[B3 2.0 16v 6a]czy alternator już do wymiany? przeczytajcie

audi_sport · Post autor: **audi_sport** » 10 lut 2012, 15:01

amath pisze:ja byłbym zdania, że to nie jest wina alternatora.

miałem taką sytuację, że skończyły mi się szczotki i ładowania nie było wcale i do póki się akumulator nie rozładował to autko jechało normalnie.

a ten krokowiec którego podpinałeś był z innego działającego samochodu?

a przewody, kopułka, palec świece?

masz lpg?

co do krokowca, to leżał u mnie w garażu i bladego pojęcia nie mam czy tamto auto na nim działało ... kopułka i palec nowe, przewody i świece ok pół roku ... tyle że przewody janmora ...

amath · Post autor: **amath** » 13 lut 2012, 22:35

a zrób zdjęcie jak ten krokowiec wygląda u Ciebie?

czyściłeś go kiedyś?

audi_sport · Post autor: **audi_sport** » 15 lut 2012, 13:14

amath pisze:a zrób zdjęcie jak ten krokowiec wygląda u Ciebie?

czyściłeś go kiedyś?

tak, czyściłem nawet moczyłem go kilka dni w benzynie, potem w nitro- na zasilaczku od kolejki piko działa dobrze ... ale raczej wszystko wskazuje na niego ... wczoraj np. okropnie mi falowało auto, już myślałem, że się coś znowu sypło, a dziś trochę cieplej (bliżej zera temperatura) autko chodzi prawie idealnie ... podejrzewam, że to krokowiec ma kaprysy ... nie wiem tylko czy kupić używkę i wierzyć na "słowo" że to igła itp . czy kupić za 120zł nowy chiński szajs ...

Post autor: **Jarewa** » 16 lut 2012, 20:31

audi_sport pisze:Może faktycznie krokowca mam do du***, sprawdzałem na drugi, ale może miałem pecha i ten drugi też był zepsuty ...

Przypominało się mi jak kolega walczył z innym autem tylko jemu falowało mocniej. Korkowiec czyścił i nawet podmieniał nic nie dawało.

A czyścił tak jak ty. Dopiero przy mnie zobaczył że można go rozebrać i wyczyścić dokładniej- po wyczyszczeniu dokładnym problem znikł

amath · Post autor: **amath** » 16 lut 2012, 20:44

ja wczoraj dowiedziałem się o nowej możliwej przyczynie falowania obrotów w naszych magicznych silnikach. mianowicie potencjometr przepływomierza : https://audi80.pl/b3-20-6a-obroty-py ... c&start=15 tu masz opisane o co kaman.

niestety kolejna część, która się psuje, robi problemy i do tego jest trudno dostępna i droga :evil:

audi_sport · Post autor: **audi_sport** » 17 lut 2012, 16:17

amath pisze:ja wczoraj dowiedziałem się o nowej możliwej przyczynie falowania obrotów w naszych magicznych silnikach. mianowicie potencjometr przepływomierza : https://audi80.pl/b3-20-6a-obroty-py ... c&start=15 tu masz opisane o co kaman.

niestety kolejna część, która się psuje, robi problemy i do tego jest trudno dostępna i droga :evil:

wymianę tego mam już za sobą

jak coś to pisz- służę pomocą

kamilo7 · Post autor: **kamilo7** » 18 lut 2012, 19:36

Co do falowania napięcia jak w tytule postu,moim zdaniem wymiana regulatora,napięcie ma byc w okolicach 14v bez znaczenia czy motor kręci 800 czy 5000 obr. Takie jego zadanie.Poniżej 13v ładowania ,akumulator nie jest wogóle ładowany.
Niewielki koszt wymiany w zamian za brak niemiłych niespodzianek....

keczy · Post autor: **keczy** » 20 lut 2012, 21:42

Sprawa ewidentnie jest zwiazana z alternatorem/ladowaniem, wczoraj wrzucilem inny akumulator i byl zeszrocialy. Dziwna sprawa bo alternator wg mnie powinien dawac max ladowania i obciazac silnik, a za tym powinno isc falowanie obrotow. Jest zupelnie odwrotnie i po zalozeniu dobrego aku falowanie powrocilo :-x

Post autor: **Jarewa** » 20 lut 2012, 22:12

kamilo7 pisze: ma byc w okolicach 14v bez znaczenia czy motor kręci 800 czy 5000 obr. Takie jego zadanie

Teoretycznie ok. Ale jest jeszcze coś takiego jak sprawność (wydajność) i to tu odgrywa bardzo dużą role. Dlatego falowanie napięcia przy dużo włączonych odbiornikach też jest normalną sprawą.

amath · Post autor: **amath** » 22 lut 2012, 09:42

to jak alternator obciąża silnik zależy od tego jak ( prądowo ) jest obciążony alternator.
czyli im więcej odbiorników załączysz tym alternator jest bardziej obciążony i tym samym alternator obciąża silnik - obroty silnika spadają.

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 22 lut 2012, 22:23

U mnie też sie dzieją cuda z alternatorem :evil:
Od pewnego czasu napięcie jest niższe od 14V, znamionowo powinienem mieć 14,4V a tymczasem mam około 13,5V. Już jakiś czas temu zaobserwowałem okresowe spadki napięcia (obserwując voltomierz), od pewnego czasu napięcie miałem non stop zaniżone, mało tego bujała mi się w pewnych zakresach obrotów wskazówka obrotomierza (sam obrotek dobry, sprawdzony i przelutowany), a w poniedziałek zerwał mi się pasek napędzający alternator :evil:
Po wymianie paska jeszcze jest coś nie tak, bo napięcie nadal jest zaniżone, a wskazówka obrotomierza lekko się buja w pewnym zakresie obrotów, czyżby to był zdychający regulator napięcia ? A może to wina szczotek ? Alternator ma max 10 lat, był przez mojego ojca wymieniany. W serii miałem alternator o ile pamiętam 60 albo 65A, ojciec zamontował 90 albo 95A. To falowanie obrotomierza wskazuje mi raczej na szczotki, bo przy padniętym regulatorze napięcia byłoby tylko zaniżone napięcie :roll:

amath · Post autor: **amath** » 22 lut 2012, 23:55

szczotki. tez miałem takie objawy jak się kończyły.

tylko wymień póki czas, bo ja tak czekałem czekałem i w końcu umarły w trasie i był error.

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 23 lut 2012, 22:00

Już jeden error miałem, jak mi pasek strzelił w drodze do pracy <ok>
Ciesze się, że to tylko szczotki, bałem się, że regulator napięcia :evil:
A tak swoją drogą, to troche dziwne, by po 10 latach szczotki szlag trafił :roll: