[B4 Ng] Zassany wąż od krokowca, obroty bardzo nisko, pomocy
[B4 Ng] Zassany wąż od krokowca, obroty bardzo nisko, pomocy
Kolejny problem z NG..... B + LPG.
Nie wiem czemu ale obroty mi spadly bardzo nisko, wskazówka prawie leży na 0 ale auto dziala lecz przygasa.... Na benzynie wogóle nie trzyma obrotów.
Jechać można normalnie, krokowce wyczyszczone , ponieważ mam dwa na podmianę. I na jednym i na drugim tak samo.
Przeplywomierz z rodzielaczem dopiero co kupiony drugi z samej benzyny sprawny.
Czujnik temperatury nowy, termostat nowy, dolot sprawdzony i zalożone opaski ściskowe tam gdzie się tylko dalo, odma drożna i szczelne gumy, guma nad przeplywką szczelna.
Zauważylem że wąż od krokowca ten dolny który chodzi w kolektor ssący jest calkowicie zassany podczas pracy silnika.... ścisnęlo go w pól.... nie wiem czemu.
Wcześniej mialem jakieś nie szczelności w dolocie lecz teraz jest szczelny.
Ważna rzecz: Po odpięciu krokowca obroty wzrastają i wyregulowaniu parownika da się te 900 ustawić, wąż nadal zassany , na benzynie bez krokowca nie trzyma obrotów. Ale jechać jedzie plynnie i bez problemu. Tak samo na gazie.
Ale z odpiętym krokowcem podczas skręcania przygasa lub calkiem gaśnie.
Nie wiem co tu może być.
Talerzyk w przeplywce ustawiony dobrze, chodzi luźno, nie obciera. Guma cala. Krokowce mam dwa i dwa dobrze dzialaly więc są sprawne, napięcie do krokwca dochodzi normalne 12v.
Proszę o pomoc.
Nie wiem czemu ale obroty mi spadly bardzo nisko, wskazówka prawie leży na 0 ale auto dziala lecz przygasa.... Na benzynie wogóle nie trzyma obrotów.
Jechać można normalnie, krokowce wyczyszczone , ponieważ mam dwa na podmianę. I na jednym i na drugim tak samo.
Przeplywomierz z rodzielaczem dopiero co kupiony drugi z samej benzyny sprawny.
Czujnik temperatury nowy, termostat nowy, dolot sprawdzony i zalożone opaski ściskowe tam gdzie się tylko dalo, odma drożna i szczelne gumy, guma nad przeplywką szczelna.
Zauważylem że wąż od krokowca ten dolny który chodzi w kolektor ssący jest calkowicie zassany podczas pracy silnika.... ścisnęlo go w pól.... nie wiem czemu.
Wcześniej mialem jakieś nie szczelności w dolocie lecz teraz jest szczelny.
Ważna rzecz: Po odpięciu krokowca obroty wzrastają i wyregulowaniu parownika da się te 900 ustawić, wąż nadal zassany , na benzynie bez krokowca nie trzyma obrotów. Ale jechać jedzie plynnie i bez problemu. Tak samo na gazie.
Ale z odpiętym krokowcem podczas skręcania przygasa lub calkiem gaśnie.
Nie wiem co tu może być.
Talerzyk w przeplywce ustawiony dobrze, chodzi luźno, nie obciera. Guma cala. Krokowce mam dwa i dwa dobrze dzialaly więc są sprawne, napięcie do krokwca dochodzi normalne 12v.
Proszę o pomoc.
Problem leży właśnie w zassanym wężu. Wymiana na nowy sztywny lub wprowadzenie do środka ala pancerza zrobionego w formie sprężyny zwiniętej z drutu.Zauważylem że wąż od krokowca ten dolny który chodzi w kolektor ssący jest calkowicie zassany podczas pracy silnika.... ścisnęlo go w pól.... nie wiem czemu.
Edit. No niestety do nowego węża trzeba zdejmować kolektor.
Dlatego właśnie patent np. z miedzianego druta na kiju od szczotki, zwijasz gęstą sprężynę o troszeczkę mniejszej średnicy, wpychasz w węża i po kłopocie.
Ostatnio zmieniony 31 mar 2012, 21:32 przez marbaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak myślalem wlaśnie bo wąż jest szczelny lecz już sparcialy i stary.... i żadnego nie zassalo bo są sztywne tylko tego jednego...
Tylko on leci pod kolektor i ciężko będzie nowy zalożyć i trzeba kolektor zdejmować.
Spróbuje ten drugi patent z pancerzem zrobić....
I wcześniej mialem nieszczelny dolot ale widocznie po poprawkach wkońcu zrobilo się szczelnie i aż zassalo tego węża.
Dobrze myślę ?
Tylko on leci pod kolektor i ciężko będzie nowy zalożyć i trzeba kolektor zdejmować.
Spróbuje ten drugi patent z pancerzem zrobić....
I wcześniej mialem nieszczelny dolot ale widocznie po poprawkach wkońcu zrobilo się szczelnie i aż zassalo tego węża.
Dobrze myślę ?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
Ja wczoraj też zauważyłem, że ten wąż jest tak zassany podczas pracy, po prostu krokowy daje za małą szczelinkę . Ja mam problemy z obrotami po rozgrzaniu silnika. To co może być przez to ? Może wina leży po stronie krokowca bądź tego co nim steruje ? On i tak będzie chyba ciągnął tamtędy tyle samo powietrza jak da się pancerz, skoro szczelinka zostanie taka sama prawda ?
