Forum Audi 80 Klub Polska

No widzisz własie..,-przeczytałes pierwsze zdanie i już wywnioskowałeś,że się nie zgadzasz.Możesz się nie zgadzać,ale to nie ma nic wspólnego z tym czy masz racje.

Jak być może wiesz w Holandii gaz lpg jest bardzo popularny o dawna,kraj tez jest bardzo bogaty i Audi z silnikiem NG kupowali jak był nowością w latach 90 tych.Niektórzy zakładali gaz i jeżdzili dziesiątki tysięcy km i grube setki też.I opinia na temat silnika Ng z instalacją ta najlepsza-wiarodajna może pochodzić tylko właśnie od takich osób.I pochodzi.U nas jest taka sama zresztą.A to że NG jeżdzi z gazem to tak jak napisałem,-tak jeździ,ale gaz go niszczy i auto do tego nie jest pewne.
Tak dla przykładu-BMW M5 też może jeżdzić na Pb 95 i to długo,ale katalogowo ma jeżdzic na pb 98 dlatego-bo tak jest skonstruowane i z czasem pewnie nawet długim jeżdżąc na pb 95 bedą pojawiać sie problemy...

Pozdrawiam

hubertm, ile masz Swoje NG?Ile nim przejechałeś że wyciągasz takie wnioski?

NG mam ciągle to samo od ponad 9 lat.A przed kupnem szukałem takiego przez ponad pól roku korespondując właśnie z klubowiczami z Niemiec i Holandii.Potem po zakupie byłem jedynym z Polski klubowiczem na audicabriolet.de i latami potem korespondowałem-wymieniałem się poglądami na temat własnie NG i gazu.I wiesz..,-wszyscy narzekali na ciągłe problemy i co rusz padał komentarz ,że po większych przebiegach silnik i osprzęt wykazuje nadzwyczaj duże zużycie po dogłębnym sprawdzeniu nie u gazowników,-tylko w serwisach Audi.I stąd ta opinia.Nawet u nas kiedy chcemy kupic jakąś częśc używaną z aua sprowadzonego na chociażby allegro.pl często sprzedawcy dodają "auto nie jeździło na gazie"..,-jak myślisz dlaczego...???

Pozatym z tego co widzę Ty piszesz że opinie innych którzy maja NG w LPG i je użytkują są mało wiarygodne a Ty w sumie bazujesz na Opinii jakiegos typa z którym pisałeś 10 lat temu.No rewelacja.Ja raczej słuchałbym sie bieżących opinii tych którzy maja NG,maja w nim LPG i nim jeżdżą na codzień.Owszem o NG z LPG trzeba bardziej dbac ale bez przesady.Nie sprawdzam codziennie każdego przewodu,osprzętu silnika przed wyjechaniem autem.Piszesz "Do tego regularna wymiana świec,kopułki,palca,przewodów wysokiego napięcia.."... No Stary a to ile bys chciał przejeździć na tego typu rzeczach????Poza tym i na benzynie przy nieszczelnościach w układzie NG nie będzie chodził dobrze.Piszesz że na benzynie czasem nie zapali,cos poszarpie,poskaczą obroty...I Ty tak dalej jeździsz???NIe próbujesz wyeliminować usterek w aucie???To po raz kolejny życze Ci powodzenia.Na forum są użytkownicy którzy maja NG w LPG i przejechali nim masę km i nie narzekają.A jesli obawiasz sie strzałów gazu to mozna je w znaczny sposób ograniczyć do minimum ograniczając także późniejsze wydatki związane ze strzałem-zamontować budziki w kolektor.Można także zamontowac Blosa.I trzeba nauczyc sie jeździc NG z LPG.Wiadomo ze zawsze znajda się zwolennicy i przeciwnicy gazu w NG tak jak zwolennicy i przeciwnicy Diesla.Jeśli komus nie pasuje LPG w NG to zawsze mozna je usunąć z auta.

