Ogarnij najpierw ją z wyglądu weź normalne zderzaki itp. i dopiero potem baw się w dalsze przeróbkinightfall7 pisze:jeszcze planuje jakieś lepsze felgi

Nie zgadzam się. ABT (o ile to w ogóle jest ABT, bo skoro gaźnik to chyba nie) jest na jednopunkcie i tam praktycznie nie ma co się zepsuć, a mechaniczny wtrysk w ACE to porażkagornik pisze:Nikomu nie przeszkadzają tjuningowe progi?
Do uratowania auto, ale tanie to nie będzie.
Zamiana ACE na ABT to przeprowadzka z deszczu pod rynnę.
Życzę powodzenia i wytrwałości.
Tu też się nie zgodzę. Miał 2,0 z GAŹNIKIEM (a więc nie ABT) na stanie, 100% sprawne i zdrowe, nie ma kasy na nic ciekawszego, to pozbył się kłopotliwego i paliwożernego ACE montując silnik, który raczej kłopotów nie sprawia i o wiele mniej pali <ok>durch pisze:I progi również... ten cały pakiet stylizacyjny musisz wymienić.<ok>
A co do silnika, to lekka kicha, trzeba było dać mu chociaż ABK
No tak, racja, jeżeli ABT to nie gaźnik, bo ABT to raczej wtrysk. Hmm a 2.0 Gaźnik? Chyba raczej nie było czegoś takiego nawet w B3.pawelrybak15 pisze:Nie zgadzam się. ABT (o ile to w ogóle jest ABT, bo skoro gaźnik to chyba nie) jest na jednopunkcie i tam praktycznie nie ma co się zepsuć, a mechaniczny wtrysk w ACE to porażkagornik pisze:Nikomu nie przeszkadzają tjuningowe progi?
Do uratowania auto, ale tanie to nie będzie.
Zamiana ACE na ABT to przeprowadzka z deszczu pod rynnę.
Życzę powodzenia i wytrwałości.![]()
Tu też się nie zgodzę. Miał 2,0 z GAŹNIKIEM (a więc nie ABT) na stanie, 100% sprawne i zdrowe, nie ma kasy na nic ciekawszego, to pozbył się kłopotliwego i paliwożernego ACE montując silnik, który raczej kłopotów nie sprawia i o wiele mniej pali <ok>durch pisze:I progi również... ten cały pakiet stylizacyjny musisz wymienić.<ok>
A co do silnika, to lekka kicha, trzeba było dać mu chociaż ABK