[b3/b4] ściąganie licznika krok po kroku
Pisałem wyżej o tym, że trzeba pomyśleć zanim sie ją zdejmie i nie ma bata, by źle założyć... Podkreślam, użyłem wyrazu "pomyśleć"! Każdy oczywiście ma na ten temat swoje zdanie... Dla kogoś, kto wyciąga licznik raz po raz zdejmowanie kierownicy jest zbędne, natomiast jeżeli ktoś rzadko to robi to zaleca się jednak ściągnąć tą kierownice... Po co ktoś mało doświadczony ma zbędnie puszczać wiązanki denerwując się przekręcaniem licznika do pozycji, w jakiej może odpiąć swobodnie wtyczki i wyjąć licznik? Po co ma klnąć z powodu połamania uchwytów, a potem zastępować je jakimiś padkładkami? pamiętajcie też, że górna część osłony nie przy każdym typie kierownicy schodzi lekko... Np. w kierownicach z poduszką, bez problemu, bo ma inne wyprofilowanie natomiast w kierownicach zwykłych z b3, b4, bądź kierownicach z nabą trzeba podginać tę osłonke, a niedaj boże pęknie... A co z łączeniem osłonki z licznikiem? Jak ich ktoś nie wyłamał uprzednio, to są one jeszcze i siedzą dosyć twardo... Więc albo się połamią, albo pociągną za soba licznik i już na samym początku wyjmowania licznika mamy "o ku*&^, cos sie uj$%^&*"... Po co potem mamy słuchać skrzypienia z tych wyginanych obudow i niedokręconych zegarów do deski?MIODEK pisze:maciek12 pisze:MIODEK napisał/a:
a później pytania... jadę prosto a kierownice mam o pół obrotu w prawo ? Co jest ?
Jak sie pomyśli o tym przed ściągnięciem, to niema takiego problemu, o jakim wspominasz... :mrgreen:Bożuch pisze:ja się jeszcze wtrące odnośnie tej kierownicy bo jak ja ściągałem kiere to miałem ja na wprost i specjalnie o tym pamiętałem a po przykręceniu ją z powrotem na wprost auto nie jechało prosto, to o co z tym chodzi?
Maciek, Sam widzisz jak jest <ok> Więc lepiej troszki sobie utrudnić i nie zdejmować kiery
Pamietajmy też, że może dzięki temu, że ktoś będzie wyjmował licznik humanitarnie, my kupimy sobie kiedyś jak nam będzie potrzebny taki, który ma całe mocowania.
Zatem Drogie Panie i Drodzy Panowie, dbajcie o swe samochody i nie starajcie sie ich uszkadzać na marne, bo 2 minuty stracone na ściągnięcie i założenie kierownicy z uprzednim pomyśleniem nikogo nie zbawi, a może tylko zapobiec komplikacjom <wodka>
mistrzu podsumowanie przepiękne ale co do mnie z tymi podkładkami to jak ja kupiłem audice to niestety już tak było że uchwyty były połamane i mi to nie przeszkadza ja natomiast jestem tego zdania że jeżeli ktoś coś stworzył ( panowie z Inglostadt ) to po to aby się zepsuło oczywiście po jakimś czasie (w przypadku Audi) ale rozwiązania kostrukcyjne są takie aby sobie nie utrudniać życia ale o nich wiedzą jedynie mechanicy i ASO od ciebie wezmę za wymianę kilku żarówek trochę kasy i powiedzą że trzeba było kierownicę ściągać itp a ty im uwierzysz i pomyślisz (dobrze że sam tego nie robiłem). I przede wszystkim żeby połamać uchwyty od obudowy trzeba być zdolnym przeważnie te uchwyty pękają przy dokręceniu zbyt mocno lub jak już mamy licznik w domu to gdzieś się zaczepi albo źle go postawisz i po uchwytach
Badyl, MIODEK, Nie mamy sie co tu sprzeczać... każdy robi jak mu sie podoba... Jednak pamiętajmy, że temat jest dla osób, które niewiedzą, jak ściągnąć licznik, zatem sa zieloni... Dla nich lepszym rozwiązaniem będzie ściągnąć kierownice i mieć wszystko ładnie widoczne i mieć do wszystkiego dostęp Ale każdy wybierze sposób, jaki dla niego będzie wygodniejszy <ok>