[ Dodano: 2012-01-25, 18:35 ]
.Najczęsciej są to opinie osób które nie potrafiło obchodzić sie z NG w LPG...Dobra nie ma co koledze robic OT w temacie.Pozdro

Czytaj ze zrozumieniem.Napisałem,że NG źle współpracuje z gazem i gaz go niszczy,-zużywa..,-a nie że nie jeżdzi na lpg.Uważam,ze jesli ktoś przejechał nawet 50tys km na gazie to jego opinia nie jest wiarygodna-a to chociazby dlatego,że silnik nie jest skonstuowany na bezproblemowy przebieg 50 czy 100tys km tylko na jakieś 300tys km.I jesli grupa osób-pasjonatów motoryzacji która przejechała tym silnikiem często od nowości nawet własnie ponad 80 , 100 czy 150 tys na lpg i odwiedziła serwis producenta w ramach gwarancji czesto lub nie i otrzymała informacje że jednostka jest nadzwyczaj zużyta poprzez własnie lpg,-to nie ma bardziej wiarodajnej opinii... A ci co mają lpg i przejechali 30 czy 50 tys km i jezdzą dalej to co(?)..,-to jeżdzą...Jezdzą i będa jeżdzić bo chchą miec tanio na obecną chwilę i nic mi do tego,ale faktem jest że silnik zużywa się dużo bardziej.Jeśli kupujesz auto na rok czy dwa i jezdzisz niewiele to każdy robi według uznania-można założyć gaz,ale gaz nadmiernie niszczy NG.

Nigdzie nie napisałem ile bym chciał jeżdzić na kopułce,palcu,przewodach itp..,-bo wymieniam regularnie.
Nigdzie nie napisałem,że jeżdzę niesprawnym autem-ale czasami nie zapali-bo coś się zepsuje-wtedy oddaje do naprawy.Czasami coś się zepsuje podczas jazdy-poszarpie właśnie-i też oddaje do naprawy.A co jesli byłaby instalacje lpg?-mogło by dojsć do strzału,wybuchu.Nie wszystkoda sie przewidzieć,-a już na pewno nie w autach kilkunastoletnich.
A korespondowałem z ludzmi którzy mieli takie auto jak moje z gazem dlatego,bo z gazem jest taniej i brałem to pod uwagę..,-taniej ,ale w perspektywie długiego czasu problemowo,-a od początku postanowiłem,że auto będę miał bardzo długo-bo daje niesamowita przyjemnośc z jazdy..,-więc gaz i pozorne oszczędnosci po doświadczeniach osób które miały również przez długi czas takie auto ale z lpg i złe doświadczenia,-nie wchodziły w grę.
A Twoje zdanie że "trzeba nauczyc się jeżdzic Ng z lpg" pozostawię bez komentarza...Dla mnie auto ma być sprawne i jeżdzić..,-a o stare auta trzeba dbac szczególnie-co tez robię..,ale nie chcę się dodatkowo uczyć jakiejś innej jazdy w imię pozornych oszczędności i ciagłego strachu żeby coś nagle nie wysiadło-bo może być nieciekawie.
Moje auto będę miał jeszcze długo bo nadal nie zamierzam sprzedawać i na razie mam 240tys przebiegu...Na gazie według opinii ludzi którzy jeździli właśnie często od nowości z lpg i serwisu Audi(pojedź-zapytaj) to byłby już złom.
Pozdrawiam.

hubertm, nie róbmy bałaganu w tym temacie bo on nie dotyczy tej że dyskusji.Jest chyba inny dział na takie rozmowy.A bezstrzałowo NG TRZEBA nauczyć sie jeździć.Myślisz że pracownicy Audi to tacy znawcy??Nie rozśmieszaj mnie.Nie jeden jest dopiero po szkole sredniej i nie jeden ma mniejsze pojęcie o autach niż niektórzy z tego forum.Poczytaj inne fora i dowiesz sie wiecej o tych wykwalifikowanych pracownikach Audi.Moje podsumowanie jak ktoś nie chce miec LPG w NG to niech go nie ma -jego wybór.A to że ktoś nie ma NG w gazie a zabiera głos to przemilczę.Pozdrawiam i nie będę robi Offa z tego tematu.Szerokosci kolego.

