[b4] Szyberdach działała a już nie działa
witam,odgrzeję kotleta,a mianowicie mój szyber też nie chce się otwierać.tzn.do góry można bez problemu go uchylić,zamyka się tez dobrze i wyłącza w prawidłowej pozycji,leży równo,nigdzie nie odstaje ale jak go chcę odsunąć do tyłu(otworzyć) to odsuwa się na jakieś 5 cm i koniec,silnik staje bo nie ma siły go otworzyć,coś go blokuje.Próbowałem ręcznie imbusem go otworzyć ale to samo,imbus stanie w pewnym momencie i dalej juz nie można nim kręcić a nie chcę niczego urwać.Czy ktoś wie w czym leży problem i może mnie naprowadzić na niego?Rozbiorę to i naprawię ale chciałbym wiedzieć gdzie mogę szukać przyczyny,dzięk,i za odpowiedz
zdejmij panel zobacz czy bolec ktory trzyma te najwieksze kółko u mnie jest ono czerwone czy sie nie wysunął ja u siebie wymienialem przelacznik puzniej chcialem przekaznik itp itd w koncu przez przypadek zauwazylem ze ten bolec sie troszke wysunal i z tego powodu kółko troszke sie opuscilo i byl problem z otwieraniem do konca lub zamykaniem itp ja u siebie dalem troche poxipolu wcisnelem i mam spokoj 2 lata
- Grzegorzbielsko
- Forum Audi 80
- Posty: 647
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:18
- Lokalizacja: bielsko-biała
Witam. Odgrzewam kotleta bo nie jestem za dobry w elektryce (sterowaniu).
Szyberdach otwiera się bez problemu lecz gdy nacisnę przycisk do zamknięcia lub gdy jest w pozycji "0" i chcę go uchylić to przekaźnik znajdujący się w podsufitce zaczyna piszczeć.
Zdjąłem z niego obudowę, styki zwierają się lecz cały czas drgają, gdy je docisnę do siebie oczywiście pisk przekaźnika ucicha lecz szyber nie reaguje.
Profilaktycznie przeczyściłem styki połączenia i dalej nic. W słońcu ponad 30C a ja jeżdżę z zamkniętym szyberdachem
Oczywiście łapki z aluminiowej ramki połamane i trzeba znów przerabiać!
Szyberdach otwiera się bez problemu lecz gdy nacisnę przycisk do zamknięcia lub gdy jest w pozycji "0" i chcę go uchylić to przekaźnik znajdujący się w podsufitce zaczyna piszczeć.
Zdjąłem z niego obudowę, styki zwierają się lecz cały czas drgają, gdy je docisnę do siebie oczywiście pisk przekaźnika ucicha lecz szyber nie reaguje.
Profilaktycznie przeczyściłem styki połączenia i dalej nic. W słońcu ponad 30C a ja jeżdżę z zamkniętym szyberdachem
Oczywiście łapki z aluminiowej ramki połamane i trzeba znów przerabiać!