[80 B4 2.0 ABT] Odpowietrzenie ukł. chłodzenia, rośnie płyn

zserty · Post autor: **zserty** » 20 cze 2007, 19:41

Skoro mi nie wierzysz, to znalazłem w książce małą uwagę:

Uwaga: Przy gorącym silniku, przed otwarciem korka wlewowego, nałożyć grubą szmatę, by się ochronić przed oparzeniem gorącą cieczą lub parą. Korek wlewowy zdejmować tylko przy temperaturze cieczy poniżej +90st C

H.R.Etzold

PABLO · Post autor: **PABLO** » 20 cze 2007, 20:04

Nie o to mi chodzi... Poprostu wiadomo że trzeba uważać żeby się nie oparzyć. Jak powoli będziesz odkręcał to Ci tylko "syknie"...
A i jeszcze coś co ja zrobiłem a trzeba przy tym uważać. Autko chodziło na wolnych obrotach przy otwartym korku. Jak wyłączyłem silnik to mi wyrzuciło płyn. Ojciec rękę sobie poparzył bo zatkał otwór dłonią....

zserty · Post autor: **zserty** » 20 cze 2007, 20:39

Bo pompa przestała chodzić i nie było obiegu.

vikus · Post autor: **vikus** » 21 cze 2007, 09:17

Hej,

jeśli Ci:
- nie puchna przewody
- nie zapowietrza się
- nie masz płynu w olej
- nie masz plam oleju w płynie (w zbiorniczku wyrównawczym)
- nie masz plam benzyny w płynie (w zbiorniczku wyrównawczym)
- na zapalonym silniku (chłodnym żeby sie nie oparzyć) odkręcasz korek i nie widać bombelków ani nie czuć zapachu spalin
- nie dymi na biało

to nie masz sie co przejmować. W układzie chłodzenia przy 90 stopniach sa ponad 2 atm więc normalka że wywala. Jeśli masz sprawny korek to napewno nic nie będzie się działo. Głupia sprawa alekorek to jest bardzo ważna rzecz w układzie chłodzenia. Mi się gotował, zapowietrzał, wyrzucał płyn a to wszystko przez korek.

Pozdro...
Wiktor

silentfox · Post autor: **silentfox** » 21 cze 2007, 14:12

mi na tym grubym wezu cyba poszlo plutno i sie robi balon czy to normale waz i tak wymienie

zserty · Post autor: **zserty** » 21 cze 2007, 14:39

Normalne, jeśli pękła osnowa.
Wymień węża i będzie po sprawie.

msr123 · Post autor: **msr123** » 08 paź 2007, 19:07

Pozwolę sobie podpiąć się pod ten temat.
Wybaczcie, że głupie pytanie
Panowie mówicie o plastikowym koreczku (do odpowietrzania), Na ilustracji z książce wygląda to jak taki koreczek.

U mnie jest w tym miejscu gumowe kółko. Ręką nie daję rady tego odkręcić-trzeba będzie wziąć kombinerki, jednak za nim to zrobię chciałem się upewnić - czy to aby na pewno też jest korek? Nie chcę nic zepsuć

======

Przy okazji: korek spustu w chłodnicy (rocznik 93) jest to też jakieś pokrętełko, czy na klucz/imbus?

Z góry dzięki

punk · Post autor: **punk** » 08 paź 2007, 19:34

msr123 pisze: Ręką nie daję rady tego odkręcić-trzeba będzie wziąć kombinerki

U mnie co prawda w ABK było plastikowe (moletowane) kółko, z nacięciem pod wkrętak. Próbowałem to odkkręcić delikatnie, ale się nie udało. Zaczęła się obracać nakrętka zalana w gumie węża... Radzę Ci kup taki wąż (koszt chyba 35 zł) i wymień.

[ Dodano: 2007-10-08, 19:38 ]
Na temat spust płynu z chłodnicy - w dziale downland jest scan książki do napraw AUDI. Tam jest wszystko na ten temat.

