[b4 2.0 abk]Szarpie, zwiekszone spalanie, kopci jak diesel..
[b4 2.0 abk]Szarpie, zwiekszone spalanie, kopci jak diesel..
Czesc wszystkim!
Mam pewien problem z moim Audi...
Mianowicie b4 2.0 + LPG z niedzialajacym wskaznikiem paliwa. Jezdzilem, jezdzilem, az sie paliwo skonczylo. Nastepnie zalalem do niego 10 litrow i od tego momentu rozpoczely sie problemy...
Auto szarpie na niskich obrotach, a na wolnych wskazowka obrotomierza faluje. Z ruly wydechowej leci dym niczym z zarznietego diesla i jakby tego bylo malo to auto zaczelo palic 1l PB na 2km.
Na LPG objawy ustepuja, dlatego obstawiam uklad paliwowy. Filtr paliwa (ale co by to mialo za zwiazek ze spalaniem)? Zarznolem pompe paliwa? Co jeszcze moglo sie stac?
Z gory dzieki : )
PS Zapomnialem dodac, ze zanim wyjezdzilem resztke paliwa to mialem delikatna detonacje na LPG, lecz ogladalem dolot dokladnie i wydaje mi sie, ze nic nie oberwalo.
Mam pewien problem z moim Audi...
Mianowicie b4 2.0 + LPG z niedzialajacym wskaznikiem paliwa. Jezdzilem, jezdzilem, az sie paliwo skonczylo. Nastepnie zalalem do niego 10 litrow i od tego momentu rozpoczely sie problemy...
Auto szarpie na niskich obrotach, a na wolnych wskazowka obrotomierza faluje. Z ruly wydechowej leci dym niczym z zarznietego diesla i jakby tego bylo malo to auto zaczelo palic 1l PB na 2km.
Na LPG objawy ustepuja, dlatego obstawiam uklad paliwowy. Filtr paliwa (ale co by to mialo za zwiazek ze spalaniem)? Zarznolem pompe paliwa? Co jeszcze moglo sie stac?
Z gory dzieki : )
PS Zapomnialem dodac, ze zanim wyjezdzilem resztke paliwa to mialem delikatna detonacje na LPG, lecz ogladalem dolot dokladnie i wydaje mi sie, ze nic nie oberwalo.
masz małego peszka kolego jak już słyszę o detonacjach w ABK to mi się nie dobrze robi.
nie można doprowadzać do takiego stanu, a tak się dzieje jak ktoś nie dba o auto.
a to cię drożej wyniesie niż powinno przy normalnym użytkowaniu.
po pierwsze pompa pewnie nie trzyma ciśnienia albo jest na wykończeniu.
musi być sprawna bo wtedy ci nie wtryśnie odpowiedniej dawki paliwa.
i będą się działy takie rzeczy.
druga sprawa sprawdź przeplywkę czy pracuje tak jak powinna, bo może być wykrzywiona i się przycinać po strzale. a to są drogie rzeczy.
sprawdź również gumę od przepływki do kolektora czy się nie uszkodziła podczas wystrzału bo to bardzo ważne, musi być wszystko szczelne żeby przepływka dobrze pracowała. od razu sprawdź klapkę anty wybuchową czy też się nie wykrzywiła.
ale na pierwszy rzut idzie pompa paliwa bo na pewno ją zajechałeś bo było mało paliwa a ty jeżdziłeś a na zakrętach ona pracowała na sucho i się wykończyła.
nie można doprowadzać do takiego stanu, a tak się dzieje jak ktoś nie dba o auto.
a to cię drożej wyniesie niż powinno przy normalnym użytkowaniu.
po pierwsze pompa pewnie nie trzyma ciśnienia albo jest na wykończeniu.
musi być sprawna bo wtedy ci nie wtryśnie odpowiedniej dawki paliwa.
i będą się działy takie rzeczy.
druga sprawa sprawdź przeplywkę czy pracuje tak jak powinna, bo może być wykrzywiona i się przycinać po strzale. a to są drogie rzeczy.
sprawdź również gumę od przepływki do kolektora czy się nie uszkodziła podczas wystrzału bo to bardzo ważne, musi być wszystko szczelne żeby przepływka dobrze pracowała. od razu sprawdź klapkę anty wybuchową czy też się nie wykrzywiła.
ale na pierwszy rzut idzie pompa paliwa bo na pewno ją zajechałeś bo było mało paliwa a ty jeżdziłeś a na zakrętach ona pracowała na sucho i się wykończyła.
Pech, nie pech.. Ten samochod jest taki 'zapasowy', bo moj w remoncie jest.
Oka, dolot nie oberwal, jak juz wczesniej pisalem. Przeplywka tez nie oberwala, jest w porzadku.
Mowisz pompa paliwa? Czy pompa paliwa nie powinna dzialac zerojedynkowo? W sensie, ze albo dziala, albo nie? Dlaczego, gdyby nie podawala odpowiedniej dawki paliwa zwiekszyloby sie spalanie? Skad ta czarna chmura za mna?
Moja teoria jest podobna do Twojej, lecz moim zdaniem jak pompa zaciagnela syf z baku to cos sie musialo przytkac..
Jak sprawdzic pompe?
Oka, dolot nie oberwal, jak juz wczesniej pisalem. Przeplywka tez nie oberwala, jest w porzadku.
Mowisz pompa paliwa? Czy pompa paliwa nie powinna dzialac zerojedynkowo? W sensie, ze albo dziala, albo nie? Dlaczego, gdyby nie podawala odpowiedniej dawki paliwa zwiekszyloby sie spalanie? Skad ta czarna chmura za mna?
Moja teoria jest podobna do Twojej, lecz moim zdaniem jak pompa zaciagnela syf z baku to cos sie musialo przytkac..
Jak sprawdzic pompe?
Jest jakas inna opcja, niz sprawdzenie tego nanometrem?
Bo tak na sluch, to troche subiektywne sprawdzanie.
EDIT: Dlaczego, gdyby nie podawala odpowiedniej dawki paliwa zwiekszyloby sie spalanie? Skad ta czarna chmura za mna?
Bo tak na sluch, to troche subiektywne sprawdzanie.
EDIT: Dlaczego, gdyby nie podawala odpowiedniej dawki paliwa zwiekszyloby sie spalanie? Skad ta czarna chmura za mna?
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2011, 12:06 przez piotrekkk, łącznie zmieniany 1 raz.
Rzeczywiscie, w zasadzie to musze chwilke dluzej pokrecic, by odpalil - ale to juz od poczatku tak bylo.
Druga sprawa. Samochod mam od miesiaca, gdy kupowalem przeplywka nie dzialala i auto strasznie zalewalo na PB. Odlaczylem aku i przeczyscilem przeplywke --> pozniej bylo oka.
Awaryjnie na LPG opala bez kaszlu.
Martwi mnie tylko to kopcenie i spalanie. Myslalem jeszcze o sondzie, ale to musialby byc mega przypadek, ze akurat jak mi paliwa braklo to sonda dala ciala..
Druga sprawa. Samochod mam od miesiaca, gdy kupowalem przeplywka nie dzialala i auto strasznie zalewalo na PB. Odlaczylem aku i przeczyscilem przeplywke --> pozniej bylo oka.
Awaryjnie na LPG opala bez kaszlu.
Martwi mnie tylko to kopcenie i spalanie. Myslalem jeszcze o sondzie, ale to musialby byc mega przypadek, ze akurat jak mi paliwa braklo to sonda dala ciala..