Forum Audi 80 Klub Polska

kamilziomek23 pisze:tak jak mówiłem, uderzenie nie było mocne (o czym świadczą małe szkody u tego, który mnie najechał) bo jechaliśmy w kolumnie w zasadzie wolno.
Nie ma mowy o pogiętych błotnikach.

W takim przypadku bez stresu. Sprawdź dla pewności pod wykładziną bagażnika.

W B3, hak zamontowany jest w miejscu mocowania zderzaka i do dna podłogi bagażnika. Jeżeli uderzenie rzeczywiście nie było mocne, to jedynie tylny pas mógł przemieścić się to wewnątrz, co może skutkować utrudnionym zamykaniem się pokrywy bagażnika. Sprawdź jeszcze szczeliny pomiędzy tylnymi błotnikami i drzwiami.

IC69 pisze:to jedynie tylny pas mógł przemieścić się to wewnątrz

U mnie w poprzednim B3 pas pozostał na miejscu. Kosz bagażnika ucierpiał... oraz błotniki.
Oczywiście uderzenie samym hakiem.

tak więc jutro sprawdzę dokładnie szczeliny pomiędzy błotnikami a drzwiami.
bagażnik zamyka się normalnie więc tutaj nic się nie stało.
pod koniec tygodnia sprawdzę wszystko dokładnie pod dywanikiem w bagażniku.

mam nadzieję, że niczego nie znajdę bo tak jak mówię, niczego perzy oględzinach na miejscu zdarzenia nie zauważyłem więc rozjechaliśmy się z typem w pokojowych nastrojach

[ Dodano: 2011-09-19, 21:20 ]

andi77 pisze:

IC69 pisze:to jedynie tylny pas mógł przemieścić się to wewnątrz

U mnie w poprzednim B3 pas pozostał na miejscu. Kosz bagażnika ucierpiał... oraz błotniki.
Oczywiście uderzenie samym hakiem.

wtedy ziomek, który Cię uderzył szybko jechał?

[ Dodano: 2011-09-20, 16:51 ]

kamilziomek23 pisze:tak więc jutro sprawdzę dokładnie szczeliny pomiędzy błotnikami a drzwiami.

Powiedzcie mi czy B3 szczelina między drzwiami a błotnikiem przez całą długość ma identyczną szerokość? chodzi o to, że błotniki mam proste a przerwa w miejscu, w którym drzwi 'wcinają' się w błotniki najbardziej przerwa jest trochę węższa. z tym, że nie wiem czy to jest efekt tego incydentu.

[ Dodano: 2011-09-21, 15:04 ]
Temat do zamknięcia.
Nawet uderzenie przy małej prędkości tak jak u mnie skutkuje wygiętym pasem i wygiętą podłogą.

W moim przypadku jestem w dupie bo nie typ nie podał żadnych danych i pojechał bo z zewnątrz nie było widać żadnych uszkodzeń.