
1. po przejechaniu paru km hamulce zaczynają głośno piszczeć (95% lewe przednie koło, choć zdarza się że prawe się też odzywa)
2. nasila się to gdy jest ciepło - w zimie problem marginalny choć w tym roku wyraźnie zauważalny)
3. wyraźnie lewe koło jest bardziej rozgrzane- zeszłego lata w upalny dzień autem wręcz nie dało się jechać na pamiątkę po tym mam już czarne zaciski bo tak trzymały że farba się spaliła- co 20 km odpowietrzałem hamulce i jakoś dojechałem)
4. piszczenie ustępuje po przyłożeniu nogi do hamulca
5. nie pomaga odciąganie pedału hamulca w czasie jazdy
6. hamulec łapie dość słabo tzn jest b. miękki, bardzo płynnie hamuje bez wyraźnego blokowania, ale nie wpada w podłogę
7. więcej nie pamiętam...
A teraz co zrobiłem- w kolejności w jakiej robiłem:
1. początkowo pomagało rozłożenie i złożenie był spokój na jakieś 200km, potem przestało dawać rezultat
2. notoryczne odginanie osłony tarczy
3. Wymiana klocków i tarcz (w tym czasie poszły ze 3,4 komplety klocków (nigdy tanie tylko ATE/TRW/Lucas - z nacięciem i bez)
4. wymiana kompletu przewodów przednich hamulców - elastyczne i miedziane
5.rozbieranie, czyszczenie i składanie zacisku
6. Wymiana feralnego zaciusku na taki ze szrotu ale ponoć sprawny (dziwne by było gdyby miał tę samą usterkę)
7. wymiana pompy (też ze szrotu)
8. gdzieś pomiędzy wymian płynu (dot 4)
9. częste odpowietrzanie
10. wstawiłem dodatkową uszczelkę (około 2mm własnej roboty między pompę a serwo)
11. dziś nawet odpiąłem serwo od silnika i jeździłem bez wspomagania- problem ie ustąpił
....
co jeszcze sam nie wiem znajomi mechanicy też nie, wszystko było robione wiele wiele razy - czyszczone jarzma, smarowane, kilka dni temu ponownie ten zacisk rozbierałem czyściłem i smarowałem i teraz jakby się mniej grzało koło ale za to znacznie bardziej piszczy, jedyne skuteczne rozwiązanie podpowiedziane przez znajomego ze sklepu z częściami (daj głośniej radio) już nie działa- moje uszy są tak wyczulone na ten dźwięk że albo skończę w wariatkowie albo moja niunię na żyletki potnę, albo hamulców pozbawię!
Ze wszystkich rad na forum tym i innych marek bo tam też szukałem, to jedynie chyba półoś mi została i serwo ... choć mechaniory sie upierają że to nie to (ten test z odłączeniem zdaję się to potwierdzać

Kończąc powiem tylko tyle- POMOCY proszę
Pozdrawiam serdecznie!