paliwa obroty mi faluja, na starym trzymaly sie rowno? Co to moze byc? Odpala na dotyk.
[ Dodano: 2011-03-06, 16:37 ]
Uwazam temat za zamkniety.
@karmelitto: mam nadzieje ze nie zastanawialbys sie nawet chwile nad tym seicentem.... :->
[ Dodano: 2011-02-26, 12:41 ]
Troche czasu minelo wiec mam wiecej wiesci.
Po dziesiejszej rozmowie z "Wass-em" status auta jest : nie odpala i nie chodzi.
Po wymianie rozdzielacza i przeplywomierza, Audik przestal hulac. Pan zaproponowal mi zebym przyjechal po swoje niedzialajace autko i zawiozl do mechanika nieopodal (Pecia do ich warsztatu zawitala miesiac temu na wlasnych kolkach). Wymienili uszkodzone kable WN, cewke, przewody zaplonowe, i chyba pompe paliwa. co do tej ostatniej nie jestem pewien. Wiem ze dawala zbyt slabe cisnienie.
Pytanie do was wszechwiedzacych forumowiczow: Rozdzielacz paliwa od NG pasuje zawsze i bez wyjatku do NG, czy byly produkowane jakies inne warianty tych rozdzielaczy? Numerow seryjnych niestety nie moge podac o nie mam auta pod reka.
Coraz czesciej zastanawiam sie nad slusznoscia wybrania tego serwisu.
W kazdym razie, zamontuja stary rozdzielacz, i odsawia go do pana "M." ktory sie podobno na tych rozdzielaczach zna i je regeneruje. Jestem bez samochodu juz miesiac. Zaczynam sie wkurzac.
[ Dodano: 2011-03-05, 20:24 ]
Witam was(s) ponownie.
Samochod odebralem, warsztatu nie polecam.
Plusy:
-Pozyczyli akumulator, gdyz moj nowy byl wadliwy.
Minusy:
-Samochod przy odbiorze nie byl gotowy.
-Rozkrecili tapicerke w dzwiach lewych (sprawnych), prawych drzwi ktorych nie dalo sie otworzyc nie ruszyli.
-Slaby kontakt
-Drogo
-Kabel nowy miedzy cewka a kopulka byl przyklejony tasma przy kopolce (nie pasowal?)
-Mieli miesiac, nie zrobili prawie nic.
Teraz po odbiorze i wyianie rozdzielacza paliwa obroty mi faluja, na starym trzymaly sie rowno? Co to moze byc? Odpala na dotyk.
[ Dodano: 2011-03-06, 16:37 ]
Uwazam temat za zamkniety.