Kokolino · Post autor: **Kokolino** » 08 paź 2007, 19:39

msr123 pisze: Ręką nie daję rady tego odkręcić-trzeba będzie wziąć kombinerki, jednak za nim to zrobię chciałem się upewnić - czy to aby na pewno też jest korek?

Tak jest to korek ale nie radzę tego kombinerkami traktować bo zrobisz tak jak ja czyli ukręcisz i nawet nie poczujesz bo jest taki delikatny i później będziesz miał problem. Co do korka spustu w chłodnicy to nic takiego nie wyczaiłem.

zserty · Post autor: **zserty** » 08 paź 2007, 20:00

msr123 pisze:U mnie jest w tym miejscu gumowe kółko.

To lepiej tego nie ruszaj. Już widziałem takie węże, w których zamiast plastikowego koreczka wkręcanego, było właśnie takie gumowe kółeczko. Wyglądało to jakby była to jakaś zaślepka na wężu.
Ja u siebie mam koreczek plastikowy. Niech się wypowiedzą Ci co mają tak jak Ty.
Żebyś nie narobił większej biedy tymi kombinerkami.

Danek · Post autor: **Danek** » 08 paź 2007, 20:51

U mnie też BYŁ taki zakrętkoreczek ale się ukręcił. Wydłubałem resztki ze środka i wstawiłem śrubę M6 z szerokim okrągłym płaskim łbem. Szerokość łba jest na tyle duża, że szczelnie wypełnia gniazdo usuniętej nakrętki i na tyle mała, że wchodzi w to gniazdo bez zbędnej męki. Od góry podkładka szerokokołnierzowa i nakrętka M6. Całość bardzo ładnie przylega do gumowego kołnierza na wężu i po delikatnym dokręceniu nakrętki idealnie zamyka odpowietrzenie. W razie potrzeby odkręcam nakrętkę i delikatnie przekrzywiam łeb śruby i już.

msr123 · Post autor: **msr123** » 08 paź 2007, 21:27

Obok tego gumowego korka jest także taka mini nakręteczka... malutka - może to to jest te odpowietrzenie?

Panowie, gdyby nie udało mi się odkręcić odpowietrzenia, jest jakiś inny sposób, żeby to zrobić?

Dzięki za odpowiedzi

Danek · Post autor: **Danek** » 09 paź 2007, 08:00

Msr123, Proponuję zakupić ten wąż i wtedy spokojnie możesz zobaczyć czy uda Ci się to jakoś poprawić, czy rozsypie się na amen. Kiedyś ten wąż było ciężko dostać i był bardzo drogi, ale teraz zdaje się nie ma z tym większego problemu.

msr123 · Post autor: **msr123** » 09 paź 2007, 17:01

Danek, wylałem około 3 litrów i zalałem koncentrat. W sklepie - tym przy starym dworcu PKS, facet stwierdził, że bez sensu jest próbować odpowietrzyć, bo to właśnie może pęknąć, a układ sam się odpowietrzy jak się nagrzeje, przy wyższych obrotach.

Pozdrawiam i kłaniam się w pas

Danek · Post autor: **Danek** » 09 paź 2007, 18:29

msr123 pisze:a układ sam się odpowietrzy jak się nagrzeje, przy wyższych obrotach

Teoretycznie tak powinno być, tylko jak masz dużo powietrza w układzie, to zanim się odpowietrzy korkiem (warunek to 100% sprawny korek zbiorniczka wyrównawczego) to może Ci wywalić sporo płynu. A'propos korka

vikus pisze:W układzie chłodzenia przy 90 stopniach sa ponad 2 atm więc normalka że wywala

Tam jest do 1,3 Bara, a nie 2,0. Jakby było 2 bary to bardzo szybko coś by puściło, jak nie wąż to kruciec itp. Dlatego też korek jest taki ważny bo zaworki w nim umieszczone mają się otwierać przy ciśnieniu powyżej 1,3 bara (nadciśnieniowy) i poniżej 0,8 bara (podciśnieniowy). Jak korek będzie zatkany to odpowietrzanie będzie bardzo długo trwało, a jak przycięty na otwartym zaworku to nie będzie trzymał ciśnienia i wywalał płyn.