Myślę,że taka dyskusja jest pożyteczna.Skoro trzeba bezstrzałowo nauczyc się jeździć (??? to znaczy jak???-naprawdę szczerze jestem ciekawy..,-podejrzewam,że delikatnie z gazem przy ruszaniu i gdy jest duży moment obrotowy) to chyba warto o tym głosno mówic,-prawda?-dzięki temu ktoś może zaoszczędzi na naprawach. A nie rzucają się w oczy wątki o tym jak jeździć na lpg z NG żeby nie miec problemów..,-najczęsciej i czesto ktoś pyta co zrobić jak już sa kłopoty i kiedy silnik źle chodzi,-jak sie coś popsuje.Wtedy można przeczytać że miał pecha z instalatorami..,-a nie co zrobić-aby uniknąc kłopotów..,-chociażby jak jeżdzić... Więc faktem jest że problemy są..,-chociażby z tym ze trzeba inaczej jeżdzić i że uważać na stan osprzętu(nie codziennie oczywiście). .Nie uważam,że wszyscy pracownicy Audi są wybitnymi fachowcami,ale jeśli ktoś kto jeżdzi latami NG z lpg i robił duże przebiegi i głośno o tym mówi,że otrzymał info z serwisu,ze silnik jest zużyty i sa to(były jak pytałem przed laty) głosy częste od bardzo wielu osób-to też trzeba o tym mówic.Zazwyczaj nie krytukuje się własnego samochodu a pomimo to było o tym bardzo głośno... Bo wniaosek powinien być jeden i ten sam. Ktoś miał z tym do czynienia latami i z dużymi przebiegami,-i przestrzega,-wiec jeśli chcemy kupić NG z lpg gdzie było zrobione juz na gazie ponad 100 lub wiecej tys.km z zamiarem dalszych dużych przebiegów,-to lepiej niech dobrze auto sprawdzi-bo silnik może być już na wykończeniu. Owszem nie mam gazu z tego powodu ze mam auto od dawna i zamierzam je mieć...Ale wiedzę mam od osób,które zrobiły na gazie ogromne przebiegi i uczciwie przestrzegały mnie przed tym jak to się kończyło.A tutaj na forum nie napisał nikt kto ma inne doświadczenia,-przy dużym przebiegu oczywiście.
Dzięki i równiez szerokości życze.
Pozdrawiam.

Z mojej perspektywy i opini to po 1. lpg to paliwo zastepcze i poza silnikami dedykowanym i bedzie sprawiac problemy predzej czy puzniej po 2. to moze i ng nie lubi gazu ale jak juz ktos wywalil 1500 to niech jezdzi po 3. u mnie lpg poszlo do lamusa bo to nie o to chodzi ze sa problemy tylko na pb mozna wiecej z tego silnika wyciagnac. po 4. to napewno opinie niemcow i holendrow sa wazniejsze i lepsze od polskich jak nawet krowy nie wydoja bo szukaja fachowca z polski a po 5. to napewno 10 lat temu mieli taka technologie jak my teraz dopiero mamy w lpg. wiec dajmy juz spokuj i sadze ze temat moze juz byc zamkniety?

muchaszi pisze: i bedzie sprawiac problemy predzej czy puzniej

Ja tylko odnośnie tego. Takie same problemy jakie będzie sprawiać układ paliwowy "normalny" Też trzeba wymieniać filtry, w dieselach robić wtryski i pompy,l jakieś świece... W naszych NG jak nie nastawnik ciśnienia, to tależyk opadnie, albo lambdę wymienić.

muchaszi pisze:tylko na pb mozna wiecej z tego silnika wyciagnac.

i jeszcze tak dwa słowa - Jak ustawię gaz tak, żeby było mocno a nie tanio, to na gazie chodzi naprawdę dużo dużo lepiej, ale wtedy też swoje pali i chyba troszkę bardziej się grzeje.

