
Mam wszystko z 1.9 TDI, a więc skrzynia BAA, sprzęgło takie jak w TDI itp.
Na postoju przy wyłączonym silniku biegi wchodzą ale jak to zapalę silnik to ni hu hu, nawet nie zazgrzyta. Co jest?
Mi już ręce odpają, witki opadają i ogólnie brak pomysłu. Sprzęgło chyba ze 3 razy odpowietrzałem.
Nawet jakby sprzęgło było zepsute to przy próbie wbicia biegu powinno coś zazgrzytać w skrzyni, prawda? A tutaj tak jakby ją coś blokowało...
Sam już nie wiem... teraz jedyne co mi do głowy przyszło to to, że drążek skrzyni biegów, jak wrzucę na luz, nie stoi idealnie prosto ale jest pochylony do przodu. Czy to może mieć jakieś znaczenie?

Jak wbiłem bieg a później odpaliłem silnik to ruszył samochód.