Witam,
to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość. Od pewnego czasu mam problem polegający na tym iż, po wyłączeniu zapłonu nadal działa mi nawiew, ogrzewanie tylnej szyby, elektryczne szyby.
Próbowałem sprawdzić czy odłączenie na chwilę akumulatora coś zmieni i faktycznie po zdjęciu klemy i ponownym jej połączeniu, wszystko jest ok, do pierwszego przełączenia stacyjki w pozycję zapłonu.
Moje podejrzenia puki co kieruje do kostki stacyjki, ale gdyby to była kostka, to chyba odłączenie aku nie powinno powodować poprawy. W związku z tym drugi mój typ to jakiś przekaźnik, ale jeśli tak faktycznie jest to który????
Będę wdzięczny za wszelką pomoc w tym temacie bo jest to trochę irytujące, a jak nie daj Bóg zapomnę wyłączyć nawiewu lub ogrzewania szyby to nie ma szans by samochód później uruchomić.
[B3 1.8S] Po wyłaczeniu zapłonu działa nawiew, tylna szyba..
Zobacz tu: https://audi80.pl/18s-b3-pm-lpg-prze ... t57108.htm sprawdź ten przekaźnik (może mieć inny nr u Ciebie, ale jest charakterystyczny, ma dwie grube nóżki- żaden inny takich nie ma) i to może być jego wina, lub kostka stacyjki.
Kostkę już wymieniłem i bez zmian, jutro jadę do Dealera po orginalny przekaźnik, zobaczymy czy to coś poprawi, kolejne 56zł pójdzie na spacer;)spiczi pisze:Zobacz tu: https://audi80.pl/18s-b3-pm-lpg-prze ... t57108.htm sprawdź ten przekaźnik (może mieć inny nr u Ciebie, ale jest charakterystyczny, ma dwie grube nóżki- żaden inny takich nie ma) i to może być jego wina, lub kostka stacyjki.
Wymieniłem kostkę stacyjki na nówkę sztukę nie śmiganą (4max - niestety nie oryginał) i wymieniłem przekaźnik 213 na nówkę oryginalną (dla ciekawskich nowa kosztuje w salonie 56zł). Obie operacje nie przyniosły efektu. Nadal po wyłączeniu zapłonu działa mi wszystko w kokpicie (szyby, nawiew, światła mijania, wycieraczki itp) Problem rozwiązuje jedynie chwilowe rozpięcie klemy na akumulatorze.
Dodatkowo mimo, że akumulator sam w sobie trzyma napięcie to rozruch silnika rano jest utrudniony. Rozrusznik na początku kręci tak jakby był słaby akumulator, a po chwili przyspiesza i po ok 10s kręcenia następuje zapłon. Czasem trwa to dłużej czasem krócej, ale mimo tego, że już nie ma mrozów to samochód odpala tak jakby stał na przynajmniej -20stoponiowym mrozie.
Pomału zaczyna mi brakować siły i pomysłów. Jeśli ktoś ma jakąś koncepcję to będę wdzięczny. Wolałbym uniknąć wizyty u elektryka, ale coś czuje, że się bez tego nie obejdzie.
Dodatkowo mimo, że akumulator sam w sobie trzyma napięcie to rozruch silnika rano jest utrudniony. Rozrusznik na początku kręci tak jakby był słaby akumulator, a po chwili przyspiesza i po ok 10s kręcenia następuje zapłon. Czasem trwa to dłużej czasem krócej, ale mimo tego, że już nie ma mrozów to samochód odpala tak jakby stał na przynajmniej -20stoponiowym mrozie.
Pomału zaczyna mi brakować siły i pomysłów. Jeśli ktoś ma jakąś koncepcję to będę wdzięczny. Wolałbym uniknąć wizyty u elektryka, ale coś czuje, że się bez tego nie obejdzie.
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
spokojnie az tyle nie trzeba, bedac na szrocie dostaniesz cos zaduzo mniej, a nawet poki co na proby, mozesz "pozyczac", z innych miejsc, np od wentylatorow chlodnicy,TWARDY_G pisze:kolejne 56zł pójdzie na spacer;)
co do szukania problemu, co ci tam podtrzymuje napiecie to wlacz nawiew czy cokolwiek i wyjmuj przekaznik pokolei i w ten sposob mozesz dojsc do ewentualnego winowajcy, zobacz tez te przekaznik pod kierownica,
pierwsze co mi przyszlo na mysl czytajac twoj problem ze moze uszkodzony przekaznik od ele.szyb ci podaje prad, ale czy ty masz el.szyby?
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu