[1.8 DZ] wymiana uszczelki pod kolektorem ssacym
[1.8 DZ] wymiana uszczelki pod kolektorem ssacym
witam ma pytanie czy jest problem wymiwnic uszczelke pod kolektorem ssacym ? mam audi 80 benzyna z wtryskami mechanicznymi, iloma srubami jest skrecony kolektor ? bo umnie ciezko to zobaczyc widzialem tylko 2 sruby gwiazdki, prosze o pomoc !!!
czyli rozumie ze jest to uszczelka zarowno na kolektor ssacy i wydechowy? wyloty rozumiec mam ze sa na przemian ? czy przy wymianie uszczelki trzeba nowe sruby wkrecic? czy moga byc stare? slyszalem ze dobrze jest uszczelke nowa lekko posmarowac silikonem dla pewnosci szczelnosci, ile w tym prawdy ? pozdrawiam i wesolych swiat
Uszczelka pod kolektor ssący jest oddzielna. Stanowi jedną całość i ma 5 ( pięć ) otworów.
Cztery to dojście mięszaniny wybuchowej do czterech cylindrów, a piąty { ten wyżej ) i nie w osi , jest do uszczelnienia dziury wodnej do głowicy,
Uszczelki pod kplektor WYDECHOWY są odzielne, czyli każda luzem do każdego cylindra.
Widać to chyba będzie na załączonym portrecie. Kolor czerwony to wydech , a różowy to ssanie .
Ja przy wymianie śrub nie wymieniałem ( mówię o ssącym ) i uszczelki niczym nie smarowałem i jest spoko już chyba 4 lata
Chyba że w DZ-cie masz więcej cylindrów, to i wszystkiego będzie więcej. Śrubek dziurek i uszczelek.
Dzięki za życzenia i również wszystkiego zdrowego i najlepszego. Woda z łogniem łoświęcone, teraz pasowało by się coś napić i dalej świętować .
Cztery to dojście mięszaniny wybuchowej do czterech cylindrów, a piąty { ten wyżej ) i nie w osi , jest do uszczelnienia dziury wodnej do głowicy,
Uszczelki pod kplektor WYDECHOWY są odzielne, czyli każda luzem do każdego cylindra.
Widać to chyba będzie na załączonym portrecie. Kolor czerwony to wydech , a różowy to ssanie .
Ja przy wymianie śrub nie wymieniałem ( mówię o ssącym ) i uszczelki niczym nie smarowałem i jest spoko już chyba 4 lata
Chyba że w DZ-cie masz więcej cylindrów, to i wszystkiego będzie więcej. Śrubek dziurek i uszczelek.
Dzięki za życzenia i również wszystkiego zdrowego i najlepszego. Woda z łogniem łoświęcone, teraz pasowało by się coś napić i dalej świętować .
Tylko kolektor w DZ nie ma wyjścia na podgrzewanie płynem czyli "dziury wodnej" jak to nazywasz.
Tak wyglada:
http://www.sklep.arwit.pl/TDZamow.aspx? ... 0-01&tab=1
śruby to sa imbusy wkręcane w głowice.
Tak wyglada:
http://www.sklep.arwit.pl/TDZamow.aspx? ... 0-01&tab=1
śruby to sa imbusy wkręcane w głowice.
Na pewno masz rację . Mi się zdawało że jak u mnie jest gażnik to i wszędzie musi być tak samo i kolektory jednakowe.
Aż tu patrzę a ktoś przy jakiejś okazji wsadził fotke gdzie zamiast gażnika jest jakaś długa metalowa BUŁA. Więc i pod nią musi być inaczej. Ale to nic . Dla założyciela wątku ,wszystko się szybciej wyjaśni .
Aż tu patrzę a ktoś przy jakiejś okazji wsadził fotke gdzie zamiast gażnika jest jakaś długa metalowa BUŁA. Więc i pod nią musi być inaczej. Ale to nic . Dla założyciela wątku ,wszystko się szybciej wyjaśni .
No kurrrde !!, ale zdjęcia . Jeszcze takich wyrażnych i żetakpowiem super wycelowanych nie widziałem.
Posłuchaj. Jeśli Tobie nikt nie udzieli fachowej ( szczerej ) odpowiedzi, to zacznij odkręcać te śruby , które nie są zardzewiałe i będą tak jak u mnie "szły" bez problemu .