Nie o tym była mowa,że trzeba cos tam wymieniac,-bo wymieniac trzeba zawsze jak się popsuje,-i to bez względu na to czy na lpg czy pb.Mowa była o tym,że na lpg według tych co przejechali ponad 100tys km i więcej,-silnik się dużo szybciej zużywa i wtedy można zapomnieć o jego sławnej już długowieczności.Bo na pb zadbane egzemplarze jeżdzą i bez problemów 500tys km. .Chętnie porozmawiam z kimś kto zrobił na tym silniku ponad 100tys km na gazie,ale póki co takich nie ma a przynajmniej się nie wypowiadają(może z jakiś powodów?),-więc jedyna opinia to ta którą przed laty uzyskałem i nie rozumiem dlaczego by miała byc nieprawdziwa(?)Oni tam tez kochają te auta i te silniki..,-i nikomu z nich do śmiechu nie było.Po prostu wszyscy pisali że jak mam kupować NG(a chciałem tylko taki-ten dzwięk silnika...) to nie z lpg bo są w słabej już kondycji.

I tak jak kolega muchaszi napisał lpg to paliwo zastępcze..,-chyba że silnik od początku był konstruowany i pod katem tego paliwa...NG takim nie był i nie jest,-stąd trzeba na niego uważać szczególnie i brać(przy kupnie) pod uwagę to,że jak już długo jeżdził na lpg to będzie wymagał nakładów w jego remont.
Pozdrawiam.

hubertm pisze:Chętnie porozmawiam z kimś kto zrobił na tym silniku ponad 100tys km na gazie,ale póki co takich nie ma

po 3 miesiacach na gazie mam jakies 20k (plus minus kilka) niedlugo ci powiem. kupilem z szacowanym przebiegiem 290k, mozna wiec zalozyc ze ga zainstalowalem przy 330k.
a holendrzy pozazynali silniki bo gaz mieli na ubogo, bo to hytre jak wiadomo, a jak na urlop jechali to za duzo ton wody i kartofli do auta brali, no i na ubogim popalili zawory
takie pieprzenie z ta szkodliwoscia gazu, 100k na gazie to i maluchem sie przejedzie.

Ok,-poczekam w takim razie na pierwszą opinię kogoś kto przejechał ponad 100tys km na lpg i zrobił porządna diagnostykę silnika.Bo tylko taka opinia podparta faktem ma sens i jest prawdziwa.
A kupiłbyś takie samo auto z przebiegiem 290tys km ale na lpg? .Myślę,ze nie bo po pierwsze miałbys obawy jaka to instalacja i jak było jeżdzone,-a po drugie to NG według opinii ludzi którzy przejechali tym silnikiem po 100 i 150 tys km to przy 290 dawno by padł.

Holendrzy czy Niemcy tak samo dbają o swoje auta jak i my.A nawet bardziej...W końcu " z Niemiec" to z Niemiec,-bardziej ich stać na porządny serwis.

Być może i Maluchem się przejedzie 100tys km na gazie ale czy i drugie 100 i trzecie to już nie sądzę.A przebieg 100tys km to 4-5 lat użytkowania srednio na "zachodzie"...Cabrio/Coupe to około 6-7lat średnio.Każdy Diesel 2-max 4 lata.Średnio oczywiście.

Weź pod uwagę to że np handlarze częściami do aut i handlarze samochodów bardzo często podkreslają,że auto z Niemiec i że nie jeździło na lpg...Nie bez przyczyny...Bo auto kilkunastoletnie a takie sa najmłodsze z NG musi miec juz odpowienio przejechane i jak na lpg to..,-no i tutaj się własnie nie zgadzamy...
Ide spać.
Pozdrawiam.

hubertm pisze:A kupiłbyś takie samo auto z przebiegiem 290tys km ale na lpg?

