Forum Audi 80 Klub Polska

yo, wlasnie jestem po "stukaniu" mlotkiem we wtrysk ster., probowalem pukac w zakresie 2500-3000 obr (troche sie nameczylem zanim zaciagnołem ojca do auta [przestan szukac sam idz do mechanika] :lol: )

pukalem, pukalem, nie chcialem za mocno walic ale nic sie nie dzialo, z tego co wyczytałęm silnik miał "przerwac" badz stuknac, w kazdym razie nic sie nie dzialo, silnik pracowal normalnie, przewod czujnika poloezenia walu ma lekko uszkodzona izolacje, ciezko bylo dojzec czy widac przewod w srodku ale kumpel mi pozyczy swoj,

z innych ciekawych rzeczy to zauwazylem pecherzyki powietrza w ukladzie paliwowym, znajde to i dam znac o co kaman

edit.

mam wrazenie ze to inna przyczyna tego przerywania, wczoraj uszczelnialem zasilanie paliwa i chcialem zrobic maly test, do tego momemntu auto mi caly czas przerywalo, siadlem odpalilem i ledwo co nie zatarlem silnika, czrny dym z rury i malo oleju, nie wiem jakim cudem, 4 dni wczesniej sprawdzalem stan i bylo OK, jezdrze jakies 70km do pracy co dzien, zalalem olej i jak REKA ODJOL, co to moze byc? jakies pomysly? najbardziej jestem wnerwiony ze tyle czasu zmarnowalem na pozbycie sie babli powietrza w przewodach... =[