Na ssaniu mieszanki nie ma wysokich temperatur, więc i zapieczenie jest mało prawdopodobne.
Będzie to widać po zluzowaniu kilku gwintów na każdej śrubce, czy kolektor z tą " BUŁĄ " porusza się czy też nie.
Z tych zdjęć ja wnioskuję, że oba kolektory ( ssący i wydechowy ) są przyczepione do głowicy niezależnie jeden od drugiego.
Zresztą chyba niczym nie ryzykujesz. Pójdzie dobrze- nie pójdzie drugie dobrze.
Tylko z tym, że gdyby się okazało że oba kolektory mają wspólną ( wyciętą na jednym kawałku ) uszczelkę, to raczej w grę będzie wchodziło zdjęcie głowicy.
Ja trzy dni się męczyłem z odkręceniem kolektora WYDCHowego i poszły mi tylko 3 nakrętki na szpilkach.
Nikt nie doradził że nie da rady i że trzeba ściągać głowicę żeby mieć wszystko pod nosem i na stole.
Wręcz przeciwnie , musi pójść doradzali pSZyjacioły.
No CUSZ. Nie masz na kogo liczyć, licz na siebie , mówi mondre powiedzonko .
Posłuchaj. Jeśli Tobie nikt nie udzieli fachowej ( szczerej ) odpowiedzi, to zacznij odkręcać te śruby , które nie są zardzewiałe i będą tak jak u mnie "szły" bez problemu .
Na ssaniu mieszanki nie ma wysokich temperatur, więc i zapieczenie jest mało prawdopodobne.
Będzie to widać po zluzowaniu kilku gwintów na każdej śrubce, czy kolektor z tą " BUŁĄ " porusza się czy też nie.
Z tych zdjęć ja wnioskuję, że oba kolektory ( ssący i wydechowy ) są przyczepione do głowicy niezależnie jeden od drugiego.
Zresztą chyba niczym nie ryzykujesz. Pójdzie dobrze- nie pójdzie drugie dobrze.
Tylko z tym, że gdyby się okazało że oba kolektory mają wspólną ( wyciętą na jednym kawałku ) uszczelkę, to raczej w grę będzie wchodziło zdjęcie głowicy.
Ja trzy dni się męczyłem z odkręceniem kolektora WYDCHowego i poszły mi tylko 3 nakrętki na szpilkach.
Nikt nie doradził że nie da rady i że trzeba ściągać głowicę żeby mieć wszystko pod nosem i na stole.
Wręcz przeciwnie , musi pójść doradzali pSZyjacioły.
No CUSZ. Nie masz na kogo liczyć, licz na siebie , mówi mondre powiedzonko .
wielkie dziekiantoni pisze:No kurrrde !!, ale zdjęcia . Jeszcze takich wyrażnych i żetakpowiem super wycelowanych nie widziałem.
Posłuchaj. Jeśli Tobie nikt nie udzieli fachowej ( szczerej ) odpowiedzi, to zacznij odkręcać te śruby , które nie są zardzewiałe i będą tak jak u mnie "szły" bez problemu .
Na ssaniu mieszanki nie ma wysokich temperatur, więc i zapieczenie jest mało prawdopodobne.
Będzie to widać po zluzowaniu kilku gwintów na każdej śrubce, czy kolektor z tą " BUŁĄ " porusza się czy też nie.
Z tych zdjęć ja wnioskuję, że oba kolektory ( ssący i wydechowy ) są przyczepione do głowicy niezależnie jeden od drugiego.
Zresztą chyba niczym nie ryzykujesz. Pójdzie dobrze- nie pójdzie drugie dobrze.
Tylko z tym, że gdyby się okazało że oba kolektory mają wspólną ( wyciętą na jednym kawałku ) uszczelkę, to raczej w grę będzie wchodziło zdjęcie głowicy.
Ja trzy dni się męczyłem z odkręceniem kolektora WYDCHowego i poszły mi tylko 3 nakrętki na szpilkach.
Nikt nie doradził że nie da rady i że trzeba ściągać głowicę żeby mieć wszystko pod nosem i na stole.
Wręcz przeciwnie , musi pójść doradzali pSZyjacioły.
No CUSZ. Nie masz na kogo liczyć, licz na siebie , mówi mondre powiedzonko .