Pozdrawiam

trepek pisze:Olej jest zawsze cieplejszy od płynu chłodniczego bo to on jako pierwszy odbiera ciepło z pracującego silnika. Olej można spokojnie zagrzać do 120*C, powyżej tej temp radziłbym niezwłocznie zgasić silnik bo nie wiadomo co za olej jest wlany i ile ma.spiczi pisze:ale na tak długo to skoro olej złapie 90st
bardzo odważna teza z temp oleju... szkoda, że nieprawdziwa... Olej jest zimniejszy bo mimo chłodzenia denka tłoka i łożysk, to całe ciepło jest odbierane przez płyn z głowicy. doskonałą sytuacją jest gdy silnik jest w równowadze cieplnej co jednak w małych silnikach raczej się nie zdaża. Więc olej ma jakieś 80 parę stopni, woda w głowicy jakieś 105 do 115 (dlatego nie pojeździmy na wodzie a jeździmy na płynie który gotuje się przy 120)Niki20 pisze:bardzo cenna informacja bo kiedyś przy większych prędkościach jakieś 110 mi wskoczyłotrepek pisze:Olej można spokojnie zagrzać do 120*C
Taka jest rzeczywistość.W 1.8t rzadko jest 100 stopni przeważnie 110 i więcej,długotrwała jazda.trepek pisze:Olej jest zawsze cieplejszy od płynu chłodniczego bo to on jako pierwszy odbiera ciepło z pracującego silnika. Olej można spokojnie zagrzać do 120*C, powyżej tej temp radziłbym niezwłocznie zgasić silnik bo nie wiadomo co za olej jest wlany i ile ma.spiczi pisze:ale na tak długo to skoro olej złapie 90st
Tak trzeba bybyło to zrobić.Odpalać na sucho można ale grzać w żadnym wypadku.kojak85 pisze:Chłodnica nie jest potrzebna. Wystarczy zamknąć jakaś rurką obwód na nagrzewnicę, żeby był zamknięty. Pompa wody też musi być i będzie ok. Oczywiście wyjście na chłodnice też połączyć.