Forum Audi 80 Klub Polska

ja juz po grilowaniu w grabinie bylo super!
dzieki chlopaki i dziewczyny za mile przyjecie a zwlasza podziekowania dla deejay za poswiecony czas zapodaj probke filmu bo nie moge sie doczekac







Takie felgi to grzech wiec zostaly ocenzurowane spalonym kotletem :mrgreen:

Żyjecie :?: :mrgreen:

zyjecie zyjecie, dojechaliscie bez przygod. dziekuje Wszystkim za spotkanie - do nastepnego <ok>

Piatek 13 osób nocujacych.
Sopbota- 23.
Jakies straty? u mnie tylko polamane krzesla i urwana linka od maski :?:
PS- Kupie linke :!: Pilne :!: :mrgreen:

ja odczulem jedna strate stracony piatek bo mnie nie bylo w grabinie

slonik linka dla ciebie http://moto.allegro.pl/audi-80-b4-linka-otwierania-maski-przedniej-orgina-i1822237689.html

archi-85, dzieki za linka.

Zupełnie na powaznie i na trzezwo dzieki wszystkim za liczne przybycie i milo atmosfere bo bez was nie było by niczego, mam nadzieje ze chociaż raz uda sie to powtorzyc <ok>
Nie wiem jak wam ale mi sie mega podobało, swietny klimat, miejscowka calkiem spoko jak na takie weekendowe wypady, wjazd tylko mógłby byc lepszy tylko ale to juz sila wyzsza.
Jak dla mnie wielkim plusem jest to ze wlasciwie bez zadnej organizacji wstepnej i planowania umieliśmy sie zgrac zapewniajac sobie rozrywke planujac czas w różny mniej, lub bardziej dziwny sposób nie skutkując przy tym stratami w ludziach i rzeczach materialnych.

Pamięta ktoś czy coś ktoś wygrał :?: Bo ja to tylko ze ATLAS ma pierwsze miejsce w konkursie przekrzykiwania niedzwiedzi .

Ocena i konstruktywna krytyka całego tego przedsięwzięcia mile widziana <ok>
Pozdro warjaty .

Zdjęcia beda jak sie i je ogarne.


PS- Jasiek przyjechałeś po auto czy dalej tam stoi :?: :mrgreen:

Słonik pisze:Jakies straty? u mnie tylko polamane krzesla i urwana linka od maski :?:

U mnie króciec wody skończył żywot spektakularną fontanną borygo na rozgrzany silnik. Dobrze że praktycznie pod domem, szybciej dym zauważyłem dzięki temu. <ok>

Dzięki wszystkim za zabawe udaną. Mam nadzieję na powtórkę w zbliżonym składzie i tym miejscu.

Reset niesamowity ale 0.13 ewidentnie bylo slychac wystrzaly <haha>

keczy pisze:Reset niesamowity ale 0.13 ewidentnie bylo slychac wystrzaly <haha>

<haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha> <haha>

Ja również bardzo serdecznie wszystkim uczestnikom. Szczerze przyznaje, że poziom funu przerósł moje oczekiwania.

Sagem - jak zwykle kozako, Jasiu było bardzo miło poznać. Keczy dzięki za organizacje. Ekipie Skodziano-warszawskiej jak zwykle za doskonałe towarzystwo. Łysemu za transport. Słonikowi za "receptę"! Atlas nie pij tyle !!! <mikolaj>

A ja nadal nie wiem jak to jest z tymi "Zaawansowanymi projektami" <buu> <buu> <buu>

Pozdro dla wszystkich

Dzięki wszystkim za fajną impreze. Przy wyjeździe z Wawy spotkałem agresta z LKA i tak sobie razem wracaliśmy do Kołbieli, ot taka miła niespodzianka. Mam nadzieję do zobaczenia w niedalekiej przyszłości

Słonik pisze:archi-85, dzieki za linka.

Zupełnie na powaznie i na trzezwo dzieki wszystkim za liczne przybycie i milo atmosfere bo bez was nie było by niczego, mam nadzieje ze chociaż raz uda sie to powtorzyc <ok>

na mnie i na moje wariatki mozesz slonik liczyc na kazdym takim spocie <ok>

apropo jak masz foty dziewczyn na stole to wstaw i niech sie wstydza alkoholiczki :mrgreen:

atlas poplynol ale za to jakie zainteresowanie dziewczyn mial :mrgreen:

Bardzo było sympatycznie, a myślę że w podobnych warunkach możemy w przyszłości urządzić jakieś gry zespołowe np. kalambury, alkochińczyk, zabawa w chowanego, rzut felgą etc.

Popłynąłem tak bardzo, że nie pamiętam czy kiedykolwiek tak się zdoiłem... kac był tylko moralny, bo fizycznie było ok. sagem, jak nazywał się ten bimber?

Fajny był też człowiek udostępniający domki, pogadać i wypić piwko było można, na prawdę fajna miejscówka (tylko ten wjazd mało atrakcyjny ;/).

archi-85 pisze:jak masz foty dziewczyn na stole to wstaw i niech sie wstydza alkoholiczki

Wszystko w swoim czasie

ATLAS pisze:Bardzo było sympatycznie, a myślę że w podobnych warunkach możemy w przyszłości urządzić jakieś gry zespołowe np. kalambury, alkochińczyk, zabawa w chowanego, rzut felgą etc.

Dobra dobra że z niedzwiedziami wygrałes to nie znaczy ze możesz sobie teraz wymyslac konkurencje pod siebie <rotfl2> .
Ten bimber to bimber z cytryna i miodem, fizycznie spoko bo po tej "recepcie" sie nie choruje, taki jej urok.

ATLAS pisze:jak nazywał się ten bimber?

"Łowicki V-tech - sposób na moc" <haha>