Forum Audi 80 Klub Polska

Jak bardzo trudne jest wypiaskowanie/wyszkiełkowanie jakiegoś elementu blacharskiego i czego potrzebowałbym do zrobienia tego samemu

znalazłem na allegro coś takiego jak >>pistolet do piaskowania<<
jak rozumiem działa to na zasadzie pneumatycznej więc do tego pewnie potrzebowałbym np >>taki kompresor<< , >>albo taki<<

i jeszcze materiał jakiś ścierny... >>korund<< (co to takiego i czemu akurat taki??)
a do szkiełkowania pewnie >>granulat szkany<<

i teraz czego jeszcze ew. bym potrzebował do takiej operacji... ile zużywa się tych całych materiałów ściernych ?? jaki jest to rząd wielkości?,
próbował już ktoś takich operacji, jakie wrażenia?

i ostatnie... ile by mnie mogło kosztować u jakiegoś profesjonalisty wypiaskowanie elementów blacharskich...?

pytam sie o to wszystko bo chciałbym sobie motor odrestaurować ... tak że do wypiaskowania jest cały, wszytskie elementy blacharskie, a powiedzmy do wyszkiełkowania nadaje sie silnik..., lakierować raczej na 100% nie chce sam bo pewnie to spiepsze bo nie mam żadnego doświadczenia... ale jak mam dać np za wypiaskowanie 500 zł...(w co wątpię bo na pewno więcej...) to może gra jest warta świeczki... i jeszcze by mi po tej całej operacji został kompresor

co o tym sądzicie?

Ja za wypiaskowanie całego motorka, besz szkiełkowania silnika zapłaciłem w W-wie 350 PLN. Zanim cokolwiek zakupisz poczytaj sobie o piaskowaniu w necie. Do tego potrzeba kompresora o dużej wydajności i dużej objętości zbiornika. Ponadto dolicz do zestawu maskę ochronną na twarz i kabinę do piaskowania, którą musiałbys sobie zrobić.

zapodaj proszę jakimiś linkami to chętnie poczytam sobie coś o tym...

350 zł to jeszcze spoko, wszystko piaskowałeś? błotniki, rame i wszystko co metalowe? jak oni to liczą od wagi czy inaczej?

hmm teraz czytam na tych aukcjach że kompresor ten większy daje 130 l/min powietrza a ten pistolet potrzebuje 200-300 litrów/min... chyba to nie będzie fungać ... :-|

Niestety Skuciok. To nie takie proste . Kompresor do piaskowania musi mieć zbiornik co najmniej 200l, a najlepiej i większy. Ciśnienie maksymalne minimum 16 bar, a robocze minimum 12. No i jeszcze wydajność, o której wspomniałeś. Sam pistolet do piaskowania to też wyższa szkoła jazdy. Byle czym to nawet jednego elementu dobrze nie zrobisz, bo się dysza rozpadnie. Poza tym dobre materiały ścierne do piaskowania też tanie nie są. Co prawda można je częściowo odzyskać ale i tak jednorazowe koszty są ogromne. Do tego dochodzi jeszcze kabina, o której pisał CzarekJ, która musi być wyposażona w bardzo solidny wyciąg bo po chwili nic nie będziesz widział i doskonale szczelna bo ten "piasek" będziesz miał wszędzie. Tak więc jak widzisz koszty są porażające i nic dziwnego, że ceny za piaskowanie są jakie są. Napiszę tak: można polakierować autko pędzlem i można to zrobić w profesjonalnej lakierni. Efektów na pewno się domyślasz. Podobnie jest z piaskowaniem. Skompletowanie całego porządnego sprzętu na pewno kilkunastokrotnie przekroczy 500 zł. Mam znajomego, który zajmuje się wykonywaniem tablic na nagrobki (tylko), które nie są tak wymagające, sprzęt ma całkiem solidny, a za felgi nawet by się nie wziął. Widziałem "w praniu" jak to wygląda. Aha, no i te kompresorki z linków to do malowania płotu się nadają, a nie do piaskowania. przy 5-8mm dyszy pistoletu ciśnienie robocze spadnie Ci do 1 bara, albo jeszcze niżej.

no to jasne, nie opyla się ani trochę... szkoda a chciałem coś zdziałać we własnym zakresie..., w sumie na pełnym profesionaliźmie mi nie zależało... no to teraz pozostaje mi to komuś zawieźć, albo papier ścierny, szczotki druciane i wio....

Skuciok ja piaskowałem wszystko co sie dało oprócz elementów innych niż żelazo. Dogadałem sie z człowiekiem co do ceny po oględzinach motoru. Usługa wykonana w ciągu jednego dnia, ale motorek był do tego solidnie przygotowany - zero smaru itp. Piaskowanie wyszło super, wszystko idealnie czyste, nawet ogniska rdzy usunięte. Polecam taki zabieg.