Forum Audi 80 Klub Polska

peznaczek pisze:

Bastek pisze:peznaczek, w takim razie czekam na wyniki operacji. Koniecznie napisz, czy pomogło...

Otóż kupiłem ten czujnik, wczoraj wymieniłem i zrobiłem parę kilometrów żeby sprawdzić i jest dużo lepiej, wskaźnik w końcu sie ruszył znacznie po rozgrzaniu. Dzisiaj rano w drodze do pracy w trasie pokazywał ok 90 stopni, potem jak dojechałem do miasta spadła temp do ok 70 stopni ale później już było ok. Pojeżdzę trochę i zobaczymy co się będzie działo ale wydaje mi się że to była wina jednak tego czujnika.

Dzięki wszystkim za rady, piwko dla Was

Zresetuj jeszcze ECU. Ściągnij minusową klemę tak na ok pół godziny, następnie ją załóż z powrotem i odpal autko i daj mu pochodzić do czasu włączenia się wentylatorów chłodnicy. Wtedy nastąpi adaptacja "nowych" ustawień i wszystko powinno być ok

Bastek pisze:
Zresetuj jeszcze ECU. Ściągnij minusową klemę tak na ok pół godziny, następnie ją załóż z powrotem i odpal autko i daj mu pochodzić do czasu włączenia się wentylatorów chłodnicy. Wtedy nastąpi adaptacja "nowych" ustawień i wszystko powinno być ok

Ok, Tak też uczynię

Jeszcze raz Wielkie Dzięki za pomoc

Panowie wreszcie wskaźnik temperatury płynu działa pomogło lutowanie fotka poniżej zielone zaznaczenie. Mam wachanie pomiędzy 80° a 90°(trasa a miasto) i chyba jeszcze wstawię nowy termostat bo to pewnie jego wina.

Dzisiaj wreszcie uporałem się z brakiem wskazań temperatury silnika



Zakupiłem za 40 zł taki oto czujnik

peznaczek, Adaptacja taka jaką Bastek, opisuje dla ABK jest całkowicie bezcelowa.Jedyne co możesz tym uzyskać to reset błędów ECU, a ten czujnik akurat nie powoduje żadnego błędu.Adaptacja dla ABT jak najbardziej tak, dla ABK bezcelowa.

Podziękowanie dla PieterB,

Otóż zrobiłem reset ECU chodź i tak niepotrzebnie jak pisze krisiun1 ale nie zaszkodziło.
Dzisiaj w drodze do pracy wskaźnik w miare rozgrzewania się samochodu i pokonywania kolejnych kilometrów podnosił się co mnie bardzo ucieszyło i doszedł do ok 90stopni i było ok.
I na tym moja radość się skończyła gdyż nagle po paru kilometrach zaczął szybko opadać i wskazywał jakies 55-60stopni i tak było przez nastepne pare kilometrów. Potem w mieście troche podskoczył do ok. 70stopni i tak został. Nastepnie stanąłem i zgasiłem silnik, odprowadziłem córe do przedszkola, ponownie uruchomiłem przejechałem 2-3 kilometry i wskazywał ok80-90stopni.
I teraz pytanie: czy mam jeszcze zrobić kalibrację wskaźnika jak kolega pisał wcześniej? Czy może reklamować czujnik?

peznaczek - to o czym piszesz to na 90% wina termostatu. Jak jedziesz w trasie to przez nie sprawny termostat płyn chodzący płynie cały czas długim obiegiem (przez chłodnice), pęd powietrza chłodzi płyn przez co w trasie masz niską temperaturę. Gdy jeździsz po mieście, nie ma wielkiego znaczenia że płyn leci przez chłodnice bo prędkości są niewielkie, przez co pęd powietrza jest mniejszy, a co za tym idzie płyn wolniej wytraca ciepło.

[ Dodano: 2011-11-24, 11:37 ]
ps. zmiana wskazań po zakupie czujnika to wina tych badziewnych czujników, raz wymieniałem 4 po koleji (te najtańsze) i na każdym było inne wskazanie

zgadzam sie z kolega na 100 procent termostat do bani <ok> ja ostatnio tez wymieniałem bo otwierał sie dopiero przy 98 st :shock: . kupiłem wahlera choc rózne sa opinie na jego temat. u mnie jak na razie ok tem 90st <ok>

krisiun1 pisze:peznaczek, Adaptacja taka jaką Bastek, opisuje dla ABK jest całkowicie bezcelowa.Jedyne co możesz tym uzyskać to reset błędów ECU, a ten czujnik akurat nie powoduje żadnego błędu.Adaptacja dla ABT jak najbardziej tak, dla ABK bezcelowa.

Podziękowanie dla PieterB,

yyy mój błąd/nie błąd Sugerowałem się jedynie swoim silnikiem
Ja też mam założony w tej chwili termostat Wahlera... zobaczymy co z tego wyjdzie

piotrek233 pisze:zgadzam sie z kolega na 100 procent termostat do bani <ok> ja ostatnio tez wymieniałem bo otwierał sie dopiero przy 98 st :shock: . kupiłem wahlera choc rózne sa opinie na jego temat. u mnie jak na razie ok tem 90st <ok>

Termostat jest nowy, wymieniałem parę dni temu razem z płynem chłodzącym....

a sprawdzałeś przed montażem czy przy odpowiedniej temperaturze sie otwiera/zamyka?

peznaczek pisze:Dzisiaj w drodze do pracy wskaźnik w miare rozgrzewania się samochodu i pokonywania kolejnych kilometrów podnosił się co mnie bardzo ucieszyło i doszedł do ok 90stopni i było ok.
I na tym moja radość się skończyła gdyż nagle po paru kilometrach zaczął szybko opadać i wskazywał jakies 55-60stopni i tak było przez nastepne pare kilometrów. Potem w mieście troche podskoczył do ok. 70stopni i tak został.

to sa objawy słabej masy wskaźnika/zimnych lutów w desce rozdzielczej/uszkodzonego stabilizatora napięcia. Jeśli wskaźnik paliwa nie ma wahań wskazania to ten ostatni (stabilizator) odpada. Przelutuj kolego płytkę deski rozdzielczej używając świeżej cyny, głównie w miejscach które pokazał kolega PieterB. Możesz też podać na deskę osobną masę pojedynczym kablem gdzieś np. od karoserii i pojeździć (wyeliminujesz w ten sposób uszkodzone/niełączące styki w kostkach deski rozdzielczej.

Tak czy siak podejrzewałbym elektryke

pecet pisze:a sprawdzałeś przed montażem czy przy odpowiedniej temperaturze sie otwiera/zamyka?

Nie sprawdzałem, wydaje mi się że skoro był nowy to nie ma potrzeby. Ewentualnie sprawdzę stary i się okaże czy był zepsuty czy jednak dobry.

U mnie dzięki radom PieterB, wystarczyło odkręcić delikatnie dwa wkręty wskazane na zdjęciu, delikatnie prysnąłem WD40 dokręciłem i wskazówka płynnie rośnie do 87stopni i stoi jak wryta podczas jazdy, na postoju przy wskazaniu ok 3mm powyżej 90stopni włączają się wentylatory, czyli wszystko OK.

peznaczek pisze:

pecet pisze:a sprawdzałeś przed montażem czy przy odpowiedniej temperaturze sie otwiera/zamyka?

Nie sprawdzałem, wydaje mi się że skoro był nowy to nie ma potrzeby. Ewentualnie sprawdzę stary i się okaże czy był zepsuty czy jednak dobry.

Oj zdziwiłbyś się ile jest na rynku tanich i od nowości niesprawnych części...