Forum Audi 80 Klub Polska

Spoko, płyn zalany będzie na pewno, ale zobaczę czy zrobię tylko mały obieg czy duży i mały. A z temperaturą to na pewno pomyślę, bo przecież muszę wiedzieć czy olej jest rozgrzany <ok>
Pozdrawiam

trepek pisze:

spiczi pisze:ale na tak długo to skoro olej złapie 90st

Olej jest zawsze cieplejszy od płynu chłodniczego bo to on jako pierwszy odbiera ciepło z pracującego silnika. Olej można spokojnie zagrzać do 120*C, powyżej tej temp radziłbym niezwłocznie zgasić silnik bo nie wiadomo co za olej jest wlany i ile ma.

Niki20 pisze:

trepek pisze:Olej można spokojnie zagrzać do 120*C

bardzo cenna informacja bo kiedyś przy większych prędkościach jakieś 110 mi wskoczyło

bardzo odważna teza z temp oleju... szkoda, że nieprawdziwa... Olej jest zimniejszy bo mimo chłodzenia denka tłoka i łożysk, to całe ciepło jest odbierane przez płyn z głowicy. doskonałą sytuacją jest gdy silnik jest w równowadze cieplnej co jednak w małych silnikach raczej się nie zdaża. Więc olej ma jakieś 80 parę stopni, woda w głowicy jakieś 105 do 115 (dlatego nie pojeździmy na wodzie a jeździmy na płynie który gotuje się przy 120)

Kończąc odpowiedź na tę swobodną interpretację rzeczywistości... W silnikach trakcyjnych alar oleju włącza się przy 136 stopniach, doświadczalnie wiem, że gotuje się równo przy 160, wtedy silnik gaśnie bo w popychaczach jest już tylko para. wystarczy wystudzić o 2 stopnie i można dalej jechać
olej oczywiście do wymiany ale jechać można

co do samego odpalenia bez płynu...
W komorze spalania jest jakieś kilkaset stopni, przy czym przy ściankach jakieś 300. To ciepło musi być równomiernie odebrane inaczej następuje miejscowe sine nagrzanie, i niedogrzanie w innych miejscach głowicy. Czym to się kończy? Potężnymi naprężeniami. Dobrze jak te mikropęknięcia narobią szkód niszczących odrazu a nie za pół roku, kiedy trzeba znowu rwać głowicę, wymieniać uszczelkę, albo zmieniać bo popękała.
Chcesz więc zniszczyć silnik? Kopnij go na 5 minut bez chłodzenia.

trepek pisze:

spiczi pisze:ale na tak długo to skoro olej złapie 90st

Olej jest zawsze cieplejszy od płynu chłodniczego bo to on jako pierwszy odbiera ciepło z pracującego silnika. Olej można spokojnie zagrzać do 120*C, powyżej tej temp radziłbym niezwłocznie zgasić silnik bo nie wiadomo co za olej jest wlany i ile ma.

Taka jest rzeczywistość.W 1.8t rzadko jest 100 stopni przeważnie 110 i więcej,długotrwała jazda.

kojak85 pisze:Chłodnica nie jest potrzebna. Wystarczy zamknąć jakaś rurką obwód na nagrzewnicę, żeby był zamknięty. Pompa wody też musi być i będzie ok. Oczywiście wyjście na chłodnice też połączyć.

Tak trzeba bybyło to zrobić.Odpalać na sucho można ale grzać w żadnym wypadku.