Odrazu napomknę, że używałem opcji "szukaj", aż oczy mi spuchły

Wiele wskazuje na to, że do czyszczenia mam nastawnik pompy, ale od początku...
- silnik szarpie przy obrotach 1500-1800, choć zdarza się na wyższych
- szarpanie najbardziej wyczuwalne i dotkliwe na 4 i 5 biegu
- pompa sucha, bąbelków nie zauważyłem
- po odpięciu impulsatora objawy znikają, tzn szarpanie, mogę wrzucić 5 przy 50 i bez szarpania przyśpieszy
- odłączałem wtrysk sterujący, ale wówczas ciężko było mi coś zdiagnozować, bo przyśpieszenie miał jak traktor z przyczepą pod górkę
- pompa uszczelniana ok 35kkm wstecz, filtr paliwa może mieć jakieś 15kkm
- przy wtrysku sterującym jest wyciek, być może tylko źle jest osadzony w gnieździe
- przy prędkościach powyżej 140 gorzej przyśpiesz, choć miewa przebłyski
- silnik z II polowy 94, wiec mniemam, że Pierburg
- nie był podpinany po kompa
- przy ok 2400 pojawia się dziura, ale nie zawsze, więc jak poczytałem może wadliwie działać n75(?)
- większe spalanie, pewnie związane ze spadkiem mocy, muszę mocniej cisnąc, by osiągnąć to, co wcześniej bez wysiłku
- problem ze spalaniem może wg mnie również wynika ze szwankującego czujnika, który podaje info na wskaźnik temp (zaśniedziałe styki) dodam, że silnik dosyć wolno się nagrzewa i przy tych mrozach, przy jeździe na obrotach rzędu 2000-2200 ciężko go nagrzać do prawidłowej temp.
- nie sprawdzałem jeszcze tego czujnika umiejscowionego pod filtrem (odkręca się go chyba imbusem 6), być może jest zasyfiony
Tyle z obserwacji laika. Z tego co wyczytałem wszystko to może mieć jakiś wpływ na objawy mojego auta, ale chyba w głównej mierze nastawnik.
Proszę o porady, bo sam niewiele wskóram, wiec czeka mnie znalezienie dobrego fachowca w Łodzi. Jednak przed wizytą chciałbym jak najwięcej wiedzieć, żeby nie dać sobie wcisnąć zbyt dużego kitu

z góry dziękuję za podpowiedzi, odpowiedzi
pozdrawiam