Zassany wąż powoduje zakłócenie w swobodnym przepływie powietrza, na co silnik reaguje unosząc talerz przepływki, co z kolei zmienia dawkę paliwa i zaczynają wariować obroty. Jak się dobrze przyjrzysz to wąż jest zasysany pulsacyjne. Odnośnie zbyt małej szczelinki w krokowcu to da się ją ustawić, pod warunkiem że mamy pewność że jest to jedyna przyczyna zbyt niskich obrotów.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
No to zacznij od tych styków na przepustnicy. Na początek jak otworzysz przepustnice ręką i puścisz jak wróci to musisz usłyszeć kliknięcie. Potem Miernikiem sprawdź czy masz przejście jak przepustnica jest zamknięta i otwarta, nie pamiętam na których pinach są 3 . Na pewno było na forum, a potencjometr środkowy pin i masa auta. Też znajdziesz na forum jakie powinny być wartości . Oczywiście na wpiętej wtyczce.
Ja u siebie miałem taki sam gry kupiłem odme od innego samochodu na podmiane. Okazało sie że guma z której jest wykonana jest za miekka a ori kosztuje 110pln:(. Trochę tasmy i kleju i narazie jeżdzę:D. Co do wymiany to nie prawda że trzeba zdejmować kolektor bo ja to zrobiłem sposobem.Długi srubokręt i pomiędzy rurkami od wtrysków dojdziesz do tego miejsca gdzie musi być opaska. Było cieżko ale troche zabawy i da się to zrobic.
Mam wielką prośbę.
Proszę o pomoc i informacje jak te obroty wyregulować żeby skoczyly w górę na podpiętym krokowcu.
Jak odpalę auto z odlączonym krokowcem to rano bardzo nisko trzyma obroty ae po przejechaniu 2-3 kilometrów już obroty są ok.
Ustawilem gaz.
Jak na cieplym silniku podlączę krokowca to nie spadną od razu obroty ale po zgaszeniu i zapaleniu już leżą na prawie 0.
Jak mam potencjoimetr przepustnicy sprawdzić i to napięcie.
Proszę o pomoc w wyznaczeniu gdzie mierzyć napięcie i ile ma wynosić.
Wszystko szczelne, zalożona sprężyna w srodku węża idącego do krokowca.
I co dziwne normalnie trzymal obroty z podpiętym krokowcem i jadąc do pracy i podczas zmiany biegu zauważylem ze spadly tak jak teraz.
Odpiąlem krokowca i tak jeżdże.
Ale chcę to zrobić wkoncu.
Aha na odpiętym krokowcu na PB trzymając nogę na gazie ok 1 000 obrotów to tak jakby go zalewalo.... chociaż dawki nie zmienialem wiec w czym jest wina ???
Bardzo proszę o podpowiedzi i pomoc.
Proszę o pomoc i informacje jak te obroty wyregulować żeby skoczyly w górę na podpiętym krokowcu.
Jak odpalę auto z odlączonym krokowcem to rano bardzo nisko trzyma obroty ae po przejechaniu 2-3 kilometrów już obroty są ok.
Ustawilem gaz.
Jak na cieplym silniku podlączę krokowca to nie spadną od razu obroty ale po zgaszeniu i zapaleniu już leżą na prawie 0.
Jak mam potencjoimetr przepustnicy sprawdzić i to napięcie.
Proszę o pomoc w wyznaczeniu gdzie mierzyć napięcie i ile ma wynosić.
Wszystko szczelne, zalożona sprężyna w srodku węża idącego do krokowca.
I co dziwne normalnie trzymal obroty z podpiętym krokowcem i jadąc do pracy i podczas zmiany biegu zauważylem ze spadly tak jak teraz.
Odpiąlem krokowca i tak jeżdże.
Ale chcę to zrobić wkoncu.
Aha na odpiętym krokowcu na PB trzymając nogę na gazie ok 1 000 obrotów to tak jakby go zalewalo.... chociaż dawki nie zmienialem wiec w czym jest wina ???
Bardzo proszę o podpowiedzi i pomoc.
Sprawdz wtrysk rozruchowy moze cały czas działa stad efekt zalewania.Ten stycznik w przepustnicy/dolny/ czy daje prad.spróbój podmienic krokowy/zawór/ na inny i zobaczysz co sie dzieje.
[ Dodano: 2012-04-18, 19:00 ]
Do podłaczonej kostki przy przepustnicy musisz zdjac ta gume ochronna i podłaczyc np multimetr srodkowy to minus a ten górny to od tego dolnego czujnika zreszta dojdziesz po kablach.Sprawdz czy daje napiecie jak ruszysz przepustnica.
[ Dodano: 2012-04-18, 19:00 ]
Do podłaczonej kostki przy przepustnicy musisz zdjac ta gume ochronna i podłaczyc np multimetr srodkowy to minus a ten górny to od tego dolnego czujnika zreszta dojdziesz po kablach.Sprawdz czy daje napiecie jak ruszysz przepustnica.
Mierzylem napięcie i podnosilem przepustnicę (talerzyk) w górę miernikiem i na wylączonym silniku nie dochodzi napięcie.
Dlaczego tak to jest ?
Aha mierząc napięcie przy rozgrzanym silniku wtyczki od rozruchowego napięcie jest jeśli plus podlącze do kostki a minus do klemy ujemnej , a jak wepnę się we wtyczkę to napięcia nie ma....
Nie wiem o co tu chodzi.
Dlaczego tak to jest ?
Aha mierząc napięcie przy rozgrzanym silniku wtyczki od rozruchowego napięcie jest jeśli plus podlącze do kostki a minus do klemy ujemnej , a jak wepnę się we wtyczkę to napięcia nie ma....
Nie wiem o co tu chodzi.