mam nietypowy problem z gazem. wcześniej spokojnie mogłem odpalac na gazie, chociaż musiałem czasem chwilę pomielic rozrusznikiem ale odpalał i chodził równo.
instalacja II gen.
ostatnio się trochę zbuntował i choć jest zawsze ponad 10st to bardzo ciężko jest mi odpalic na gazie, tak więc odpalam na benzynie (tez zresztą cięzko odpala i przez pierwsze sekundy telepie nim i nie jest w stanie załapać obrotów odpowiednich). wsześniej po odpaleniu na benzie od razu mogłem wrzucic na gaz i chodził ok.
niestety ostatnio pojawiło się coś dziwnego, odpalam na benzynie, pozwalam mu popracować chwilkę i w czasie jazdy przełączam na gaz i nic, słyszę pstrykniecie zaworu i kupa, auto jakby nie dostaje kompletnie paliwa, pedał w podłodze i nic, nie to że nierówno pracuje czy coś, po prostu obroty spadają i gaśnie.
żeby odpalic wtedy gaz musze kawałek przejechać ale jest też ciekawa sprawa, bo jakbym spokojnie jechał to bym chyba po 5km dopiero mógł na gaz wrzucić. właśnie jestem w stanie zmusić go do pracy na gazie (nie zawsze to łatwo wychodzi, czasem zajmuje to minutę więcej)
tzn przyspieszam na benzynie, dość mocno i przełączam na gaz i tak jakby przełamuję jego opór, załapuje i chodzi bez problemu już na gazie.
i na dodatek mam wrażenie że ma to związek z pogodą, tzn im wilgotniej np po nocy czy zimniej i po deszczu tym gorzej z tym gazem.
[B3 1.8 PM] problem z odpalaniem
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Nie trzeba rozbierać parownika, zdejmujesz cewkę elektromagnesu a później odkręcasz tą "rurkę" co jest pod spodem i tam masz trzpień ze sprężynką.
Kiedyś miałem tak samo w poprzednim aucie to sobie zrobiłem osobny przycisk do podawania plusa na elektrozawór aby się ruszył.
Bo jak silnik nie zgaśnie i masz przełączone na LPG o to prądu dłużej idzie na elektrozawór aż ten się w końcu otwiera.barney_81 pisze:tzn przyspieszam na benzynie, dość mocno i przełączam na gaz i tak jakby przełamuję jego opór, załapuje i chodzi bez problemu już na gazie.
Kiedyś miałem tak samo w poprzednim aucie to sobie zrobiłem osobny przycisk do podawania plusa na elektrozawór aby się ruszył.
dzieki
wyczyśiłem ten elektrozawór i może jest ciut lepiej, tylko znalazłem sposób jak go odpalać skutecznie, kręcę raz i szybko puszczam, drugi raz i za trzecim czwartym przeważnie już sie odpali na gazie.
czy ten elektrozawór na filtrze może być też zapchany? czy może sam filterek?
czy trzeba uważać przy rozkręcaniu tego? jakieś podpowiedzi :]
wyczyśiłem ten elektrozawór i może jest ciut lepiej, tylko znalazłem sposób jak go odpalać skutecznie, kręcę raz i szybko puszczam, drugi raz i za trzecim czwartym przeważnie już sie odpali na gazie.
czy ten elektrozawór na filtrze może być też zapchany? czy może sam filterek?
czy trzeba uważać przy rozkręcaniu tego? jakieś podpowiedzi :]
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Może ale rzadko, prawdopodobieństwo zasyfienia wzrasta jeśli jest zamontowany do góry nogami.barney_81 pisze:czy ten elektrozawór na filtrze może być też zapchany?
Trzeba uważać i powoli odkręcać bo trochę ciekłego LPG może z niego bryzgać a nim można się poparzyć trzeba uważać szczególnie na oczy.barney_81 pisze:czy trzeba uważać przy rozkręcaniu tego? jakieś podpowiedzi :]
I jak będziesz odkręcać jeśli będzie słabo przykręcony to trzeba go trzymać aby nie skręcić miedzianych rurek podłączonych do niego.
Wybaczcie panowie za post po takim czasie ale 30.000 na jednym filtrze gazu? Po pięciu tysiącach te filtry nadają się tylko na śmietnik, nawet przy nowym reduktorze/parowniku są czarne i żużyte. Taki jest nasz gaz. Od kiedy pierwszy raz zobaczyłem filtry po 5.000 nie wyobrażam sobie rzadszej wymiany.