wogóle nie brał bym tego pod uwagę. silnik można kupić - jak ktoś tutaj napisał (choć od dzisiaj teki cytat może być nielegalny) za półtora litra wódki. Co mnie to czy silnik porzejedzie 200 czy 500? Toż to część wymienna, jak pompa ABS. Zresztą pracy niewiele więcej przy wymianie.
Sama wymiana rozrządu w tym silniku to zadania na cały dzień, a wymiana silnika na dwa dni.
Więc odpowiadając - tak jak wogóle nie brałem pod uwagę przebiegu auta przy zakupie (Licznik km nie działał od lat i facet strzelał że gdzieś tak powinno być w okolicy 280 - 290, oleju nie wymieniał od 2005 tylko dolewał ) tak nie patrzył bym na to czy jest na LPG czy nie
W galaxy przy niedługo 300kkm mam silnik taki, że na przeglądzie pytają mi się kiedy wymieniałem na nowy, bo takich spalin i kultury pracy oni nie oglądają. Co z tego, jak auto przyjechało z niemiec i po lataniu po autostradzie z dużymi prędkościoami już przy 230kkm samochód był właściwie złomem. Rdza wszędzie od soli, wszystkie elementy układu napedowego w stanie tragicznym - skrzynia, przeguby, poduszki pod silnikiem itd, itd. (i bez występów że to przez to, że to ford bo to właściwie 100% VW)

Auta z niemiec zazwyczaj są w gorszym stanie niż te z polski. Może tylko plastiki są lepsze, bo im łatwiej wymieniać na nowe. Też używają zamienników przy naprawach, też rzeźbią w samochodach i to zazwyczaj dużo mniej skutecznie niż my. Blacharke mają lepeij po stłuczkach robioną bo za wszystko płaci ubezpieczalnia.
Jedynie ze szwajcarii samochody są faktycznie w dobrym stanie, ale też cena jest 3 razy większa (albo więcej razy). No i jeszcze włochy może, bo tam małe szanse na śnieg i sól.

Tak więc, silnik jest poto, żeby pracował na samochód, a paliwo do tego służy żeby ten silnik napedzać. Samochód zaś jest po to, żeby wozić mnie a nie po to, żeby na niego pracować. Jeśli więc silnik padnie po 250 kkm jazdy na gazie to niech se pada, zawsze można go zmienić raz na 10- 15 lat.

hubertm pisze:Być może i Maluchem się przejedzie 100tys km

podałem przykład malucha i przebieg 100k bo silnik od malucha w zasadzie po 100kkm się rozlatuje. może jedynie panewki i wał korbowy zostaje. Resztę się wymienia na nowe, albo wyrzuca samochód.

heh standardowa wojna
LPG czy Nie dla NG ..o jaki ładny rym mi się trafił
Panowie owszem benzynka pewnie zdrowsza dla naszych NG i nigdy bym nie jeździł na LPG gdybym miał tylko audice na wypady weekendowe, ale powiedzmy sobie szczerze większość z nas używa go jako głównego wozidupidła i tu już wskakuje nam księgowy do kieszeni który jednoznacznie powie że Taniej na LPG, NG jest moją 3audicą wszystkie miały LPG i z żadną wiekszych problemów nie miałem fakt faktem od 1.5 roku jak mam NG zdarzyły mi się 3 lekkie pierdnięcia ale wyłącznie przez to że auto było nie rozgrzane a przełączyłem na LPG jeżdże na codzień do tej pory koło 40tyś i zupełnie nie miałem problemów z autkiem moc ma jaką miał oleju nie łyka spalanie 12-13l nie miałem potrzeby wymieniać ani świec ani kabli ani niczegokolwiek bo poprostu wszystko jest sprawne zaznaczam że kable i układ zapłonowy jest bogajże NG i układ ori nie podróbka LPG mam najprostsze bez krokowca (poprzedni właściciel opowiadał że miał jakieś jaja z instalacją ale znalazł dobrego szpeca który mu instalacje ogarnoł i od tamtego czasu nic sie niepokojącego nie dzieje) tak więc da się jezdzić tylko trzeba mieć poleconego/zaufanego majstra który wie jak sie zabrać do LPG

jak samo oznaczenie mowi NG-NIE GAZOWAC :mrgreen: koleszko napisz co z tym parownikiem pozdrawiam